Ostatnie trzy tygodnie to dla kibiców Wisły Kraków prawdziwy rollercoaster. Nowy właściciel ogłaszający szumne zapowiedzi i rozmaite plany. Następnie zamieszanie wokół osoby Jakuba Meresińskiego i cisza, którą fani Białej Gwiazdy nie mogli znieść. Dziś odbyła się konferencja Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, które najprawdopodobniej już dziś wieczorem oficjalnie będzie właścicielem 100% akcji Wisła Kraków SA.
Konferencja została zaplanowana w samo południe w sali konferencyjnej TS Wisła. Było lekkie 10-cio minutowe opóźnienie, a sama salka zapełniała się w mgnieniu oka. Prezes Dunin wspomniał, że nie pamięta, kiedy ostatnio były tutaj takie tłumy. Takiej ilości osób nie odnotowano nawet wtedy, kiedy koszykarki Wisły Can-Pack Kraków zajęły 4. miejsce w Europie.
Na konferencji pojawili się: Prezes Towarzystwa Sportowego – Piotr Dunin-Suligostowski, wiceprezes – Robert Szymański oraz prezes Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków – Damian Dukat.
Na początku głos zabrał Piotr Dunin-Suligostowski wyjaśniając tytułem wstępu po co zostało zwołane to spotkanie. Oczywiście chodzi o przyszłość piłkarskiej drużyny Wisła Kraków SA.
Kiedy Jakub Meresiński negocjował z Tele-foniką warunki na jakich kupi klub, pierwszeństwo miało Towarzystwo Sportowe. Oferta od Bogusława Cupiała była na „10 funtów”, jednak kością niezgody pozostawały zaległe zobowiązania oraz inne warunki umowy sprzedaży.
Sytuacja w jakiej znalazła się Wisła Kraków SA wymagała szybkiej reakcji. Jakub Meresiński przez krótki okres rządów oraz zawirowania związane z jego osobą, doprowadził klub do stanu krytycznego. Jak wspomniał Robert Szymański, gdyby nie szybka reakcja Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, piłkarska Wisła mogłaby przestać istnieć nawet w tym tygodniu. Wiadomo co to oznacza… Gra od 4. ligi.
Rozmowy pomiędzy Towarzystwem Sportowym i SKWK, Jakubem Meresińskim i Tele-foniką nadal się toczą. Poinformowano, że właściciel zrozumiał, że nie ma dla niego przyszłości w Wiśle Kraków i postanowił sprzedać klub do TS-u. Nie było zainteresowania ze strony krakowskich inwestorów. Do godziny 10:00 nie napływały do TS-u pozytywne wiadomości. Były to raczej „Hiobowe wieści”. Na szczęście sytuacja mocno zmieniła się w kolejnych dwóch godzinach. Zapewniono, że cała umowa została przelana już na papier, a do oficjalnego ogłoszenia, że Towarzystwo Sportowe jest nowym właścicielem drużyny piłkarskiej Wisły Kraków, pozostały podpisy każdej ze stron.
Kolejną wiadomością była prośba o rzetelne dziennikarstwo. „Nie mieszajmy życia prywatnego, poszczególnych ludzi z TS-em. Nie plujmy na ten klub”.
Towarzystwo Sportowe zdaje sobie sprawę, że samo nie jest w stanie finansować klubu. Padły słowa, że doszło do wstępnych rozmów z potencjalnymi sponsorami. Tak więc w kolejnych daniach, jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, można liczyć na jakieś pozytywne informacje. Do tego trzeba dodać, że klub generuje zysk poprzez dzień meczowy. Robert Szymański apelował do kibiców Białej Gwiazdy aby wspierać swoją drużynę na stadionie. „Nie wylewajmy żalów na forach, jak to słabo grają, że nie pasują nam zmiany kibicowskie… po prosty kupujmy bilety i wspierajmy swoją drużynę. Frekwencja na poziomie 20 tysięcy widzów w takim mieście jak Kraków i takim klubie jak Wisła powinna być spokojnie do osiągnięcia.”
Wspomniano, że jest szansa aby jeszcze w tym tygodniu pojawił się nowy sponsor na koszulkach meczowych „Białej Gwiazdy”. Jednak do tej informacji należy podejść spokojnie i poczekać na oficjalne potwierdzenie.
Prezes Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków – Damian Dukat mówił, że po rozmowie z Jakubem Meresińskim było w miarę pozytywnie. Z czasem, gdy pojawiały się medialne doniesienia, SKWK odcinało się od tego, wierząc w zapewnienia nowego właściciela. Stanowczo poinformował: „Nie prawdą jest, że jako SKWK mieliśmy obiecane miejsce w zarządzie”.
Robert Szymański zwrócił uwagę na fakt, że pomimo tego, iż wszędzie się trąbi o pustej kasie TS, to będzie w stanie zakupić piłkarską Wisłę za „niemałą kwotę”. „Nie jesteśmy gołodupcami, za klub już teraz musimy zapłacić gotówką, a nie miłością do Wisły” – padło z ust wiceprezesa Towarzystwa Sportowego.
Na konferencji prasowej pojawił się rzecznik prasowy Wisły Kraków SA, Damian Juszczyk. Trochę w innej roli niż zawsze, dziś po drugiej stronie, jako dziennikarz. W ostatnich kilku dniach to on informował kibiców za pomocą mediów społecznościowych, co tak naprawdę dzieje się w klubie. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie, dziennikarze mają do niego pretensje? O wywiad z Jakubem Meresińskim na oficjalnej stronie Wisły Kraków? Dlaczego? Przecież na pytania odpowiadał sam właściciel. To, że Jakub Meresiński zrobił z siebie pośmiewisko, a jego słowa nie mają żadnego pokrycia nie jest niczyją winą. Na pewno nie rzecznika klubu.
[vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/3″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”10599″ custompost_name=”Rafał Stary” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]