W piątkowe popołudnie, punktualnie o godzinie 15:45 w pawilonie medialnym przy ulicy Reymonta 22, odbyła się konferencja prasowa Wisły Kraków przed spotkaniem z Piastem Gliwice. Białą Gwiazdę reprezentowali trener – Dariusz Wdowczyk oraz lewy obrońca Rafał Pietrzak.
„Na jutrzejszą potyczkę mam do dyspozycji wszystkich zawodników, poza pauzującym za nadmiar żółtych kartek – Maciejem Sadlokiem. Do treningów wrócili, ostatnio kontuzjowani Zdenek Ondrasek oraz Jakub Bartosz” przedstawił sytuację kadrową zgromadzonym dziennikarzom Dariusz Wdowczyk.
Szkoleniowiec Białej Gwiazdy odniósł się również do poprzedniej potyczki z Jagiellonią Białystok. „Jagiellonia była lepsza i wygrała zasłużenie. Mogliśmy przegrać 3:1, gdyby Michał Miśkiewicz nie wybronił rzutu karnego. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy również wyrwać punkt, gdyby po strzale Rafała Boguskiego piłka znalazła się w bramce”.
Zapytany o obecną sytuację i serię 7. porażek z rzędu Rafał Pietrzak powiedział: „Najważniejsze są dla nas punkty. Musimy jutro wyjść na boisko i zrobić wszystko, żeby ten mecz wygrać”.
„Remis będzie dla nas korzystny, ale pamiętajmy że gramy u siebie, na własnym stadionie i chcemy zgarnąć całą pulę. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać” – zapowiedział trener.
„Znamy mocne i słabe strony Piasta Gliwice. Podchodzimy do nich z dużym szacunkiem, mają nowego trenera i z pewnością będą walczyć o korzystny rezultat. W poprzedniej kolejce prowadzili 3:0 z Górnikiem Łęczna, by ostatecznie zremisować 3:3. Oni też będą chcieli się przełamać” – oznajmił trener Wdowczyk.
„Każdy z zawodników sumiennie pracuje na treningach po to, żeby zagrać w wyjściowym składzie. Decyzję jednak podejmuje trener. Jeśli będę miał zagrać 15 minut również dam z siebie wszystko. Jedno wygrane spotkanie może nam bardzo pomóc” – powiedział obecny na konferencji lewy obrońca Rafał Pietrzak.
Dariusz Wdowczyk zapytany o cel na ten sezon odparł: „Górna ósemka jest naszym obowiązkiem, tak jak już wcześniej powiedziałem. Musimy przełamać się w kilku spotkaniach, żeby uwierzyć w siebie”.
Z sali konferencyjnej padło pytanie do Dariusza Wdowczyka odnośnie hejtu, nawiązując do akcji Wisły Kraków, wykopmy #HejtNaAut. „Hejt dotyka mnie codziennie, w mniejszym bądź większym zakresie, że nie mogę wyprowadzić Wisły z kryzysu, że jestem rozchwiany emocjonalnie. Zapewniam, nie jesteśmy rozchwiani emocjonalnie! To nas odróżnia od pierwotniaków, że potrafimy się cieszyć, przeżywać”.
Zgromadzeni dziennikarze zapytali o dyspozycję Adama Mójty, który w Białymstoku nie rozegrał dobrych zawodów: „Spotkanie w Białymstoku Adamowi Mójcie nie wyszło. Analizujemy każdy mecz zarówno indywidualnie jak i zespołowo. Patryk Małecki mimo dobrej gry w ofensywie dawał niewielkie wsparcie w obronie, przez co dużo miejsca miał Przemysław Frankowski. Podobnie środkowi obrońcy, którzy nie asekurowali lewego obrońcy. Cały czas rozmawiamy, żeby wyeliminować te błędy”.