Wzruszenie odbiera głos całej redakcji. Dwadzieścia lat czekania, nie mniej podsumowanie samo się nie napisze. Zapraszamy, choć kolejka była tak nudna jak grzybobranie w styczniu.
Arka Gdynia
Arka wygrywa z Legią, a Adam Marciniak zostaje zawodnikiem kolejki. Niezła abstrakcja. Dodamy, że zwycięstwo było absolutnie zasłużone. Złośliwi mówią, że najlepszy legionista grał w drużynie z Gdyni. Jaka tam złośliwość, Szwoch może chyba już grać pierwsze skrzypce w każdej drużynie ligowej.
Bruk-Bet Termalika Nieciecza
Za takie mecze powinno się wbijać na pal. Oczy krwawiły, miłość do ESA wystawiona została na wielką próbę. Aż chciało się odkręcić gaz i liczyć, że nie zapuka nikt na czas…
Cracovia
Mecz przy Kałuży nie był ani odrobinę lepszy od meczu w Niecieczy, nawet odrobinę, bo choć bramki wreszcie padły, to trybuny ziejące pustką niczym szczęka Jóźwiaka bez tryba, nie były obrazkiem, który zachęcałby do delektowania się widowiskiem. Swoją drogą Komisji Ligii serdecznie gratulujemy tej metody wpływania na kibiców. Jest taka skuteczna – przecież nie było żadnych ekscesów.
Górnik Łęczna
No proszę! Legia odprawiona z kwitkiem, Zagłębie traci punkty u siebie, wielka forma Prusaka. Może jeszcze nie na milion euro w Legii, ale szczerze podziwiamy.
Jagiellonia Białystok
Zadyszka w Białymstoku. Zablokowani… W dupach się poprzewracało z tego dobrobytu! Szanowni kibice Jagiellonii – cieszcie się chwilą. Macie Vasiljewa, Cernycha, zdolną młodzież… Czego chcecie więcej? Mistrzostwa? Ligi Mistrzów?
Korona Kielce
Dla nas to mega zaskoczenie, ale chyba nie powinno. Koroniarze tak się przyzwyczaili do bycia co rok skazywanymi na spadek, że wcale ich to nie rusza i grają sobie w piłkę, wygrywają, remisują, mozolnie ciułają punkty. Taki świętokrzyski Frankenstein. Miał być trup, a ciągle ktoś podłącza do prądu.
Lech Poznań
Jak już jesteśmy przy prądzie i elektryczności, to musi być Lech. Atmosfera w Poznaniu tak gęsta, że tylko patrzeć jak pojawi się gradobicie i wyładowania. Drużyna gra jakby brakowało jej prądu, ewentualnie jakby ustawicznie ktoś aplikował jej elektrowstrząsy. Wincyj woltażu, wincyj!
Lechia Gdańsk
Lider w Gdańsku jeszcze trzy lata temu brzmiałby jak niesmaczny żart z tej ligi, ba! nawet dwa lata temu. Karuzela zdaje się hamować, więc pojawiają się i wyniki. Chociaż ostatnio koło zamachowe poszło w ruch i Lechia zaczyna znowu łowy. Cykl życia bohaterów w Gdańsku jest wyjątkowo krótki… Łukasika można uznać za skończonego, Maka również, Mila na bocznicy… Flavio ma jeszcze pół roku, Marco, właśnie Marco… Ma jeszcze czas?
Legia Warszawa
Zastanawiamy się co napisać, żeby nie wywołać kolejnej gównoburzy, wystarczy ich… W ciągu tygodnia przeżyliśmy co najmniej trzy, w tym dwie ogólnokrajowe. Arka, Liga Mistrzów, cyrk z zawodnikami, kurwa tym obdzieliłby ze trzy ligi, nawet w miarę poważne. Brakuje jeszcze żeby się okazało, że zawodnik A przegrywa całe życie w kasynie… Chociaż prosimy oczekiwać wszystkiego… WSZYSTKIEGO! Nawet powrót Rado nie będzie dla nas szokiem.
Piast Gliwice
Waszmościowie z Gliwic zebrali bęcki od Pogoni. Tak sobie myślimy, że gliwiczanie są jak Sasha Grey po dobrym gangbangu. Niby satysfakcja z tego co się stało jest, ale to już wspomnienie… Wspomnieniem w Gliwicach po kolei stawali się Vacek, Nespor, Latal, a ostatnio sukcesy i zwycięstwa.
Pogoń Szczecin
Tak niespodziewanie przyszła nam do głowy pewna analogia. Tak jak po utracie Lwowa, piastunem jego dziedzictwa został Wrocław, tak piastunem dziedzictwa krakowskiego grania została Pogoń. Cenimy sobie pracę trenera Moskala, zastanawiamy się dlaczego Cupiał nie cenił jej w równym stopniu co my.
Ruch Chorzów
Okazuje się, że za chwilę, już za moment szerokim strumieniem na konto chorzowian popłyną euro i złotówki, bo Ruch zaczął sprzedawać. Stępiński i Mazek mają zapewnić klubowi spokojną egzystencję finansową. Nie wiemy tylko jak to połączyć z faktem, że całość środków klub powinien oddać do miasta, które pożyczyło pieniądze na wegetację. Oj tam, oj tam… od razu oddawać?!
Śląsk Wrocław
To co wydarzyło się w tej kolejce to wina Śląska. Zaczął od tego 0:0 i później już poszło. To przez Śląsk w całej kolejce strzelono 9 bramek. Dziewięć – zwizualizujcie sobie skalę tym, że niekiedy Real strzela więcej takiemu Rayo! A tak w ogóle to Śląsk nie ma dobrego napastnika! A czemu o tym piszemy? W końcu trzeba znaleźć kozła ofiarnego, niektórzy wiedzą o co kaman.
Wisła Kraków
Psioczymy na Legię, że tam to cyrk, że kabaret. Ale tak sobie myślimy, że Wisła i jej kibice oddałaby 180 nerek i z 400 wątrób żeby mieć takie problemy. Meresiński pewnie by dołożył do tego ze dwa miliony z kredytu wziętego na dowód żony Żurawskiego. Poważnie mówiąc to trochę nam żal Wisły, ale co się pośmiejemy to nasze. Ludzie – takie sceny to chyba ostatnio tylko Steaua dawała, kiedy prezes rządził nią zza krat. Entuzjastów przejęcia Wisły przez TS oraz głosicieli tez, że będzie normalnie, bo ludzie z szemraną przeszłością są poza klubem spieszymy zmartwić. W tym całym TS rządzi niejaki Misiek, który ma przeszłość co najmniej nie mniej szemraną niż Jakub M. Nóż w Dino Baggio sam się nie rzucił. Ot, szopka krakowska w pełnej krasie.
Wisła Płock
Remis powinien cieszyć beniaminka. Czy cieszy – nie wiemy. Wiemy jedno – nigdy więcej takich spotkań. Współczujemy widzom Eurosportu po za granicami kraju. My wiemy za co cierpimy. Ale oni? Litości…
Zagłębie Lubin
Czekamy z niecierpliwością na prasowe tytuły – Zagłębie gubi rytm, Zagłębie przestało zwyciężać. Internet jest bezlitosny, od zera do bohatera i z powrotem droga jest wyjątkowa krótka. Rozbudzone apetyty w Lubinie ma karmić transfer Nespora. Czy nakarmi zobaczymy, na papierze wygląda lepiej niż wszystkie transfery Lech razem wzięte.
Kibic Legii Warszawa oraz Realu Madryt. Przeciwnik wszelkich ekstremistów, wróg agresji w życiu publicznym. Prywatnie ojciec dzieciom i mąż żonie. Wielbiciel gitarowej muzyki i kolei.