Obserwuj nas

Cracovia

Cracovia się wzmacnia

Nowym zawodnikiem Cracovii został Luis Rocha. Kontrakt Portugalczyka będzie obowiązywał do końca obecnego sezonu.

Portugalia i Grecja

Luis Rocha zaczynał swoją piłkarską karierę w Portugalii, gdzie grał w barwach Vitorii Guimaraes. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w ojczyźnie wystąpił w 38 spotkaniach. Następnie przeniósł się do greckiego Panetolikosu. W Super League rozegrał 47 meczów, w których zdobył dwie bramki i zanotował taką samą liczbę asyst. Po ponad dwóch latach trafił do Polski, a konkretnie do stolicy naszego kraju.

Z Warszawy do Krakowa

Rocha występował dla warszawskiej Legii od sezonu 2018/2019. Dla klubu ze stolicy zdołał uzbierać 37 meczów. W tym sezonie bardzo rzadko meldował się na murawie, spędził na niej jedynie 558 minut. Niemal połowa tego dorobku pochodzi z występów z trzecioligowych rezerw. Dlaczego grał tak mało? Sprawcy takiego rozwoju sytuacji nie trzeba szukać zbyt długo – oczywiście jest nim Filip Mladenović. Serb to jeden z najlepszych piłkarzy w naszej lidze. Gra w zasadzie wszystko „od deski do deski” i bezdyskusyjnie wygrywał rywalizację na lewej obronie. Rocha nie mógł liczyć w Legii na zbyt wiele szans, więc w poszukiwaniu minut postanowił przenieść się do Cracovii.

Portugalczyka jeszcze nie było

Sporo mówi się o wielokulturowości, która występuje w szatni „Pasów”.  W składzie Cracovii znajdziemy: Brazylijczyków, Rumunów, Słowaków, Chorwatów, Niemców, Bułgara, Ukraińca, Holendra, Bośniaka, Hiszpana oraz Kosowianina. Trudno uwierzyć, ale Michał Probierz do tej pory nie miał jeszcze Portugalczyka. Całe szczęście – jeden z problemów właśnie został zażegnany. Jedni zbierają znaczki, drudzy pocztówki, a jeszcze inni monety okolicznościowe. W Cracovii postanowili być bardziej oryginalni i „kolekcjonować” obcokrajowców. Muszę jednak zmartwić władze klubu, gdyż „kolekcja”, choć bardzo okazała, zawiera spore braki. Kilka państw na mapie świata jeszcze zostało… Dobrze, ale odstawmy żarty na bok. Czy można zbudować dobry zespół, który nie jest oparty na Polakach? Oczywiście, że można. Czy opieranie zespołu w większości na obcokrajowcach gwarantuje sukces? Nie. W takim sposobie kompletowania kadry widzę sporo zagrożeń. Kiedy spotyka się w piłkarskiej szatni kilkanaście kultur, to trudniej o zbudowanie silnego kolektywu, który będzie dobrze funkcjonował na boisku. Nie chciałbym zostać źle zrozumiany – nie widzę żadnego problemu w sprowadzaniu zagranicznych piłkarzy. Uważam jednak, że powinni oni prezentować odpowiedni poziom, dać coś „extra”. W Cracovii na pewno nie można powiedzieć tego o wszystkich zawodnikach.

Luis Rocha odpali w Cracovii?

Trzeba przyznać, że forma Portugalczyka jest sporą niewiadomą. Rocha nie tylko w tym sezonie rzadko pojawiał się na boisku. Najczęściej mogliśmy go obserwować w ubiegłym sezonie, w którym uzbierał 13 meczów. Biorąc pod uwagę, że piłkarze mieli do rozegrania 37 spotkań, jest to bardzo skromny dorobek. Według mnie Rocha może być, co najwyżej solidnym obrońcą, jak na polskie warunki. Trudno jednoznacznie ocenić potencjał tego piłkarza, ale moim zdaniem może powalczyć o miano podstawowego lewego obrońcy „Pasów”. Pozostaje wierzyć, że nie pokazał jeszcze swoich największych atutów i ostatecznie przygodę z Ekstraklasą będzie mógł zaliczyć do udanych. Oczywiście mowa o dokonaniach indywidualnych, gdyż te zespołowe wyglądają już teraz dość okazale – Luis Rocha zd0był z Legią mistrzostwo oraz wicemistrzostwo Polski.

⚽️

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Cracovia