#PrzedLigą [ODC.7]
36. kolejka Ekstraklasy zostanie rozegrana we wtorek i środę. Zabójcze tempo, może być przyczyną ciekawych rozstrzygnięć. Dziś porozmawialiśmy z Dominikiem Cichońskim kibicem Górnika Zabrze na temat najbliższej kolejki. Serdecznie zapraszamy!
Gość: Dominik Cichoński, na co dzień kibic Górnika Zabrze
- Termalica wciąż drży o utrzymanie w lidze, a przed piłkarzami Piotra Mandrysza spotkanie z Jagiellonią. Zespół z Niecieczy urwie jakieś punkty?
@dcichonski:
Jak dla mnie Termalica nie ma zbyt dużych szans w Białymstoku. Jagiellonia poprzedni mecz przegrała, a dziś gra jednak u siebie i będzie chciała w ostatnim meczu w tym sezonie na własnym terenie w pełni zrekompensować kibicom obecność w grupie spadkowej. Myślę, że Probierz nie będzie musiał specjalnie motywować chłopaków przed tym spotkaniem, a oni i tak poradzą sobie ze „Słonikami”.
- Korona Kielce jest już pewna utrzymania, na przeciwnym biegunie znajduje się Górnik Zabrze, który potrzebuje punktów. Zabrzanie wykorzystają atut własnego boiska i sięgną po komplet punktów?
@dcichonski:
Nie zapominajmy, że do gry dzisiaj wraca Cabrera. Ale tak, jestem pewny, że trzy punkty zostaną dzisiaj w Zabrzu. Na tym spotkaniu najprawdopodobniej padnie rekord frekwencji 36. kolejki. A jak wiemy, kibice Górnika są prawdziwym dwunastym zawodnikiem. Spotkanie pewnie będzie z typu tych, o których lepiej szybko zapomnieć, ale jestem pełen optymizmu co do końcowego wyniku.
- Wisła ze Śląskiem zagrają już towarzysko, gdyż są już pewne utrzymania, ale spotkanie takich dwóch marek zapowiada się interesująco. Czego można oczekiwać po tym meczu?
@dcichonski:
Jeśli ja byłbym szkoleniowcem tych drużyn, to chciałbym zobaczyć jak wygląda moje zaplecze. W pierwszym składzie wystawiłbym z pięciu zawodników z drużyny młodzieżowej. Czy jest lepszy moment na wprowadzenie młodych do zespołu niż granie z luźną głową? Ze świadomością, że nic złego się już nie stanie? Myślę, że nie. Niestety, znając naszą piłkę obie drużyny zagrają w swoich najsilniejszych składach i tyle będziemy widzieli młodzików. Fakt faktem, spotkanie zapowiada się na jedno z lepszych w tej kolejce, bo obie drużyny mają całkiem dobrych kopaczy, a grając z luzem psychicznym można naprawdę dużo pokazać na boisku.
- Do Łęcznej przyjeżdża Podbeskidzie i nie ma co ukrywać jest to bezpośredni mecz w walce o utrzymanie, chociaż oba zespoły ostatnio wyglądają tak jakby żaden nie chciał się utrzymać.
@dcichonski:
Wydaje mi się, że Podbeskidzie całkowicie opadło z sił. Tak jakby nie byli przygotowani na te 37 spotkań. Pamiętajmy, że dzisiaj do gry wraca Marek Sokołowski, a on raczej nie będzie się z nikim patyczkował na boisku. Z kolei Łęczna, nie licząc spotkania z Górnikiem, nie grała ostatnio wcale tak źle. Będzie to pewnie jeden z nudniejszych meczów w całym sezonie, bo żadna drużyna nie będzie chciała stracić bramki pierwsza. Będą się badać i badać, jak w walce o jakiś mistrzowski pas w boksie. Dla nas, kibiców Górnika Zabrze, najlepszy będzie tutaj remis, więc niech tak się stanie.
- Zagłębie jest o krok od gry w pucharach, Lech pogrążony w chaosie. Miedziowi sięgną po wygraną i przypieczętują awans do europejskich pucharów czy Lech może zaskoczy?
@dcichonski:
Oczywiście, że Lech zaskoczy. Nikt nie spodziewa się tego, że można zagrać jeszcze gorzej niż w ostatnich kilku spotkaniach, a to jednak dziś nastąpi. Lechowi najzwyczajniej nie chce się bić nawet o wyższą lokatę niż ta, którą obecnie zajmują. Jeszcze ta otoczka wokół klubu…W klubie nie dzieje się ostatnio dobrze, a coraz głośniejsze pogłoski o zatrudnieniu Mójty to moim zdaniem lekkie zakopywanie grobu. Z kolei Zagłębie to jedyna drużyna, nie licząc Legii, Piasta i Lecha (HAHAHA), która otwarcie mówiła o grze w pucharach. Także wszystko wskazuje na to, że Zagłębie ogra „Kolejorza” i w przyszłym sezonie to podopieczni Piotra Stokowca doświadczą eurowpierdolu.
- Piast zagra w Chorzowie z Ruchem o zachowanie szans na tytuł, mimo ostatniej katastrofy w Warszawie. Czy zespół Radoslava Latala podniesie się i wygra?
@dcichonski:
Chyba wszyscy dobrze widzą co dzieje się w Chorzowie. Ich już nie interesuje gra w tym sezonie. W głowach piłkarzy siedzi ciągle myśl, czy nie szukać czasem nowego klubu. Dalej nie wiadomo czy Ruch otrzyma licencję i weź tu graj z myślą, że w przyszłym sezonie możesz na obiad jeść gruz zamiast kalmarów. A Piast po srogiej porażce z Legią ma jeszcze minimalne szanse na tytuł. Minimalne, bo wiemy przecież, że Legia jedzie w tej kolejce na chyba najtrudniejszy ostatnio teren wyjazdowy, czyli do Gdańska. Chciałbym, aby losy mistrzostwa rozstrzygnęły się w ostatniej kolejce.
- Pogoń straciła szansę na puchary, ale teraz gra z Cracovią, a starcia z tym rywalem są zawsze bardzo prestiżowe dla Portowców. Jaki wynik można tu typować?
@dcichonski:
Śmierdzi mi tutaj remisem. Nie wiem co myśleć o tym meczu, bo jakoś nigdy nie emocjonowałem się spotkaniami Pogoni. Chciałbym tylko, żeby odblokował się Zwoliński. Kto wie czy nie zobaczymy go w przyszłym sezonie w Lechu? A kiedyś uważałem, że chłop może zrobić troszkę większą karierę niż dotychczas.
- Lechia Gdańsk – Legia Warszawa to z pewnością hit kolejki. Legia w przypadku wygranej zapewni sobie tytuł, Lechia ma jeszcze iluzoryczne szanse na puchary. Legia w Gdańsku jednak grać nie lubi, raz już straciła tam tytuł, jak będzie tym razem?
@dcichonski:
Kolejny hit, który okaże się kitem? Mam przeczucia, że to będzie kolejne spotkanie wyjazdowe Legii, w którym piłkarze zostaną w szatni. Jestem przekonany, że Lechia w tym spotkaniu nie odpuści i zrobi wszystko by utrzeć nosa Legionistom. Nawet gdyby Lechia nie grała o nic, to na ten mecz spięłaby się w stu procentach. Dlaczego? Bo każdy klub w lidze gra przeciwko stołecznym. Tak więc Legio, nie ciesz się jeszcze z mistrzostwa, bo przed Tobą dwa najtrudniejsze mecze w sezonie.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy wielu wrażeń w 36. kolejce spotkań naszej Ekstraklasy!
@tekstraklasa I @sofa_news I #Legia #Arsenal #Milan #Real