[vc_row][vc_column][vc_column_text]Nic tak nie cieszy kibiców naszej rodzimej ligi jak niekończące się podsumowania… Podsumowania rundy, wiosny, miesiąca, kolejki. Postanowiliśmy mocno osadzić się w zwyżkującym trendzie i napisać własne podsumowanie sezonu. Na dobry początek (dla kogo dobry, dla tego dobry) podsumować roczne zmagania drużyn z tzw. grupy B, która to jak ognia bała się określenia spadkowa. Gotowi? Startujemy…
- Podbeskidzie Bielsko–Biała
Dzieciakiem będąc, byłem w najlepszym kinie Lublina na filmie „Pan Samochodzik i praskie tajemnice”. Zrobił na mnie wielkie wrażenie i do dziś pamiętam legendę o golemie zbudowanym przez rabina. Zdaje się, że legenda ta, ze względu na bliskość Pragi, inspirowała władze klubu z Bielska-Białej. Prezes PBB wyjął płytę z DVD, spojrzał na tytuł i pokiwał głową z aprobatą. „Pan Samochodzik i praskie tajemnice” Szacun, kawał filmu…i go olśniło. Zebrał co było pod ręką i zaczął lepić. Coś jednak spieprzył lepiąc z prochu i błota kukłę, bo choć starał się jak umiał i wzywał bogów znanych i przez siebie wymyślonych, błotny stwór nie chciał poruszyć nawet patykową rączką, nie mówiąc o graniu w piłkę. Stwór nie przeistoczył się w niezniszczalnego potwora, a w podbeskidzkiego bałwanka z ziemi. Przyszła pierwsza burza i bałwanek spłynął po stokach Klimczoka jak makijaż nastolatki na koncercie Justina Biebera. Na pewno spłynął trener Podoliński. Z niepokojem czekamy na pełną listę ofiar.
- Górnik Zabrze.
[/vc_column_text][vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=7YyBtMxZgQs” align=”center”][vc_column_text]
- Górnik Łęczna
Napisać coś porywającego o Górniku Łęczna jest równie trudno co doszukać się polotu i stylu w jego grze. Tam wszystko opiera się na przebłysku geniuszu Bonina, Śpiączki czy odkurzeniu Pitrego. Nikt nie liczył na fajerwerki taktyczne i techniczne. Jako, że jednego i drugiego było jak na lekarstwo, to i miejsce jest jakie jest. Nie pozostaje nam powiedzieć nic innego niż to, że Górnik się utrzymał. Głośne ufff niesie się znad Łęcznej od ubiegłej soboty.
- Termalika Bruk–Bet Nieciecza
W kontekście Termaliki Bruk-Bet Nieciecza zastanawiają nas dwie rzeczy. Kiedy po burdach miejscowych kibiców Termalika zostanie zmuszona do gry w Mielcu, co niektórym z nas znacznie ułatwiłoby obcowanie z bogami i herosami ekstraklasowej piłki na co dzień? Po drugie zastanawiamy się jak oni się utrzymali?! Mały ośrodek, małe pieniądze… W sumie to zastanawiają mnie trzy rzeczy. Czy w herbie to słoń indyjski czy afrykański? Termalika – klub słonika!
- Korona Kielce
Kolejny nijaki sezon kieleckiej Korony. Zawirowania trenerskie i właścicielskie nie służą jak widać postawie na boisku. Sporo nerwów kibicom i zarządowi oszczędziła nagła, acz niespodziewana erupcja formy niejakiego Cabrery. Ale, że kij ma dwa końce, moneta dwie strony, a scyzoryk ostrą i tępą krawędź to prawdopodobnie w przyszłym sezonie już go nie będzie. I tak oto rewolucja zjada swoje dzieci, a wąż swój ogon. Finansowany przez miasto klub trwa w ciągłym schodzeniu z kosztów i rozpaczliwym szukaniu przychodu. Nie zawaha się ani przez jedną sekundę. Na osłodę pozostaje zwycięstwo na Łazienkowskiej. PS. Calvin Klein ani AS Roma póki co nie przelali pieniędzy…
- Jagiellonia Białystok
Jest taki stary dowcip o rosyjskich naukowcach, którzy wyrywali po kolei nóżki musze, po każdej wyrwanej rozkazując jej chodzić. Po wyrwaniu ostatniej zanotowali: „Po wyrwaniu wszystkich odnóży mucha ogłuchła”. Podobną sytuację przeżyliśmy obserwując gabinetowe i boiskowe poczynania Jagiellonii. Po wyrwaniu z pasiastego odwłoka Pazdana, Gajosa, Dżalamidze, Piątkowskiego, Tuszyńskiego, Jaga ogłuchła… yyyyyy przestała grać. Głowa Drągowskiego pozostała taka sama, co przysporzyło postronnym obserwatorom licznych uciech. Z matołkiem w bramce i specyficznym trenerem musiało być wesoło. Tylko Białystok się nie cieszył…
- Śląsk Wrocław
Jako, że Wrocław w Roku Pańskim 2016 jest europejską stolicą kultury, drużyna postanowiła czynnie uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Kulturalnie oddawała punkty możnym i biednym, potrzebującym punktów jak powietrza i takim co ich uciułali dość sporo. Pełna kultura, pełna gala. Na scenie odgrywano coraz to lepsze komedie i dramaty. W niesławie odszedł sympatyczny skądinąd Tadzio Pawłowski. Dobry dramat, dobry kryminał i los Śląska mają wspólny mianownik. Zaskakujący finał. Tylko kto by przypuszczał, że zakończenie będzie tak obiecujące i na imię będzie mu Mariusz Rumak
- Wisła Kraków
Kiedy chcieliśmy napisać coś o Wiśle Kraków przyszło jednemu z nas do głowy pisać wierszem, bo Kraków to jak wiadomo miasto poetów. Zdziwieniu nie było końca, wszak w dyskusji padły trzy nazwiska. Trzy na 700 tysięcy mieszkańców, a w dodatku żaden z wymienionych nie żył. A co się Szymborskiej dostało, co Miłoszowi… Chwila, mieliśmy pisać o Wiśle? Głos Kurdwanowa tak to opisuje:
Prawdziwą huśtawkę nastrojów przeżyli w minionym sezonie kibice Wisły Kraków. Nie brakowało chwil zwątpienia i marazmu, a oczekiwane zmiany doprowadzały tylko do głębszego zapadania się w bagnisko przeciętności. Karuzela z trenerami kręciła się w wesołym miasteczku i tylko kibicom robiło się niedobrze. Wszystko odmieniły niespodziewanie dwie osoby. Trener Wdowczyk i Rafał Wolski. Jeden wpychając w piłkarzy ułożenie i ogładę, drugi dołączając pierwiastek nieobliczalności zapewniając klubowi brakujący w kolekcji tytuł mistrzowski… Grupy spadkowej.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text]
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/3″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”4521″ custompost_name=”Łukasz Kawiak” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/3″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”4349″ custompost_name=”UGHR” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center” el_file1=””][/vc_column][vc_column width=”1/3″][/vc_column][/vc_row]