Obserwuj nas

Rozgrywki

Słowa wsparcia dla kadry Sousy @zRosji | #WatchEuro

Tuż przed meczem towarzyskim Polski z Rosją porozmawialiśmy z Tichonem – Rosjaninem uczącym się języka polskiego. Możecie go znać z twitterowego konta @ZRosji. Co sądzi o sytuacji obu reprezentacji w przededniu Mistrzostw Europy?

Jesteś Rosjaninem uczącym się polskiego. Skąd ta pasja?

Kiedyś pojechałem do Lwowa, zakochałem się w tym mieście i zainteresowałem się Polską, to było prawie 10 lat temu. Języka zacząłem uczyć się przed wyjazdem do Polski w 2015 roku, więc ta pasja trwa od tego momentu, z przerwami.

Czy język polski jest naprawdę taki trudny, z perspektywy ludzi pochodzących z innych krajów słowiańskich? Gdy spoglądam na Twoje konto na Twitterze, nie popełniasz prawie żadnych błędów, nawet interpunkcyjnych.

Na meczach w Petersburgu na EURO pojawi się 50% publiczności, ale stadiony w Rosji są otwarte od dawna. Dlaczego u Was się da, a w wielu krajach europejskich nie?

Rosja ma wysoką śmiertelność z powodu koronawirusa, prawdziwy jej poziom jest znacznie większy niż oficjalnie. To cena, którą płacimy za tę wolność. Cuda nie istnieją. Nie mamy teraz żadnego lockdownu. Wszystko działa, wszystko jest otwarte, wielu nawet przestało nosić w ogóle maseczki.

Jak u Was wygląda „sytuacja koronawirusowa” w praktyce? Czy w szpitalach jest dużo chorych na COVID? 

W praktyce miejsca w szpitalach chyba są, każdy bez problemu może się zaszczepić (osobiście zaszczepiłem się Sputnikiem jeszcze zimą, prawie wszyscy moi krewni i wielu przyjaciół też już się zaszczepili), ale do końca pandemii jest jeszcze daleko. Tylko niewielka część populacji jest zaszczepiona, moje otoczenie to raczej wyjątek od reguły.

A jak się w Rosji żyje? Czy jest drogo? Życie przeciętnego przedstawiciela średniej klasy wygląda podobnie jak w innych zachodnich krajach?

Ceny u nas są nieco niższe od polskich, ale pensje też niższe. Średnio Polacy są od nas bogatsi, ale wydaje mi się, że moje życie niewiele różni się od życia przeciętnego Polaka. Mamy te same meble z Ikei i te same smartfony.

Jesteś kibicem Spartaka. Skąd miłość do tego klubu nazywanego „klubem narodu”? 

Zacząłem oglądać piłkę nożną chyba w 2000 roku. To był początek końca złotej ery Spartaka. Pamiętam zwycięstwo nad Arsenalem 4:1, pewnie takie mecze kształtują piłkarskie sympatie. Chociaż, jeśli się nad tym zastanowić, antypatia do CSKA również odegrała ważną rolę.

Kluby w Rosji mają swoje początki w polityce. CSKA to „armiejcy”, Torpedo – towarzystwo samochodowe, Łokomotiw – kolejowe. a Dinamo ma chyba coś wspólnego z polską za sprawą kolegi Dzierżyńskiego. Te podziały są do dziś?

O ile mi wiadomo, CSKA Moskwa i Dinamo nie mają teraz nic wspólnego ze strukturami siłowymi, to tylko tradycja. A Łokomotiw to rzeczywiście klub RZD (rosyjskie koleje).

Jak oceniasz Grzegorza Krychowiaka grającego na co dzień w Łokomotiwie? Czy jakiś inny polski piłkarz grający w Rosji zapadł Ci w pamięci?

Dlaczego rosyjscy piłkarze tak rzadko wyjeżdżają za granice?

Myślę, że chodzi o pieniądze i wygodę. W Rosji jest im po prostu łatwiej, niczego im nie brakuje.

Czy tęsknicie za Igorem Akinfiejewem? Guilherme w meczu z Serbią wpuścił 4 gole, zszedł w przerwie, a Rosja przegrała 0:5. A Szunin tez nie czaruje…

Akinfiejew grał świetnie na mistrzostwach świata, ale pamiętamy również jego błędy, więc nie tęsknimy tak bardzo.

Stanisław Czerczesow łączy w pewien sposób rosyjską piłkę z Ekstraklasą. Oglądałeś kiedyś naszą ligę?

Niestety oglądałem tylko kilka meczów polskiej Ekstraklasy. Najciekawszy u was jest doping kibiców, to coś imponującego. Można więc powiedzieć, że bardziej obserwuję polski ruch kibicowski.

Jak ocenisz poziom polskiej Ekstraklasy? Zenit, Spartak czy nawet CSKA Moskwa to inny świat, ale czy przykładowy Urał Jekaterynburg byłby czołową drużyną polskiej ligi?

Czy reprezentacja Rosji nie jest nieco podstarzała? Dziuba nie jest pierwszej młodości, na lewej obronie gra 37-letni Żyrkow, a przecież jeszcze niedawno odeszli bracia Bieriezuccy, Akinfiejew czy Ignaszewicz – emeryci.

Sprawdziłem, zespół mamy naprawdę podstarzały. Czasy, kiedy znałem wiek piłkarzy na pamięć, należą już do przeszłości 🙂

Czy młodzi naciskają? Do świadomości europejskiego kibica coraz bardziej przebijają się takie nazwiska jak Aleksandr Gołowin czy Aleksiej Miranczuk. 

Gołowin rzeczywiście powoli staje się jednym z liderów kadry. Bardzo dobrze, że wyjechał do Francji i gra tam przeciwko piłkarzom światowej klasy, takim jak Neymar. W Primjer-Lidze obowiązuje limit dla obcokrajowców, to zabija konkurencję i utrudnia rozwój młodych piłkarzy.

Dlaczego uważasz, że limit dla obcokrajowców przeszkadza młodym piłkarzom? W Polsce przez kilka lat mieliśmy namiastkę czegoś takiego – limit dla obcokrajowców spoza UE, a teraz – obowiązek gry jednego młodzieżowca w składzie. 

Limit stwarza taką sytuację, że Rosjanie mają po prostu zagwarantowane miejsce w składzie i dużą pensję. Jeśli klub chce coś wygrać to musi trzymać najlepszych Rosjan za wszelką cenę. Polscy piłkarze zmuszeni są opuszczać strefę komfortu, wyjeżdżać do Niemiec itd., konkurować z innymi i rozwijać się profesjonalnie. Lewandowski właśnie ustanowił rekord Bundesligi, a żadnego rosyjskiego piłkarza tam obecnie nie ma. Dopóki u nas nie zniosą limitu, Rosjanin tego rekordu na pewno nie pobije.

Wasz najważniejszy żołnierz, Artiom Dziuba, który salutował generałowi Czerczesowowi, miał niedawno pewną aferę. Światło dzienne ujrzało nagranie, gdy mówiąc kolokwialnie – nie trzymał rączek na kołderce [uprawiał miłość sam ze sobą]. Czy odbiór jego osoby wśród kibiców się po tym zmienił? 

Dziuba tego nie opublikował. Padł ofiarą szantażystów, którzy włamali się do jego telefonu i ukradli ten film, którego nie planował pokazywać nikomu oprócz swojej żony lub dziewczyny. Odmówił zapłaty pieniędzy za to, żeby to nie zostało opublikowane. Uważamy, że każda para może bawić

się tak, jak chce, więc nie potępiamy Dziuby, a szantażystów.

Rosja znów gości u siebie wielki turniej. Czy stać ją, tak jak na mundialu, na bycie rewelacją turnieju?

Przed trzema laty nikt nie wierzył w sukces. Ludzie nagrywali piosenki o tym, jak kiepska jest nasza reprezentacja. Po turnieju musieli komponować nowe piosenki. Nie bardzo wierzymy i teraz, więc niech ta historia się powtórzy!

Będziesz trzymał kciuki także za polską reprezentację? Losy naszych zespołów się splatają. Polska zagra z Rosją mecz towarzyski we Wrocławiu, a potem dwukrotnie zagramy w Sankt Petersburgu – ze Słowacją i Szwecją.

W meczu we Wrocławiu będę kibicował naszym (być może zaocznie, bo będę w rezerwacie pod Władywostokiem i nie wiem czy będzie tam telewizor). Na pozostałe mecze mam w szafie koszulkę polskiej reprezentacji. Czasami, przy okazji, spaceruję w niej po moim mieście w rosyjskiej prowincji. Życzę Wam powodzenia!

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Rozgrywki