Jak oznajmił dyrektor sportowy Śląska Wrocław – Dariusz Sztylka Israel Puerto wraz z końcem sezonu opuści drużynę „Wojskowych”. „Oczekiwania Israela Puerto i reprezentującej go agencji są zdecydowanie poza naszym zasięgiem finansowym. Rozbieżności są tak duże, że nie widzę przestrzeni, abyśmy mogli próbować się porozumieć” – powiedział Sztylka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Z poziomu topowego stopera do średniaka
Gdyby przechodził do Wrocławia, był pewną niewiadomą, ponieważ ostatnie trzy sezony spędził na poziomie hiszpańskiej Segunda Division B. W dodatku rozegrał przez te trzy lata zaledwie sześć meczów. Natomiast dość szybko wpasował się do drużyny, którą sterował Vitězslav Lavička. W sezonie 19/20 stworzył świetny duet środkowych obrońców z Wojciechem Gollą. Jednak kończyć tę kampanię musiał grając najczęściej u boku z Markiem Tamasem, nie sprawiło to większego problemu, a Puerto stał się prawdziwym liderem. Mocna i pewna defensywa poprowadziła Śląska do piątego miejsca na koniec sezonu Ekstraklasy.
Jednak o wiele gorsze występy obrońca zaczął z początkiem obecnego sezonu. Oczywiście zaczynał z pozycji gwiazdy i miał miejsce w wyjściowej jedenastce. Długo to jednak nie trwało. 27-latek zaczął z czasem siadać na ławce rezerwowych i nie wystąpił w czterech meczach z rzędu. Następnie odzyskał miejsce w podstawowym składzie. Mimo średniej formy Hiszpan grywał regularnie. Punktem zwrotnym stała się jego kontuzja. Pauzował on przez cztery mecze, a w międzyczasie gdy dochodził do siebie do klubu dołączył nowy szkoleniowiec – Jacek Magiera. Gdy dostawał kolejne szanse było przejrzyście widać, że to nie już ten sam piłkarz. Puerto kończy swoją przygodę ze Śląskiem po dwóch latach. Pierwszy rok – świetny, drugi – taki sobie…
Śląsk płakał nie będzie
Po wejściu do klubu Jacka Magiery drużyna przeszła dużą zmianę taktyczną. Znany z pragmatycznej i ułożonej gry w systemie 1-4-1-4-1 Śląsk zmienił ustawienie na takie z trójką stoperów. Magiera „stworzył” swoich stoperów. Do klubu w zimie przyszedł z drugie zespołu Manchesteru United Łukasz Bejger, z rezerw Śląska do pierwszego zespołu dołączyli Konrad Poprawa oraz Szymon Lewkot. Z wszystkich trzech jak dotąd były piłkarz Legii stworzył niezłych obrońców. Trzeba również dodać, że Tamas idealnie wpasował się w ten system, gdzie gra jako pół-lewy obrońca. W dodatku do dyspozycji dojdzie Wojciech Golla. Dla wrocławian ruch z przedłużaniem Puerto, nawet jeśli było by ich na niego stać wydawałby się lekko bezsensownym.