Czwartek – 24 marca to ważna data dla polskiej piłki. Tego dnia na Hampden Park meczem towarzyskim ze Szkocją w roli selekcjonera zadebiutuje Czesław Michniewicz. Czego możemy się spodziewać?
Whisky zamiast bimbru…
Oczywiście ten mecz nie był planowany, w czwartek powinniśmy w Moskwie grać z Rosją, a Szkocja na Hampden z Ukrainą. Niestety w wyniku agresji Rosji na Ukrainę, futbol na Ukrainie zszedł na dalszy plan, a agresora wykluczono z baraży. W efekcie chociaż Michniewicz szykował taktykę pod „Sborną”, przyjdzie nam zabrać ze Szkotami.
Kadra Steve’a Clarke’a w 2021 po raz pierwszy od 1998 roku wystąpiła na wielkim turnieju, acz mistrzostwa Europy zakończyły się dla nich na fazie grupowej. Szkoci w ostatnich latach grali trzykrotnie z Polakami, nie wygraliśmy żadnego z tych meczów. Zaczęło się od zgrupowania w 2014 za kadencji Adama Nawałki, gdy po słabym meczu przegraliśmy, a najbardziej zapamiętanym elementem tego spotkania jest fakt, że wystąpił w nim Michał Masłowski. Przy okazji aż do nieszczęsnego pożegnania Paulo Sousy była to nasza jedyna porażka na Narodowym. Graliśmy przeciw Szkotom później jeszcze w tym samym roku, w październiku. Wówczas tuż po legendarnym zwycięstwie z Niemcami zremisowaliśmy z nimi 2-2, a elementem wartym zapamiętania jest niesamowita bramka Krzysztofa Mączyńskiego. Rok później w Glasgow padł identyczny wynik po golu Roberta Lewandowskiego w ostatnich sekundach spotkania.
Oby pite po zwycięstwie
Jak widać Szkocja nie jest dla Polaków rywalem najwygodniejszym, dlatego ważnym jest by Czesław Michniewicz zarazem wykorzystał ten mecz do eksperymentów, ale też nie zaczął od porażki. Pamiętajmy bowiem, że jeszcze żaden selekcjoner kadry, który zaczynał pracę w XXI wieku nie wygrał swojego debiutu. Ostatnim któremu się to udało jest śp. Janusz Wójcik. Warto pamiętać jednak, że „Wójt” zaczynał pracę z kadrą w momencie… gdy autora tego tekstu, a także naczelnego tego portalu nie było na świecie. Warto więc by Michniewicz przełamał złą serię i stał się pierwszym od 25 lat selekcjonerem który zaczął od zwycięstwa.
Ustawienie, skład, taktyka
Michniewicz zapowiedział, że będzie kontynuował pomysł Paulo Sousy z mutującym 3-5-2. Do kadry wraz z nim weszło kilku jego dawnych podopiecznych z młodzieżówki, na czele z Wieteską, Żurkowskim i obecnymi wcześniej w kadrze Puchaczem, Grabarą i Świderskim (nieobecnym przez kontuzję). Ciekawy jest wątek relacji Michniewicza z Bartłomiejem Drągowskim. Warto przypomnieć bowiem, że golkiper Fiorentiny w 2019 odmówił Michniewiczowi pojawienia się na młodzieżowym Euro, gdyż miał być drugim bramkarzem.
Jak osobiście widziałbym skład na to spotkanie? Szczęsny – Cash, Dawidowicz, Bednarek, Glik, Grosicki – Zieliński, Krychowiak, Żurkowski – Milik, Lewandowski.
Co do taktyki będzie to moment na eksperymenty, ale nie należy przesadzić – idealnym byłoby jednak byśmy zobaczyli jaki pomysł taktyczny ma Michniewicz. Czy zamierza bardziej skupić się na defensywie – z czego jest znany. A może jego celem jest ofensywna gra a’la Sousa? O tym przekonamy się gdy w czwartkowy wieczór na Hampden Park wybrzmi pierwszy gwizdek.