Przed własną publicznością Cracovia w ostatniej chwili straciła prowadzenie, ostatecznie remisując z Widzewem 1:1. Tym samym Pasy nie zdołały zrewanżować się łodzianom za jesienną porażkę w Sercu Łodzi.
Po euforii, która miała miejsce w pierwszej rundzie, w Sercu Łodzi powoli wszyscy zaczynają schodzić na ziemię. Po zimowej przerwie na osiem rozegranych spotkań Widzewiacy przegrali dwa razy, zremisowali 5-krotnie, a komplet punktów z boiska podnieśli tylko raz. Można było przypuszczać, że w miarę pewne utrzymanie pozwoli beniaminkowi złapać jeszcze większy luz w grze. Tak się jednak nie dzieje. Największy problem nie jest w kreacji sytuacji, a raczej w ich wykorzystaniu. Dlatego Pasy chciały ugrać coś na niemocy przyjezdnych. Choć nie było to takie proste zadanie. Podopieczni Jacka Zielińskiego w ostatnich czterech spotkaniach zdobyli tylko 2 punkty.
W wyjściowej jedenastce Widzewa znalazło się miejsce dla debiutanta. Był nim 18-letni Filip Zawadzki, który pojawił się już na placu gry w spotkaniu z Wartą, ale na murawę wbiegł dopiero w doliczonym czasie gry. Jacek Zieliński po wyraźnej porażce z Rakowem zdecydował się na aż 4 zmiany.
https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1642531473486954496?s=20
Mecz na dobrej intensywności
Od początku spotkanie było otwarte. Żadna z ekip nie chowała się za podwójną gardą, czekając na idealny moment do ataku. Jak na warunki ekstraklasowe spotkanie rozgrywane było na wysokiej intensywności. W 11. minucie Evgen Konoplyanka miękkim uderzeniem zaskoczył defensywę gości. Przyjezdni mieli wiele szczęścia, gdyż piłka otarła się o poprzeczkę i nie wpadła do bramki. Pasy kreowały więcej z gry, ale w 21. minucie goście powinni prowadzić. Bartłomiej Pawłowski dośrodkował w pole karne. Tam idealnie do główki wyskoczył Martin Kreuzriegler. Ostatecznie po strzale Austriaka piłka odbiła się tylko od słupka. W rundzie wiosennej chyba nie ma ekipy, która częściej obijałaby obramowanie bramki rywala niż Widzew.
Cracovia najwięcej zagrożenia stwarzała na lewej stronie. Bardzo aktywny był Konoplyanka, który obdarowywał kolegów dobrymi podaniami. Do przerwy to gospodarze stworzyli więcej zagrożenia. Po stronie przyjezdnych można było wyróżnić Henricha Ravasa, który trzymał wynik spotkania.
Po przerwie obraz gry został utrzymany. Mimo że to Cracovia kreowała więcej sytuacji bramkowych, to nie przekładało się na znaczną przewagę w elemencie strzałów celnych. Na koniec spotkania w tej statystyce było 6:5 na korzyść Pasów. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia w drugiej połowie decydowali się na więcej uderzeń z dystansu. Jednak nie przyniosło to oczekiwanych efektów.
Od asysty do faulu w polu karnym
W 81. minucie nieznaczna przewaga gospodarzy została potwierdzona. Takuto Oshima zdobył rozstrzygającą bramkę. Japończyk władował piłkę do pustej bramki. Piłka szczęśliwie trafiła pod jego nogi po podaniu od Cornela Rapy. Po drodze jeszcze Pawłowski przypadkowo trącił futbolówkę.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1642539237013696513?s=20
W doliczonym czasie gry asystujący wcześniej Rumun, popełnił ogromny błąd. W głupi sposób sfaulował Bozhidara Chorbadzhiyskiego, kopiąc go z tyłu w nogi przy odbiorze piłki. Do kluczowej jedenastki podszedł Kreuzriegler. Austriak pewnie wykonał karnego. Na wiosnę RTS po raz drugi doprowadza do remisu w samej końcówce meczu po golu strzelonym z rzutu karnego także przez Kreuzrieglera. Było to w spotkaniu przeciwko Pogoni rozegranym w Sercu Łodzi.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1642543392369393664?s=20
Widzew szczęśliwie wyszarpuje remis. Jednak biorąc pod uwagę całe spotkanie, to podział punktów nie jest już tak niesprawiedliwy. Obie ekipy zaprezentowały ciekawy futbol i mimo że przez dłuższy czas kibice nie zobaczyli żadnej bramki, to nie mogli narzekać na nudę. W kolejnych tygodniach zarówno Cracovia, jak i Widzew będą musiały przyłożyć więcej uwagi do tego, nie jak kreują akcję, ale do tego, jak należy je skutecznie wykończyć. Łodzianie pozostają na 6. pozycji w ligowej tabeli, a tuż za nimi plasują się Pasy.
Pingback: Pod znakiem remisów #MinąłWeekend - 26. kolejka | WATCH EKSTRAKLASA