Po 17. kolejce Lotto Ekstraklasy obraz klasyfikacji Pro Junior System znacząco się nie zmienił. Do grona uczestników nie dołączył żaden nowy zawodnik, a co za tym idzie, żaden nowy klub. Swoją przewagę nad resztą stawki systematycznie powiększa liderujący poznański Lech.
Na samym początku krótkie przypomnienie o projekcie, w jaki sposób dany klub gromadzi punkty, kto jest młodzieżowcem, a kto wychowankiem według przepisów PZPN-u.
Zasada punktowania jest prosta. Liczba minut spędzonych przez wychowanka na boisku zostaje pomnożona razy 2. W przypadku młodzieżowca, liczba minut nie podwaja się, jest taka sama.
Młodzieżowiec to gracz, który posiada obywatelstwo polskie. W obecnym sezonie pod uwagę brani są gracze urodzeni w roku 1996 oraz młodsi.
Wychowanek to młodzieżowiec, który pomiędzy 12 a 21 rokiem życia, spędził w klubie 3 pełne sezony lub 36 miesięcy (może być z przerwami).
Po co został wprowadzony projekt? Po to, aby kluby Ekstraklasy, I oraz II Ligi chętniej korzystały z usług swoich młodych zawodników, tym samym, aby ich udział w grze zespołu wzrastał. Pula nagród dla 3. najlepszych klubów Ekstraklasy to trzy miliony złotych, rozdzielone odpowiednio: 1. miejsce – 1,4 mln zł, 2. miejsce – 1 mln zł, 3. miejsce – 0,6 mln zł. Pieniądze powinny być traktowane jako miły dodatek, nie odgrywając kluczowej roli w projekcie.
[vc_single_image image=”16655″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]
„Kolejorz” wzorem dla innych
Wzorem dla innych klubów powinien być Lech Poznań, który pełną gębą bierze udział w projekcie. Świadczy o tym fakt, że trzech z czterech desygnowanych do gry w tym sezonie zawodników oficjalnie już punktuje. Co więcej młodzi zawodnicy „Kolejorza” są skuteczni, w tym sezonie zdobyli łącznie 4 bramki.
Zagłębie Lubin celuje w szóstkę
Jak przyznał za pośrednictwem Twittera prezes zarządu Zagłębia Lubin – Robert Sadowski, „Miedziowi” za cel w tym sezonie obrali sobie minimum szóste miejsce. Na razie w Lubinie nie wygląda to zbyt optymistycznie, świadczy o tym fakt, że Zagłębie oficjalnie jeszcze nie punktuje. Piotr Stokowiec dał szanse trzem zawodnikom, a najwięcej minut na boisku spędził Filip Jagiełło. W nieoficjalnej punktacji plasują się na siódmej pozycji, a więc blisko ustalonego celu.
[vc_single_image image=”16656″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]
Dawid Kownacki
Napastnik „Kolejorza” utwierdza kibiców w przekonaniu, że uporał się ze swoimi problemami, a teraz przyszedł czas na dyspozycję, do której duża część publiczności się przyzwyczaiła. Na piątkowe spotkanie z Zagłębiem Lubin, trener Nenad Bjelica postawił na 19-latka od pierwszej minuty. Na ławce usiadł Marcin Robak, który przewodzi w klasyfikacji strzelców. Jak pokazały kolejne minuty meczu wybór był słuszny. Kownacki prezentował się nieźle, a w 32. minucie spotkania strzałem głową pokonał Konrada Forenca. Na boisku przebywał do 76. minuty meczu.
Jan Bednarek
Środkowy obrońca rozegrał pełne 90 minut w piątkowy wieczór przeciwko „Miedziowym”. Był pewnym elementem dobrze spisującego się tego dnia poznańskiego Lecha. Grał na wyprzedzenie, nie bał się wyprowadzać piłki. Kamyczkiem wrzuconym do ogródka 20-letniego obrońcy z pewnością będzie faul w 79. minucie spotkania na Adamie Buksie, po którym sędzia podyktował rzut karny. Konsekwencji w postaci bramki nie było, bo „11” pewnie obronił, rozgrywający świetne zawody, Matus Putnocky.
Adam Buksa
Piotr Stokowiec swojego napastnika wysłał w bój w 63. minucie spotkania, kiedy to zmienił Michała Papadopulosa. 20-latek wywalczył rzut karny dla swojej drużyny, jednak Krzysztof Janus nie zdołał zdobyć bramki.
Filip Jagiełło
Na murawie pojawił się na 20 minut przed końcem spotkania. Próbował rozruszać środkową strefę boiska, często będąc pod grą. Popisał się dobrym uderzeniem, lecz na posterunku przebywał Matus Putnocky.
Karol Świderski
W wyjazdowym spotkaniu przeciwko Ruchowi Chorzów od Michała Probierza otrzymał nieco ponad 20 minut. Mógł zanotować asystę drugiego stopnia, gdyby Przemysław Frankowski okazał się skuteczniejszy.
Przemysław Mystkowski
Na placu gry przebywał zaledwie 1 minutę.
Kamil Dankowski
20-latek, jak i cała drużyna Śląska Wrocław, niedzielnego starcia z Legią Warszawa z pewnością nie będzie miło wspominał. Goście zaskoczyli wrocławian, strzelając trzy bramki w 7 minut. Kamil Dankowski na murawie przebywał do 81. minuty spotkania, kiedy to został zmieniony przez Pawła Zielińskiego. Tuż przed opuszczeniem placu gry mógł mieć duży udział przy piątej bramce dla gości, jednak Michał Kucharczyk nie wykorzystał „prezentu”.
Paweł Stolarski
Boczny obrońca wybiegł w pierwszym składzie w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Górnikowi Łęczna. Rozgrywał dobre zawody, był aktywny w ofensywnie gdańszczan. Został zmieniony w 58. minucie spotkania, a zastąpił go Portugalczyk – Jao Nunes.
[vc_single_image image=”16657″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]
Pro Junior System
Na półmetku sezonu zasadniczego w projekcie Pro Junior System udział wzięło 27 zawodników z 12 ekstraklasowych klubów. Jedynymi drużynami, które nie desygnowały do gry swojej młodzieży pozostają: Górnik Łęczna, Piast Gliwice, Arka Gdynia oraz Wisła Płock. Miejmy nadzieję, że wraz z upływem czasu wymieniona czwórka wreszcie postawi na swoich młodzieżowców.
Najmłodszy zawodnik
Najmłodszym zawodnikiem jest 16-letni Przemysław Bargiel z Ruchu Chorzów. Jedynym przedstawicielem rocznika 1999 jest Sebastian Szymański z Legii Warszawa. Siedmiu zawodników urodziło się w roku 1998, ośmiu w 1997, a najwięcej, bo aż dziesięciu, w roku 1996.
Zasady
Przypominam, że aby punkty do Pro Junior System weszły w życie, dany zawodnik musi pojawić się na murawie w minimum pięciu spotkaniach, a jego łączna liczba minut musi wynosić co najmniej 270. Ten wymóg spełnili na razie tylko: Karol Świderski, Paweł Stolarski, Jakub Bartosz, Mateusz Wdowiak, Robert Gumny, Kamil Dankowski, Jan Bednarek oraz Dawid Kownacki.
Zapraszam do zaglądania pod #ProJuniorSystem na Twitterze! Za przygotowane grafiki dziękujemy W.S – @obserwator1906.