Obserwuj nas

Inne Ligi

Błysk Kosmity w hicie kolejki i Fußballgott na zapleczu — weekend Polaków w Bundeslidze

Za nami pozytywna kolejka w polskim wykonaniu.  Solidność i dwie gwiazdy – czyli Lewandowski i Gikiewicz. Tak dotychczas mogliśmy określać występy Polaków w Niemczech. W ten weekend mieliśmy jednak spore zaskoczenie w postaci Marcina Kamińskiego z 2.Bundesligi, który  nawet znalazł swoje miejsce w jedenastce kolejki „Kickera”. Więcej natomiast poniżej.

Robert Gumny

Na pozycji pół-prawego obrońcy odnalazł się w klubie z WWK Arena. W defensywie Augsburga bez zarzutów, a do akcji ofensywnych wychowanek Lecha Poznań  również sprawnie się podłączał. Dobrze wyglądała współpraca i wymiana pozycji z wahadłowym – Danielem Caligiurim. Kolejny dobry mecz Polaka.

Nasza ocena: 2,5 (oceny w skali niemieckiej)

Rafał Gikiewicz

Występ w jego wykonaniu całkiem średni. Nic spektakularnego nie zrobił, ale też nie ma niczego do zarzucenia. Nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się – goście z Bielefeldu nie oddali wielu strzałów. Jacobowi Laursenowi trafił się strzał życia, bramka mocno fartowna, polski bramkarz nie miał tutaj szans.

Nasza ocena: 3

Robert Lewandowski

W ostatnim czasie pojawiały się głosy, że Lewandowski jest bez formy i w kryzysie. Świetnie odpowiedział na te bezsensowne zarzuty, strzelając dwie bramki i rozgrywając świetny mecz przeciwko wiceliderowi z Leverkusen. Trzeba również oddać, że ta pierwsza bramka była wyjątkowej urody. Polak krzyżakiem zmieścił piłkę w siatce po podaniu głową Dayota Upamecano. Przy okazji Roberta, musimy oddać Bayernowi, to co im należne. Mistrzowie Niemiec grają wręcz wspaniale. Na wielce intensywnym pressingu, wysoko, agresywnie i zawsze zaskakująco dla przeciwnika, poprzez wymienność pozycji w ataku. Do takiej gry pasuje kapitan reprezentacji Polski, choć trzeba się liczyć z tym, że nie w każdym meczu będzie miał tyle dogodnych sytuacji, ile miał za Hansiego Flicka. Świetny występ Lewandowskiego.

Nasza ocena: 1

Krzysztof Piątek

Napastnik reprezentacji Polski w końcu powrócił do wyjściowego składu Herthy, lecz na pewno nie może być z tego spotkania usatysfakcjonowany. Przez większość czasu wyłączony z gry, a  gdy już miał sytuacje, to koncertowo je psuł. Działo się tak w spotkaniu z Eintrachtem dwukrotnie. Tak rasowa „9” nie może się zachowywać. Polak przebywał na placu przez 60 minut. Niestety trzeba przyznać, że był najgorszym zawodnikiem w całym spotkaniu. Miejmy natomiast nadzieję, że wraz z upływem czasu Piątek dojdzie do pełni dyspozycji.

Nasza ocena : 4

Dennis Jastrzembski

Powołany ostatnio do polskiej kadry U-21 zawodnik zameldował się na boisku w 73. minucie, zmieniając  Mittelstädta. Jego występ polegał na przesuwaniu, utrzymaniu piłki oraz pracy w defensywie, jednak to też należy docenić. 21-latek regularnie w tym sezonie dostaje szanse od Pala Dardaia na poziomie Bundesligi, a to nie wydawało się przed sezonem tak oczywiste. Dennis ma świetną wydolność i dynamikę, jest szybki oraz potrafi minąć. Te cechy to na pewno materiał na niezłego piłkarza na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Nigdy wielką gwiazdą nie będzie, ale na solidnego zawodnika zadatki ma. Liczymy na to, że z kolejki na kolejkę będzie zaliczał progres i będziemy mogli cieszyć się Polakiem w Bundeslidze.

Nasza ocena : 3,5

Tymoteusz Puchacz i Paweł Wszołek

Lewy wahadłowy reprezentacji Polski znów nie doczekał debiutu w Bundeslidze. Jest to spowodowane tym, że wciąż jest przystosowywany do wymagającej i detalicznej taktyki trenera Fischera. 22-latek stopniowo się jej uczy i prędzej czy później z pewnością na równych warunkach powalczy z Niko Gießelmannem o miejsce na boisku. Teraz czeka go ciężka praca.

O wiele gorszą sytuację ma Paweł Wszołek, który nie dość, że jest bardzo, bardzo daleko od gry, to jeszcze w ostatnim sparingu Unionu z St.Gallen doznał kontuzji. Nie chcemy stawiać na nim kreski, ale jego przygoda w klubie z Berlina (pod względem sportowym) ma wielce małe szanse powodzenia.

Kontuzjowany pozostaje nadal Bartosz Białek, którego będziemy mogli zobaczyć pewnie dopiero w rundzie wiosennej.

Raport z zaplecza

W drugiej Bundeslidze była to kolejka pod znakiem Marcina Kamińskiego. Były gracz Lecha fantastycznym uderzeniem zdobył bramkę w 96. minucie, dającą zwycięstwo Schalke w pojedynku z Hannoverem. Trzeba powiedzieć, że Polak wyrasta na lidera i gwiazdę całej drużyny z Gelsenkirchen. Wraz z Thiaw i Itakurą stworzył świetny blok defensywny, a do tego teraz da swojej ekipie zwycięstwo. Według nas w obliczu problemów polskiej kadry z defensywą, Kamiński spokojnie mógłby być brany pod uwagę pod kątem kadry, chociaż oczywiście w charakterze zmiennika.

W hitowym starciu Fortuny Düsseldorf z Hamburgerem SV kapitan Adam Bodzek rozegrał prawie całe spotkanie, a na ostatnie chwile meczu zastąpił go Jakub Piotrowski. Kolejny raz cały mecz na ławce przesiedział Adam Dźwigała, którego drużyna wygrała mecz wynikiem 4:2, a aż do czasu bramki na 1:1 była kompletnie zdominowana przez gospodarzy z Heidenheim. Przed polskim obrońcą jednak ciężkie zadanie, ponieważ do gry jest dopiero 4. wyborem trenera Timo Schultza. Bez minut w ten weekend był również Adrian Stanilewicz.

 

Autorzy: Kuba Lewandowski, Rafał Stolarz

Fan Wisły Kraków, baczny obserwator ekstraklasy oraz piłki niemieckiej.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Inne Ligi