[vc_row][vc_column][vc_column_text]Dziś krótki felieton o sprawie ósmego miejsca w naszej Ekstraklasie – okazuje się, że dzięki reformie to ważniejsze miejsce niż pierwsze. Dziś całe piłkarskie środowisko mówi o tym właśnie ósmej lokacie.
Wczoraj Ekstraklasa zakończyła rundę zasadniczą. Reforma ESA37 zakłada podział tabeli na dwie grupy. Drużyny z górnej połówki walczą o Mistrzostwo Polski i puchary, z dolnej o uniknięcie spadku. Punkty z rundy zasadniczej dzielone są na pół, każda z drużyn ma do rozegrania siedem meczów. Proste? No nie bardzo, ale da się to załapać.
Niestety w tym roku sprawa się ciut skomplikowała, bo Ruch Chorzów i Podbeskidzie Bielsko Biała zdobyły tyle samo punktów po rundzie zasadniczej, wyniki bezpośrednich meczów na remis, bramki strzelone i stracone też tak samo. Kibic zapyta „i co teraz?”. W regulaminie jak byk jest napisane, że o kolejności w takiej sytuacji decyduje ranking Fair Play. Kibic znów mocno zdziwiony zapyta – „że co?” Taki ranking tworzony jest w trakcie rozgrywek, delegat wypełnia odpowiedni formularz, gdzie daje punkty za zachowanie się nie tylko piłkarzy, a także trenerów czy nawet kibiców. Czy to jest sprawiedliwe? No lepsze to niż rzut monetą, ale to chyba marna pociecha. Środowisko piłkarskie od wczoraj mocno podzielone. Pojawiają się pomysły rozegrania dodatkowego meczu między tymi klubami. Fajny pomysł prawda? Bardzo fajny, ale niestety ma jeden minus – pomysł ten zrodził się wczoraj i nie jest podparty żadnym regulaminem. Nie zmienia się zasad w trakcie gry. Proponuję taką zasadę zapisać w regulaminie na następny sezon, ale w tym niestety musi obowiązywać ranking Fair Play.
[/vc_column_text][vc_single_image image=”5531″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”][vc_column_text]Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Ruch Chorzów tak naprawdę zdobył o jeden punkt więcej niż Podbeskidzie Bielsko-Biała, tyle że został ukarany odjęciem tego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych. Sprawa zupełnie wystrzela w kosmos jeśli dodamy do tego odwołanie Lechii Gdańsk od takiej samej kary jaka została nałożona na Ruch Chorzów. W tej chwili sytuacja jest taka, że PKOl zawiesił karę Lechii i cofnął decyzję o odjęciu tego jednego punktu. Ruch Chorzów może sobie pluć w brodę, że tego nie zrobił.
Okazuje się jednak, że dla Ruchu tli się nadzieja jest nią Trybunał Arbitrażowy, który będzie rozpatrywał zasadność kary dla Lechii. Jeśli Lechia znów dostanie minus jeden punkt Ruch ma szansę na awans. Tak więc do środy ósmego miejsca nie ma!
No jak widzicie nie ma nudy w naszej Ekstraklasie. Kochamy ją za to, że jest taka nieszablonowa, wymyka się wszelkim standardów, jest taka polska.
Ze sportowym Pozdrowieniem![/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/4″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”21″ custompost_name=”PabLo” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]