Obserwuj nas

Lech Poznań

Sparing Lecha Poznań czyli debiut Nenada Bjelicy

[vc_row][vc_column][vc_column_text]

Sobota, 3 września godzina 12:45. Idealne warunki do rozegrania spotkania towarzyskiego. Lech Poznań wybrał się do Wągrowca, aby rozegrać mecz towarzyski z Olimpią Grudziądz. Był to jednocześnie pierwszy mecz Nenada Bjelicy w roli szkoleniowca „Kolejorza”.

 

Od pierwszych minut spotkania Olimpia postawiła ciężkie warunki Lechowi, który najwidoczniej nie spodziewał się takiego pressingu dzisiejszego rywala. Jedna z pierwszych akcji w tym spotkaniu poskutkowała rzutem rożnym dla zespołu z Grudziądza.

Po 300 sekundach meczu towarzyskiego Lech był w zdecydowanym odwrocie, nie wiedział jak skonstruować swoje akcje, co chwilę piłkarze „Kolejorza” zaliczali straty.

Efekt takiej postawy poznańskiego zespołu przyszedł w 10. minucie spotkania, kiedy to wręcz na oślep Wilusz próbował podać do Matusa Putnockiego, a w polu karnym lechitów futbolówkę przejął Damian Warchoł i pewnie wyprowadził Olimpię na prowadzenie.

Po stracie bramki „Kolejorz” zaczynał się budzić do życia. W 15. minucie lechici przeprowadzili składną akcję. Najpierw piłkę ze środka pola przegrano do Gutierreza, który wrzucił ją w pole karne. Po interwencji jednego z obrońców Olimpii do piłki dopadł Wasielewski, jednak uderzył zbyt lekko i golkiper zespołu z Grudziądza nie miał najmniejszych problemów z interwencją.

Chwilę później Maciej Wilusz zaliczył rajd bokiem boiska, jednak został zatrzymany w nieprzepisowy sposób. Po wrzutce z rzutu wolnego piłkę głową uderzał Trałka, jednak ponad bramką Olimpii.

Z elementów wartych uwagi w pierwszej części spotkania można wymienić jeszcze próbę strzału Gajosa zza pola karnego, jednak kompletnie skiksował. Dla formalności – w 30. minucie meczu arbiter zarządził przerwę na uzupełnienie płynów, a w 43. żółtą kartkę otrzymał Marcin Kaczmarek.

Na drugą połowę Lech Poznań wyszedł z trzema zmianami w składzie. Za Łukasza Trałkę pojawił się Abdul Aziz Tetteh, za Kamila Jóźwiaka wszedł Szymon Pawłowski, a Victora Gutierreza zastąpił Darko Jevtić.

Zmiennicy potrafią odmienić przebieg spotkania. Prawda stara, jak świat. W 52. minucie spotkania Jevtić był wykonawcą rzutu wolnego. Tak pięknie zakręcił futbolówką pomocnik „Kolejorza”, że nie było innego wyjścia, niż zdobyta bramka.

Chwilę wcześniej przed doskonałą okazją na zdobycie bramki był Maciej Makuszewski, który otrzymał bardzo dobre podanie na szósty metr pola karnego, jednak strzelił ponad bramkarzem i bramką.

W 61. minucie na bramkę Olimpii ruszył Maciej Makuszewski, który był jednym z najbardziej aktywnych piłkarzy Lecha w drugiej części spotkania. Pomocnik „Kolejorza” podciągnął z futbolówką w narożnik pola karnego rywala, a następnie strzelił. Jednak Patryk Królczyk pewnie obronił strzał.

Podopieczni Nenada Bjelicy zdecydowanie ruszyli do przodu. 120 sekund po próbie Makuszewskiego swoich sił z 16 metra spróbował Szymon Pawłowski, jednak ponownie Królczyk pokazał swoje umiejętności. Próbował dobijać jeszcze Makuszewski, jednak przestrzelił nad bramką.

W 66. minucie spotkania, po kolejnym błędzie Wilusza i ataku Olimpii, futbolówka znalazła się praktycznie przed pustą bramką Lecha. Do siatki próbował ją wbić Karol Angielski, jednak w sobie tylko znany sposób z pierwszego metra przeniósł ją nad bramką. Wyczyn.

Druga połowa dostarczyła dużo większej dawki emocji, niż można było się spodziewać i trzeba przyznać, że była miłą odskocznią od pierwszej części. Jednak w 78. minucie lechici popełnili błąd i świetną interwencją popisał się Mleczko.

W 80. minucie, po kapitalnej akcji, fantastycznie w polu karnym zachował się Paweł Tomczyk i wyprowadził „Kolejorza” na prowadzenie! Chwilę później ponownie spróbował swoich sił, lecz trafił w słupek. W obu sytuacjach podawał Makuszewski.

Lechici mieli jeszcze kilka okazji przed końcowym gwizdkiem, lecz żadna z nich nie poskutkowała podwyższeniem prowadzenia. Dwa zupełnie odmienne oblicza poznańskiego zespołu dają wiele do myślenia Nenadowi Bjelicy. O ile pierwsza połówka była dramatem, to druga część spotkania mogła się podobać. Aby uznać ten mecz za 10/10 brakowało obecności ekipy Kartofliska, grilla oraz piwa.

 

Bramki: 52’ Darko Jevtić, 78’ Paweł Tomczyk (Maciej Makuszewski) – 10’ Damian Warchoła,

Arbiter: Szymon Lizak

Żółte kartki: – 43’ Marcin Kaczmarek, 87’ Adrian Bielawski

Czerwone kartki:

Składy:

Lech Poznań: Matus Putnocky (64’ Miłosz Mleczko) – Maciej Wilusz, Lasse Nielsen (67’ Mateusz Magdzak), Dariusz Dudka, Marcin Wasielewski – Łukasz Trałka (45’ Abdul Aziz Tetteh), Maciej Gajos (67’ Maciej Spychała), Kamil Jóźwiak (45’ Szymon Pawłowski), Maciej Makuszewski, Victor Gutierrez (45’ Darko Jevtić) – Marcin Robak (67’ Paweł Tomczyk).

Rezerwowi: Miłosz MleczkoAbdul Aziz Tetteh, Darko Jevtić, Maciej Spychała, Paweł Tomczyk, Szymon Pawłowski, Mateusz Magdzak.

[/vc_column_text][TS_VCSC_Lightbox_Gallery content_images=”13244,13245,13246,13247,13248,13249″ content_style=”Honeycombs”][/TS_VCSC_Lightbox_Gallery][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_btn title=”Przeczytaj co piszą o Lechu Poznań inni kibice!” shape=”square” color=”primary” size=”lg” align=”center” link=”url:http%3A%2F%2Fwatch-ekstraklasa.com%2Fcategory%2Fkluby_ekstraklasy%2Flech-poznan%2F||target:%20_blank|” button_block=”true” add_icon=”true”][/vc_column][/vc_row]

Hobby pismak, miłośnik angielskiej piłki, archeolog historii, krnąbrny brodacz, pracoholik. Prywatnie kibic Manchesteru United i Lecha Poznań. Piszę dla: @retro_magazyn, @watch_esa i @ManUtd_PL. M: klama.mufc92@gmail.com.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Lech Poznań