Tak się zastanawiam jaki jest powód porażki Legii, bo tak trzeba nazwać stratę 2 punktów z Wisłą Płock. I dochodzę do wniosku, że… przecież właśnie tego się spodziewałam. Idealnie wytypowałam 3 strzelców bramek: Nikolicia, Hamalainena i Furmana.
Bramki możecie zobaczyć :
Niko:
https://twitter.com/Ola_Kalinowska/status/804773613496844288
Hama:
https://twitter.com/Ola_Kalinowska/status/804789631292153856
Furmi:
https://twitter.com/Ola_Kalinowska/status/804791253049217028
Sylwestrzak:
Tracimy drugiego gola. 2:2 #LEGWPŁ nie poddawaj się @LegiaWarszawa ⚽ #legia #Ł3 pic.twitter.com/X2bZjD10tP
— AleksandraKalinowska (@Ola_Kalinowska) December 2, 2016
Wiedziałam, że to będzie max 1-bramkowe zwycięstwo. Przeczucie? Intuicja? A może rozsądek? W końcu w stolicy pojawił się śnieg, Rado i Gui się wykartkowali. Magiera wpuścił Nikolicia żeby powalczył o transfer i żeby go zmotywować do ciężkiej pracy. Broź i Jodłowiec… pod formą – psujący wszystko na lewo i prawo. To nie mogło się udać, tym bardziej, że szczególnie od 60. minuty nie widziałam zespołu, a jedynie egoistyczne zachowania
[vc_single_image image=”15852″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]
Lubię Prijovicia, ale patrzył głównie w murawę niż próbował wypatrzyć kolegów z drużyny i zaliczyć asystę. We wcześniejszych spotkaniach miał oczy na około głowy, a gdyby nie jego 2 wczorajsze złe wybory to może po podaniu do Kuchego Legia strzeliłaby trzecią bramkę i Wisła już by się nie podniosła….
Eks-Legioniści załatwiają Legię
Furman przypomniał się nam, kibicom Legii. Poza piękną bramką można mu przypisać zasługi i za drugiego gola. Zrobił swoje. Możliwe, ze okupi to bólem w pachwinie, ale wywozi cenny 1 pkt z Łazienkowskiej.
Ten mecz należało wygrać… Irytujące trochę jest to, że załatwiają nas eks-Legioniści albo weterani polskiej ligi. Ale sami sobie jesteśmy winni. Legia postawiła na minimalizm i przerwała na własne życzenie passę zwycięstw i nie ma w tym nic dziwnego/strasznego… Zdarza się to i Bayernowi, i Manchesterowi City, nawet Barcelonie.
Remis jak porażka
Boli serce kibica, który w każdym meczu ma jedno pragnienie. Pragnienie zwycięstwa, tylko zwycięstwa. I ten głód bramek…niezaspokojony kibicowski głód. Ten remis jak porażka…
Pasjonatka sportu - w szczególności piłki nożnej. Amatorka biegania.