Na początek niedzieli z polską piłką klubową na najwyższym szczeblu rozgrywkowym widzowie mogli obejrzeć starcie na samej górze tabeli. Lider PKO BP Ekstraklasy po sześciu kolejkach – Jagiellonia Białystok zmierzyła się z trzecim Śląskiem Wrocław. Było to o tyle ciekawe spotkanie, że mierzyli się ze sobą trenerzy, którzy odmienili losy swoich drużyn – Adrian Siemieniec i Jacek Magiera.
Bohater spotkania
Erik Exposito – kapitan drużyny Śląska od tego sezonu to niewątpliwie postać, którą pokochali kibice. Swoją niesamowitą formę potwierdził w meczu z Dumą Podlasia. Hiszpan trafił dwukrotnie do siatki i wywalczył rzut karny dający zwycięstwo nad Jagą 2:1. Napastnik prowadzi w klasyfikacji strzelców polskiej ligi z sześcioma golami.
Po stronie wrocławian warto także pochwalić Piotra Samca-Talara, który w tej kolejce powrócił do wyjściowej jedenastki. 21-letni napastnik prezentuje wyższą formę i po golu z Pogonią Szczecin, teraz zanotował asystę przy bramce na 1:0.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1698300381883679181?t=0N3hASNg9MFTg0TkAdHhDg&s=19
Skoro mamy bohatera, to kto najbardziej zawiódł? Jose Naranjo na pewno nie zaliczy tego spotkania do udanych. To po jego faulu został podyktowany karny przy stanie 1:1, który wykorzystał Exposito. Zawodnik ten popełniał bardzo dużo fauli i co najgorsze dla zółto-czerwonych, były one coraz poważniejsze w skutkach.
Kwestia murawy
Jedyną sprawą do jakiej trzeba się doczepić to nie najlepiej przygotowane boisko na stadionie. Obsługa miała mało czasu po gali bokserskiej Usyk – Dubois (miała ona miejsce 26 sierpnia) na doprowadzenie murawy do idealnego stanu. Wyglądało to jak wyglądało na załączonym poniżej obrazku. Na szczęście do meczu domowego z Piastem trochę czasu, więc greenkepperzy z problemem powinni sobie poradzić.
Po organizacji walki bokserskiej, murawa na stadionie we Wrocławiu wygląda jak pole po żniwach. #ŚLĄJAG pic.twitter.com/E1FtciX8cU
— Ekstraklasowiec (@ekstraklasowiec) September 3, 2023
Zawodnicy Śląska dzięki ostatniej wygranej przy obecności ponad 19 tysięcy kibiców mają pozycję wicelidera Ekstraklasy. Teraz czas na chwilę odpoczynku, a już 15 września wyjazdowe spotkanie z beniaminkiem – Puszczą Niepołomice.
Jacek Magiera na pomeczowej konferencji powiedział kilka słów nie tylko o spotkaniu i najbliższych dniach, ale także o Nahuelu Leivie:
,,Wiedzieliśmy, że im dalej w mecz, to będziemy konkretniejsi i będziemy strzelać gole. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że zaatakujemy bardziej rywala w pierwszym kwadransie i to dało efekt. Cieszymy się z tego momentu. Zasłużenie wygraliśmy mecz.
Leiva pojechał do Hiszpanii, najprawdopodobniej zabiegu nie będzie, ale chcemy to potwierdzić w 2-3 źródłach. Liczę, że zagoi się na nim jak na psie i po kadrze w jakimś wymiarze będzie mógł trenować. Ale myślę, że gra z Puszczą jest nierealna.”
Jestem z Wrocławia i kibicuje swojej lokalnej drużynie. Piłką interesuje się od 7 roku życia czyli mundialu w RPA z 2010 roku. Pamiętam także zwycięstwo Śląska w Ekstraklasie w 2012 roku. Z klubem na dobre i na złe.