Obserwuj nas

Rozgrywki

Wracamy na ligowe podwórko – zapowiedź 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Przerwa reprezentacyjna nie jest łatwym okresem dla kibiców piłki klubowej. Ale spokojnie. Dla wszystkich miłośników polskiej kopanej mamy znakomitą wiadomość – po prawie dwutygodniowej rozłące wraca nasza kochana Ekstraklasa. I to w jakim stylu! Kilka naprawdę ciekawie zapowiadających się meczów, a do tego najważniejsze spotkanie w krajowym futbolu. Innymi słowy – będzie się działo. Zapraszam na krótką zapowiedź 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Sobota (16 października)

12:30 – Górnik Łęczna : Piast Gliwice

15:00 – Bruk-Bet Termalica Nieciecza : Lechia Gdańsk

17:30 – Górnik Zabrze :  Wisła Kraków

20:00 – Śląsk Wrocław : Raków Częstochowa

Kolejkę rozpoczniemy w sobotę o 12:00 w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik podejmie gliwickiego Piasta. Ekipa Kamila Kieresia to czerwona latarnia ligi. Muszą zacząć punktować, jeśli myślą o pozostaniu w elicie na następny rok. O to jednak nie będzie łatwo, gdyż zmierzą się z drużyną prowadzoną przed Waldemara Fornalika. Należy jednak podkreślić, że Piast gra w tym sezonie w kratkę – do tej pory przegrał aż pięć spotkań, co stanowi połowę rozegranych meczów. Łęcznianie zrobią wszystko, by ta statystyka była dla rywala jeszcze bardziej nieprzyjemna.

Drugim meczem będzie starcie Termaliki z Lechią Gdańsk. W tym pojedynku faworyta nie trzeba zbyt długo szukać. Jest nim oczywiście wicelider z województwa pomorskiego. Napędzeni po wygranej w stolicy piłkarze trenera Kaczmarka w teorii z łatwością powinni rozprawić się z drużyną, zajmującą odległe 16. miejsce. Wiemy jednak, że w naszej lidze rezultaty takich spotkań lubią mijać się z zakładanymi przed pierwszym gwizdkiem sędziego scenariuszami. To może być naprawdę ciekawy, otwarty mecz!

Im dalej w sobotę, tym ciekawiej – to chyba najbardziej trafny opis, patrząc na rozpiskę nadchodzącej kolejki. O 17:30 na boisko wyjdą piłkarze Górnika Zabrze oraz Wisły Kraków. Spotkanie o takiej otoczce poza boiskowej, że nie ma co się rozpisywać. Obie drużyny radzą sobie przeciętnie, ale to krakowianie przegrali trzy ostatnie mecze w lidze. Pod Wawelem kibice zaczynają się niecierpliwić…

Na ostatnie sobotnie zmagania udamy się do Wrocławia. A tam jeden z hitów kolejki. Zajmujący 5. lokatę Śląsk podejmie częstochowski Raków, który plasuje się tuż za podium. Obie drużyny rozegrały przed przerwą reprezentacyjną kompletnie dwa różne spotkania. Raków gładko ograł Wartę, a Śląsk uległ aż 0:4 Lechowi. Kibice mogą być ciekawi, jak zespół Jacka Magiery zareaguje na tak wysoką porażkę. Zadziała motywująco czy wręcz przeciwnie? Odpowiedź już w sobotni wieczór!

Niedziela (17 października)

12:30 – Wisła Płock : Pogoń Szczecin

15:00 – Cracovia Kraków : Warta Poznań

17:30 – Legia Warszawa : Lech Poznań

O dwóch pierwszych spotkaniach króciutko. Pogoń ostatni raz przegrała 15 sierpnia i powalczy w Płocku o przedłużenie tej nieźle wyglądającej passy. Natomiast płocczanie przegrali dwa swoje ostatnie starcia i muszą poszukać punktów, by nie ugrząźć na dobre w dolnej części tabeli.

Następnie przenosiny do Krakowa, gdzie ostatnio dobrze punktująca Cracovia podejmie przedostatnią w tabeli Wartę. Zieloni w bieżącym sezonie mają ogromne problemy. Niestety w ich przypadku sprawdza się teza mówiąca, że drugi sezon dla beniaminka jest zawsze trudniejszy. Po drugiej stronie Cracovia, która wreszcie złapała jakąś powtarzalność. Sześć ostatnich meczów bez porażki (3 wygrane, 3 remisy) może w przypadku Pasów robić wrażenie. Patrząc na ostatnie wysokie wyniki ekipy Michała Probierza, możemy spodziewać się wielu goli.

Z Krakowa przejdźmy płynnie, niczym najdłuższa rzeka w kraju, do Warszawy. A tam czeka nas prawdziwe danie główne 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Legia vs Lech! Nie ma znaczenia, na których miejscach aktualnie znajdują się oba te zespoły. To starcie zawsze elektryzuje. Po prostu. A już naprawdę ciekawie robi się, kiedy w teorii silniejsza Legia jest za plecami Kolejorza i nie może pozwolić sobie na potknięcie. A przecież dokładnie taką sytuację mamy obecnie.

Zakładając nawet, że warszawianie wygrają swoje dwa zaległe mecze, nadal będą tracić do poznaniaków sześć oczek. Jeżeli Lech wygrałby na Łazienkowskiej strata urosłaby aż do dziewięciu punktów. Taki scenariusz byłby pewnym przełamaniem dla drużyny Macieja Skorży, bowiem Lech ostatni raz wygrał w stolicy w 2015r. (mowa o lidze). Niedzielny mecz będzie więc arcyważnym testem dla poznańskiej lokomotywy. Tory oczywiście nie będą proste, ale szansa, że pociąg z nich nie wypadnie na pewno istnieje. Istnieje głównie ze względu na fatalną postawę ekipy Czesława Michniewicza, która w lidze prezentuje się, przynajmniej na razie, fatalnie. Nie można również zapomnieć o bardzo dobrej postawie piłkarzy z Poznania. Mam nadzieję, że dostaniemy fajną reklamę polskiego futbolu, a nie coś na wzór piłkarskich szachów.

Poniedziałek (18 października)

18:00 – Stal Mielec : Zagłębie Lubin

20:30 – Jagiellonia Białystok : Radomiak Radom

Stal przed własną publicznością punktuje solidnie. Dziewięć punktów w pięciu meczach – tak wygląda statystyka gier mielczan na własnym obiekcie. Przeciwnikiem będzie Zagłębie Lubin, które w tabeli jest na 7. pozycji. Drużyna Dariusza Żurawia traci do trzeciej Pogoni zaledwie cztery punkty, a ma jeszcze do rozegrania jedno zaległe spotkanie. Miedziowym nie powinno zabraknąć więc motywacji do walki o pełną pulę. W moim odczuciu jest to mecz, który nie ma zdecydowanego faworyta i trudno przewidywać potencjalnego zwycięzcę.

Na zakończenie kolejki przeniesiemy się do Białegostoku. Jagiellonia w tym sezonie wygrała czterokrotnie. Trzy z tych czterech zwycięstw odniosła za sprawą skromnego 1:0.  Liczby nie wskazują więc na potencjalny grad bramek. Z drugiej strony Radomiak, który zdecydowanie lepiej punktuje na własnym stadionie. Wyjazdowy dorobek radomian to trzy punkty w pięciu spotkaniach. Warto dodać, że zdobyli je, remisując z teoretycznie lepszymi od siebie rywalami. Potrafili urwać punkty Lechowi, Lechii oraz Rakowowi. Nie dziwiłby remis również i w Białymstoku.

 

 

⚽️

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Musisz zobaczyć

Zobacz więcej Rozgrywki