
Rywalizacja w Pucharze Polski trwa w najlepsze. Jednak pamięć o #Ekstramomentach 9. kolejki jeszcze nie wyparowała z głów kibiców. Z czego więc zapamiętamy ostatnią serię gier?
1. Hat-trick Exposito
Można powiedzieć, że w ostatnich derbach Dolnego Śląska było wszystko. Spotkanie obfitowało w emocje oraz – co najważniejsze – w bramki. I to jakiej urody! Na szczególną pochwałę zasługuje napastnik Śląska – Erik Exposito, który ustrzelił hat-tricka. Tak naprawdę za sprawą Hiszpana wrocławianie mogli się cieszyć z jednego punktu.
Exposito wyprowadzał na prowadzenie swój zespół dwukrotnie. Najpierw – po dośrodkowaniu Stigleca – wrzucił piłkę za kołnierz Konradowi Forencowi. Gdy goście doprowadzili do remisu, napastnik kolejny raz ukłuł pakując piłkę do bramki z kilku metrów. Wreszcie, kiedy Śląsk przegrywał 3:4, w końcówce spotkania Hiszpan wykorzystał na dwa razy sytuację po dośrodkowaniu Chrapka.
Skrót spotkania: TUTAJ
2. Gol Ślisza
Po jednej stronie boiska szalał Exposito. Po drugiej stronie buzię gospodarzom postanowił zamknąć Bartosz Slisz. Jego gol może kandydować do miana trafienia sezonu. Po dośrodkowaniu Starzyńskiego z rzutu rożnego, piłkę wybili obrońcy Śląska. Ta trafiła pod nogi Slisza. Napastnik lubinian nie zastanawiał się długo i huknął na bramkę strzeżoną przez Putnocky’ego. Słowak był w tej sytuacji bezradny. Jego przeciwnik trafił w tzw. widły.
Gol Slisza: TUTAJ
3. Akcja Jagiellonii na 1:0
Lech jest znany z tego, że stawia na młodzieżowców. Jednak w piątkowym spotkaniu juniorski błąd popełnił Tiba, który stracił piłkę w środku pola. Zachowanie Portugalczyka kosztowało Lechitów gola. Po paru przytomnych zagraniach gości, piłka trafiła pod nogi Bidy. Ten obsłużył świetnym podaniem Klimalę. Niepilnowany napastnik Jagiellonii „wkleił” się w linię spalonego wykorzystując zdezorientowanie obrońców przeciwnika, a w szczególności Roberta Gumnego. Później popędził sam na bramkę Lecha i dopełnił swego.
Akcja Jagiellonii: TUTAJ
4. Twardziel Tomczyk
W końcówce spotkania z Jagiellonią Paweł Tomczyk został uderzony piłką w głowę. Trafienie okazało się na tyle mocne, że napastnik potrzebował pomocy sztabu medycznego. Tamtego wieczora Polak trafił do szpitala. Na szczęście szybko wraca do zdrowia.
https://twitter.com/KamilDrzewieck3/status/1176569278302216194
5. Bezradność Rakowa
Raków już po pięciu minutach spotkania z Piastem zdołał wyjść na prowadzenie. Krócej, bo w trzy minuty, potrafił je jednak stracić. Do 78. minuty utrzymywał się wynik 1:0 dla częstochowian. Wtedy Felix doprowadził do remisu wykorzystując „jedenastkę”. Wcześniej w polu karnym paradą bramkarską popisał się pomocnik gości – Igor Sapała, przez co dostał czerwoną kartkę. Osłabiony Raków skutecznie bronił się zaledwie kilka chwil. W 83. minucie Felix dograł w pole karne do Tuszyńskiego, a ten chciał zagrać do jednego z nadbiegających kolegów. To zadanie utrudnił mu Michał Skóraś, który stanął na drodze podania i wpakował piłkę do własnej siatki.
Skrót spotkania: TUTAJ
Kibic. Piłka Nożna: od A-Klasy do Ekstraklasy.
