Jedenasta kolejka musiała skończyć się wcześniej z powodu przerwy na reprezentację. Ostatnią serię gier rozpoczął mecz Wisła – Arka. W szeregach gospodarzy zagrał powołany do reprezentacji Dominik Furman.
1. Gol Michalskiego
Już w pierwszym meczu oglądaliśmy gola, który mógł kandydować do miana trafienia kolejki. Jego autorem został Damian Michalski. Młody obrońca Wisły dostał piłkę w rogu pola karnego i bez zastanowienia kropnął w stronę bramki Steinborsa. Łotysz nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.
Gol Michalskiego: TUTAJ
2. Skuteczność młodzieży Lecha
To już kolejny tydzień, w którym na pochwałę zasługują młodzieżowcy Lecha Poznań. Spośród nich należy wyróżnić przede wszystkim Kamila Jóźwiaka. Młody skrzydłowy miał udział przy dwóch akcjach bramkowych swojej drużyny. W pierwszej: najpierw przeciął wślizgiem podanie Buchalika kierowane w stronę jednego z obrońców Wisły. Następnie przytomnie zagrał do wolnego w polu karnym Jevticia, który wpisał się na listę strzelców. To samo zresztą później uczynił sam Jóźwiak podwyższając prowadzenie „Kolejorza” na 3:0. Kamil dostał piłkę od Amarala na dobieg, pognał na bramkę rywali i strzelił w lewy róg bramki obok bramkarza gości.
Kolejny z młodzieżowców – Kamiński odegrał jedną z głównych ról przy drugim trafieniu. Polak otrzymał piłkę w polu karnym i zdecydował się na strzał. Buchalik odbił futbolówkę wprost pod nogi Gytkjaera, który dopełnił dzieła.
Wisienką na poznańskim torcie był ostatni gol Marchwińskiego. Lechita wymanewrował obrońcę Wisły w szesnastce i oddał skuteczny strzał. Opanowanie młokosa w tej sytuacji zasługuje na podziw.
Skrót meczu: TUTAJ
3. Piękny samobój Augustyna
Golem Błażeja Augustyna w meczu z Zagłębiem nie powstydziłby się nawet Zlatan Ibrahimović. Szkoda tylko, że obrońca Lechii tak ładny strzał oddał na własną bramkę. Jest 8. minuta spotkania. Alan Czerwiński chce dograć do wychodzącego na pozycję Szysza. Na drodze zagrania staje właśnie Augustyn. Piłka odbija się od jego nóg tak niefortunnie, że zatacza łuk i wlatuje Kuciakowi za kołnierz.
Samobój Augustyna: TUTAJ
4. Bramki piłkarzy Piasta
W ostatni weekend Piast pokonał u siebie Legię 2:0. Do tej pory nie mogę ocenić, który z goli miał więcej walorów. Mamy tutaj do czynienia ze starciem siły ze sprytem. Wynik spotkania otworzył Parzyszek. Napastnik dostał piłkę od Milewskiego i z bliskiej odległości trafił w lewy górny róg bramki. Bramkarz nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.
Trafienie Parzyszka: TUTAJ
Drugi gol dla Piasta to pokaz pewności Felixa. Hiszpan w 68. minucie oddał strzał, który został zablokowany przez Wieteskę. Piłka trafiła ponownie pod nogi skrzydłowego, a ten stając oko w oko z bramkarzem zdecydował się na wykonanie podcinki. Futbolówka zatrzepotała w siatce za bezbronnym Majeckim.
Podcinka Felixa: TUTAj
5. Zwód Kujawy
Przed rozpoczęciem 11. kolejki ŁKS miał za sobą passę 8 ligowych przegranych. Przełamanie przyszło w niedzielne popołudnie w meczu „o 6 punktów”z przedostatnią w tabeli Koroną. Świetne spotkanie rozegrał piłkarz łodzian – Rafał Kujawa, który popisał się hat-trickiem. Przy ostatnim golu zawodnik zachował jak się rasowy napastnik. Na prawym skrzydle ograł obrońcę gości, później zwiódł kolejnego przeciwnika i zakończył akcję kąśliwym strzałem w prawy dolny róg bramki strzeżonej przez Marka Kozioła.
Zwód Kujawy: TUTAJ
6. Nieuznany gol dla Cracovii
Michał Probierz jest nazywany często polskim Guardiolą. Podczas ostatniego meczu z Górnikiem mógł się poczuć jak sobowtór z Hiszpanii, w końcówce ligowego spotkania Manchesteru City z Tottenhamem. Wtedy gospodarze trafili na 5:3, ale bramkę anulowano z powodu spalonego. Podobny scenariusz miało starcie przy ul. Kałuży.
Po 93. minutach na tablicy widnieje wynik 1:1. Piłkarze gospodarzy wykonują rzut wolny. Piłka zostaje zagrana w pole karne i ostatecznie trafia pod nogi Dytiatjewa. Ten pakuje futbolówkę do siatki z paru metrów. Później do gry wkracza sędzia, który odgwizduje faul graczy Cracovii na Matuszczyku. Gol nie zostaje uznany.
Nieuznany gol Cracovii: TUTAJ
Kibic. Piłka Nożna: od A-Klasy do Ekstraklasy.