Obserwuj nas

Kluby

Tydzień #8

Witamy po krótkiej, tygodniowej przerwie i zapraszamy na rajd po piłkarskich boiskach, szatniach oraz gabinetach prezesów.

Arka Gdynia

W Gdyni montują jakąś kapelę, zgadujemy że góralską, bo tradycyjnie przygrywającemu na skrzypcach Szwochowi dokooptowali multiinstrumentalistę Damian Zbozienia. Okazuje się, że w tym szaleństwie jest jakaś metoda, bo Arka w debiucie przed własną publicznością zagrała jak z nut i rozbiła Wisłę Kraków. Słuchało się, tfu… oglądało się to całkiem przyjemnie.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Polskie Hoffenheim z polskim Mourinho na ławce sieje zniszczenie. Dostrzegamy pewne prawo serii, gdyż na cel wzięli na początek triadę kibicowską. Arka? Tango down… Cracovia? Tango down… Kiedy Lech gra w Niecieczy?

Cracovia 

Ten zespół nie przestaje nas zadziwiać. Wpierdol z Macedończykami, zdemolowanie Piasta i znowu wpierdol, tyle że w Niecieczy. Kochani skończcie liczyć kasę za Kapustkę, bo się wam od tych milionów funtów w głowach przewraca. Pewnie wychodzi sobie taki Sandomierski na boisko i myśli – hmm, za Bartka dają sześć milionów to pewnie ja, już zgrany na Zachodzie, jestem wart z piętnaście. I potem są efekty? Są!

Górnik Łęczna

Rozumiemy, że desperacja, że upały, że konflikt, ale litości – Vojo Ubiparip? Nawet my znając się na piłce kojarzymy go co najwyżej z dziwnych brwi, a nie bramek. Ponadto Górnik zaprezentował się przed własną publicznością, choć własną to może określenie nieco na wyrost, bo skoro stadion użyczony, to publika pewnie też. Pogoda była taka, że Piotr Ćwielong nawet psa by z domu nie wygonił, ale jednak Górnik przez niemal cały mecz grając w osłabieniu zaprezentował się korzystnie na tle jednego z faworytów.

Jagiellonia Białystok

Białostocka masakra piłą mechaniczną to jakby nie powiedzieć nic o tym co się działo. Bramka za bramką, czerwona kartka za kartką, entuzjazm tłumów. Czego chcieć więcej?

Korona Kielce

W Koronie gra jakiś anonimowy stoper, co zdążył jak dotąd zapisać się w annałach ligowej piłki awanturą z własnym bramkarzem. Po sprawdzeniu w google wiemy, że nazywa się Diaw. Drogie dzieci – proszę zapisać – Diaw. To nazwisko usłyszymy jeszcze nie raz.

Lech Poznań

Krew po meczu z Zagłębiem to słowo klucz. Krew otóż najpierw zalała Paulusa Arajuuriego, by następnie zalać wszystkich kibiców Lecha. Jak przeczytaliśmy w internetach, że kibice Kolejorza dopominają się sprzedaży Robaka, żeby za pozyskane środki pozyskać innego napastnika, to jednak jest to wyższy poziom abstrakcji. Po pierwsze – ręka w górę, kto kupi Robaka? Po drugie – kogo chcecie za te grosze zakontraktować? Thomallę?

Lechia Gdańsk

Jeśli kiedyś powstanie film o Lechii to powinien mieć tytuł „Zaskoczeni”. Lechiści byli zaskoczeni upałem, wolą walki przeciwnika, czerwoną kartką dla Sasina, a trener Nowak zaskoczony był trudnościami kondycyjnymi ekipy. Poza tym w duchu tradycji morskiej spotkanie rozegrali Gerson i Peszko. Gerson był zwrotny jak transatlantyk Batory, a Peszko dyskretny jak łódź podwodna.

Legia Warszawa

This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end

Of our elaborate plans, the end
Of everything that stands, the end
No safety or surprise, the end
I’ll never look into your eyes…again

To już jest koniec,
Piękna przyjaciółko
To już jest koniec
Moja jedyna przyjaciółko, koniec

Koniec naszych rachub niespełnionych
Koniec tego, co trwa nieporuszone
Nie umkniesz, ani nie zdziwisz się, to koniec
Już nigdy nie spojrzę w oczy twoje…ponownie

 

Tak śpiewało legendarne The Doors, tylko do cholery skąd oni wiedzieli o Dudzie?

Piast Gliwice 

Piast po pierwszym meczu został skreślony i odżegnany od czci i wiary. Na przekór wszystkim Piast wygrał z Wisłą Płock.

Pogoń Szczecin

Miało być efektownie i efektywnie, dużo wymian piłek, szybka gra, a wyszło jak wyszło. Piłkarzy pożegnały gwizdy i z pewnością nie był to dla nich miły dźwięk. Jednak jak praca, taka płaca. Ciężko byłoby spodziewać się po meczu z Koroną owacji na stojąco.

Ruch Chorzów

Kiedy świat, do którego przyzwyczajony jest statystyczny kibic Ruchu, runął po meczu z Łęczną i chorzowianie w końcu zwyciężyli z Górnikiem, nikt nie przypuszczał, że wszystko wróci na znane Ruchowi tory. W Białymstoku lanie i to lanie srogie, w dodatku okupione grą w dziewiątkę. Gdyby tylko Jagiellonia chciała podkręcić tempo to wynik dopiero byłby rozczarowujący.

Śląsk Wrocław

Śląsk wreszcie zakończył nieco już przydługą sagę „Bence Mervo jednak w Śląsku”. O dziwo zakończył ją szczęśliwie i napastnik ponownie zagra we Wrocławiu. Ponadto na Dolnym Śląsku objawił się samorodny talent trenerski, nowy bóg taktyki i strefowego krycia, w dodatku młody i nadal obiecujący. Kto wie, może kiedyś poprowadzi Lecha Poznań?

Wisła Kraków

Wisła będzie sprzedana – mantra z Twittera, Wisłę zakupi tajemniczy inwestor, Wisła będzie sprzedana… Otóż jak do tej pory żaden inwestor się nie objawił publicznie i powstają tylko spekulacje, a do szerszego audytorium faktów wycieka niewiele. Zastanawia czy Wisła bardziej chce się sprzedać, czy ktoś bardziej ją kupić.

Wisła Płock

Po euforii z pierwszej kolejki został ślad jedynie, bo Wisłą poległa w Gliwicach. Z honorem, ale jednak poległa.  Nie czarował jak tydzień wcześniej Furman i stało się.

Zagłębie Lubin 

Można zagrać dwa dobre mecz w trzy dni? Można! Zagłębie najpierw sprawiło niespodziankę eliminując faworyzowanego Partizana Belgrad po 120 minutach gry, by następnie pokonać Lecha na jego stadionie, co kiedy spojrzymy na grę obu drużyn od pół roku zaskakiwać już nie może. Fajnie nam się to Zagłębie rozwija, oj fajnie…

 

Kibic Legii Warszawa oraz Realu Madryt. Przeciwnik wszelkich ekstremistów, wróg agresji w życiu publicznym. Prywatnie ojciec dzieciom i mąż żonie. Wielbiciel gitarowej muzyki i kolei.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Musisz zobaczyć

Zobacz więcej Kluby