W niedzielny wieczór wszyscy wspólnie pożegnaliśmy sezon 2016/2017 Lotto Ekstraklasy. Gratulacje przede wszystkim należą się drużynie Legii Warszawa, która obroniła tytuł mistrzowski, lecz nie można zapominać o drużynie Arki Gdynia, która triumfowała w rozgrywkach Pucharu Polski, ekipach które wystąpią w europejskich pucharach oraz tych, którzy utrzymali się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przed nami okno transferowe, które z pewnością dostarczy nam wiele emocji i zagadek związanych z nowymi zawodnikami zasilającymi kluby naszej rodzimej ligi. Nadszedł czas rozliczeń i podsumowań całego sezonu, więc pokusiłem się o wytypowanie mojej najlepszej jedenastki całego sezonu Lotto Ekstraklasy.
Bramkarz
Arkadiusz Malarz – Legia Warszawa
36-letni golkiper, który podczas swojej bardzo długiej kariery zwiedził aż 16 klubów, udowodnił swoją wartość, nienagannie broniąc dostępu do bramki mistrzów Polski. Malarz opuścił tylko jedno spotkanie Lotto Ekstraklasy, aż 17-krotnie zachowując czyste konto. Był z pewnością ważnym ogniwem Legii Warszawa w szatni oraz na boisku wpierając młodszych kolegów. Z całym szacunkiem do Arkadiusza Malarza oraz do jego dobrej gry, ale gdyby Dusan Kuciak zaliczył w tym sezonie więcej występów na szczeblu Ekstraklasy, to właśnie on by był moim pierwszym wyborem w kategorii golkipera sezonu.
Linia Obrony
Piotr Tomasik – Jagiellonia Białystok
Jeśli mówić o najlepszych obrońcach ubiegłego już sezonu Ekstraklasy, nie sposób nie wspomnieć o lewym defensorze ekipy wicemistrza Polski. Piotr Tomasik swoją pewną i równą grą w drużynie Michała Probierza nie dawał powodów by go zmieniać – był niezastąpiony. 29-letni zawodnik mogący również występować na pozycji pomocnika w 33 spotkaniach ligowych zaliczył 9 asyst, co jest znakomitym wynikiem i tylko potwierdza klasę tego zawodnika. Jeśli drużyna z Białegostoku ma w planach grę w fazie grupowej Ligi Europy oraz poprawę wyniku na krajowym podwórku, musi za wszelką cenę zatrzymać u siebie takich piłkarzy jak 3-krotny reprezentant kraju do lat 23. Jeśli mowa o lewych obrońcach, nie mogę zapomnieć o Adamie Hlousku z Legii Warszawa oraz Jakubie Wawrzyniaku z Lechii Gdańsk, którym również gratuluję znakomitych występów.
Maciej Dąbrowski – Legia Warszawa
Ściągnięty przed sezonem do Warszawy z ekipy Zagłębia Lubin, 30-letni obrońca udowodnił, że jest jak najbardziej celnym strzałem działaczy z Łazienkowskiej. Pomimo faktu, że Maciej Dąbrowski w rozegrał w tym sezonie w Lotto Ekstraklasie zaledwie 21 spotkań, zaprezentował się z dobrej strony, szczególnie w końcówce sezonu. W swoim repertuarze ma kapitalne długie podania, które kilkukrotnie rozpoczynały akcje bramkowe legionistów. Mierzący niespełna dwa metry wzrostu stoper pochodzący z Radziejowa, wyróżniał się świetną grą w powietrzu oraz bardzo dobrym ustawianiem się na boisku. Drużyna mistrza Polski znowu potwierdza, że polityka transferowa klubu, która dekadę wstecz stała na bardzo niskim poziomie, teraz działa bez zarzutu i ściąga bardzo dobrych grajków.
Jan Bednarek – Lech Poznań
Zaledwie 21-letni środkowy obrońca Kolejorza jest jednym z największych objawień świeżo zakończonego sezonu Lotto Ekstraklasy. Dobre warunki fizyczne, pewność siebie i dojrzała gra ponad swój wiek już zaowocowały bardzo poważnym zainteresowaniem ze strony niemieckiego VFB Stuttgart oraz Southampton. Gdyby zdecydował się na niemiecki klub, spotkałby tam innego byłego piłkarza Lecha Poznań – Marcina Kamińskiego. Jan Bednarek jest również ważnym ogniwem reprezentacji młodzieżowej Marcina Dorny, więc będziemy mogli podziwiać grę młodego stopera podczas zbliżających się mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce. Klub z Bułgarskiej wycenia swoją młodą gwiazdę na co najmniej 3 miliony euro. Chętnych z zachodu do zakontraktowania Bednarka z pewnością nie zabraknie. Kto wie czy nie mamy tutaj do czynienia z przyszłym filarem obrony pierwszej reprezentacji Polski?
Linia Pomocy
Vadis Odjidja-Ofoe – Legia Warszawa
28-letni Belg jest prawdopodobnie najlepszym na tę chwilę zawodnikiem biegającym po boiskach Lotto Ekstraklasy. Doświadczenie zdobyte w najsilniejszych ligach europejskich, świetnie ułożona prawa noga, przegląd pola i boiskowa inteligencja to atuty, które wynoszą 2-krotnego reprezentanta Belgii na piedestał polskiej Ekstraklasy. 4 bramki i 12 asyst w 31 spotkaniach to bardzo dobre statystyki potwierdzające przydatność Vadisa Odjidja-Ofoe na boisku. Stołeczny klub, jeśli pragnie naprawdę zaistnieć na arenie europejskiej, powinien postarać się ze wszystkich sił żeby zatrzymać środkowego pomocnika w swoich szeregach. Niestety może to okazać się naprawdę trudnym zadaniem, mając na uwadze poważne zainteresowanie kilku europejskich klubów, o którym wspomniał Krzysztof Stanowski, powołując się na rozmowę z agentem Vadisa.
Konstantin Vassiljew – Jagiellonia Białystok
Pochodzący z Estonii ofensywny pomocnik w znaczącym stopniu przyczynił się do zdobycia przez drużynę Michała Probierza wicemistrzostwa Polski, czyli najlepszego wyniku w historii klubu. 32-latek rozegrał w Lotto Ekstraklasie 32 spotkania, w których zdobył 13 bramek i 14 asyst, co jest naprawdę fantastycznym rezultatem. Nienaganna technika i wielkie doświadczenie Vassiljewa przez długi czas pomagało drużynie Jagi w utrzymywaniu pozycji lidera Ekstraklasy. Kontrakt 95-krotnego reprezentanta Estonii z białostocką ekipą wygasa wraz z końcem czerwca. Kibice, którym zależy na stałym podnoszeniu się poziomu polskiej ligi, z pewnością powinni mieć nadzieję na pozostanie Kostii.
Jacek Góralski – Jagiellonia Białystok
Defensywny pomocnik urodzony 21 września 1992 w Bydgoszczy jest zawodnikiem, który według mnie obecnie najlepiej w lidze łączy środek pola z linią obrony. Mierzący 172 cm wzrostu, wychowanek Zawiszy Bydgoszcz, poza dobrze opanowaną umiejętnością czytania gry, należy również do grona tych zawodników, którzy nie boją się gdziekolwiek wstawić nogi. Jacek Góralski ma naprawdę wielkie serce do gry, które w zeszłym roku docenił Adam Nawałka, dając mu szansę debiutu w reprezentacji Polski w towarzyskim spotkaniu ze Słowenią. Możemy tylko mieć nadzieję, że polskie kluby wychowają więcej dobrych defensywnych pomocników, jakim jest właśnie „Góral”.
Radosław Majewski – Lech Poznań
Były zawodnik angielskiego Nottingham Forrest naprawdę świetnie odnalazł się w Poznaniu, strzelając 8 bramek oraz zaliczając 8 asyst w 37 występach i świetnie dyrygując linią pomocy drużyny Kolejorza. Piłkarz, który 7-krotnie zagrał z orłem na piersi, ma niezłą technikę, pozwalającą mu na zdobywanie bardzo ładnych bramek oraz niezwykle atrakcyjnych asyst, lecz nie ma co się dziwić jeśli w CV posiada się lata gry na zapleczu Premier League. Z pewnością wszyscy kibice z Poznania mają wielką nadzieję, że Radosław Majewski w przyszłym sezonie nadal będzie grał w Poznaniu, podtrzyma równą formę i poprowadzi ekipę Lecha Poznań w walce o najwyższe cele jakie będą do zdobycia.
Rafał Wolski – Lechia Gdańsk
Zawodnik z drużyny biało-zielonych, którego charakteryzowała przede wszystkim heroiczna walka do ostatnich minut. W wielu spotkaniach był najjaśniejszym punktem drużyny Piotra Nowaka. Rafał Wolski strzelił podczas tego sezonu w Lotto Ekstraklasie 2 bramki i zanotował 7 asyst, ale dodając do tego mnóstwo kluczowych podań drugiego stopnia, nie ma co się dziwić, że selekcjoner Adam Nawałka zdecydował się powołać go na zbliżające się spotkanie eliminacyjne z Rumunią. Były zawodnik włoskiej Fiorentiny jest świetnym połączeniem szybkości z techniką, więc łatwo można stwierdzić, że bardzo ambitna drużyna z Gdańska właśnie na takich graczach powinna oprzeć zespół na następne sezony.
Napastnicy
Marcin Robak – Lech Poznań
Niezwykle doświadczony, bo już 34-letni napastnik świetnie wykorzystał jedną z ostatnich okazji do pokazania swojej prawdziwej wartości. Zawodnik znany z twardego i bardzo ostrego charakteru wykazał się świetną skutecznością podczas zakończonego sezonu, strzelając 18 bramek i notując 4 asysty. Nie możemy zapominać o fakcie, że wychowanek Miedzi Legnica bardzo często rozpoczynał mecze ekipy z Bułgarskiej na ławce rezerwowych. Robak jest już coraz bliżej sportowej emerytury, jednak niektórzy piłkarze są jak wino – im starsi tym lepsi. Życzę Marcinowi by ostatnie lata swojej kariery spędził na strzelaniu wielu goli i podnoszeniu zdobytych pucharów.
Marco Paixao – Lechia Gdańsk
Moją jedenastka zamyka najlepszy strzelec drużyny biało- zielonych. Marco Paixao urodzony 32 lata temu w Portugalii ponownie potwierdza, że jest bardzo solidnym napastnikiem strzelając podobnie jak wyżej opisany Marcin Robak 18 bramek i notując 4 asysty. Trzeba przyznać, że brat Flavio Paixao, który również reprezentuje Lechię, na początku tego sezonu miał spore problemy ze skutecznością marnując wiele sytuacji. W drugiej części sezonu koledzy z pomocy nie tworzyli mu aż tylu sytuacji, ale za to portugalski snajper strzelał praktycznie wszystko co miał. Kontrakt wiążący zawodnika z klubem obowiązuje jeszcze przez rok, więc drużyna z północy na pewno będzie miała wiele pożytku ze swojego zawodnika.
***
A ty jaką masz swoją jedenastkę sezonu? Może kogoś zabrakło? Zapraszam do wyrażania opinii w komentarzach pod tym tekstem oraz na Twitterze i Facebooku.