Dominik Furman przedłużył kontrakt z Wisłą Płock. Nowa umowa obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. 29-letni pomocnik reprezentuje barwy Nafciarzy ponownie od początku poprzedniego sezonu. Wcześniejsza przygoda z Wisłą miała miejsce w latach 2016-2020.
W Płocku najlepiej
Dominik zostaje w klubie, w którym czuje się najlepiej. W Wiśle Płock rozegrał dotychczas 168 spotkań, strzelając 19 goli, notując 29 asyst. Na drugiej pozycji w tej statystce plasuje się Legia Warszawa, gdzie w stołecznym klubie zaprezentował się w 109 meczach, zdobywając 5 goli i notując 11 asyst. 29-letni środkowy pomocnik w zespole ze stolicy stawiał swoje pierwsze, poważne kroki w seniorskiej i ekstraklasowej piłce.
Następnie w 2014 roku Dominik Furman spróbował swoich sił za granicą. Nie była to udana przygoda. Zakontraktował go francuski zespół Toulousea. Rozegrał dla nich jedynie 5 spotkań. W międzyczasie był wypożyczany do Legii i Hellasu Verona. W lipcu 2016 roku został wypożyczony z francuskiej drużyny po raz ostatni do Wisły Płock, gdzie zaczęła się jego pierwsza przygoda z Nafciarzami. Po roku został już przez Płock zakontraktowany.
Koniec pierwszego epizodu w Wiśle miał miejsce po trzech latach. Wówczas 27-letni pomocnik wyjechał do Turcji, gdzie grał dla Genclerbirligi Ankara. Dominik Furman rozegrał 23 spotkania, ale tylko 14 razy wyszedł w pierwszej jedenastce. W końcowej fazie sezonu 2020/2021 od trenera nie dostawał szansy na wejście na murawę, a w ostatnich kolejkach z gry wykluczył go uraz. Po roku spędzonym w Turcji wrócił do Wisły, gdzie rozpoczął drugą przygodę w Płocku, którą kontynuuje do dziś.
Ważne ogniwo
W minionym sezonie Dominik Furman wystąpił w 26 spotkaniach, gdzie 17-krotnie rozpoczynał mecz od pierwszej minuty. W pierwszej części sezonu, kiedy to Nafciarze byli prowadzeni przez Macieja Bartoszka, 29-latek grał nieregularnie. Po czterech meczach z rzędu przychodził czas na parę spotkań przerwy. Gdy ponowie wrócił na murawę, znów kilka meczów spędził na ławce rezerwowych.
Dopiero gdy Wisłę objął Pavel Stano, to Dominik Furman wystąpił w każdym spotkaniu prowadzonym przez Słowaka, a wiele z nich rozpoczynał w pierwszej jedenastce. Trener stawiał na doświadczonego 29-letniego pomocnika. Wiosną w czterech spotkaniach zagrał z opaską kapitańską na ramieniu. Nie był to pierwszy raz dla Dominika, kiedy na boisku odgrywał rolę kapitana. W 2019 roku regularnie był kapitanem zespołu aż do momentu odejścia do Turcji.
Dominik Furman prezentuje solidny poziom polskiego ligowca. Próba przebicia się na wyższy poziom za granicą nie udała się i prawdopodobnie już się nie powiedzie. Jednak wciąż jego umiejętności pozwalają na regularną, dobrą grę w ekstraklasie. Dominik Furman jest lubiany również przez kibiców. Obecność tak doświadczonego zawodnika w składzie, który nie skończył jeszcze 30. roku życia, stwarza trenerowi spory komfort przy układaniu taktyki i formacji, którą drużyna zamierza grać. Dominik Furman dość dobrze spełnia swoją funkcję środkowego pomocnika, który występuje tuż przed linią defensywną. Na pewno będzie jedną z istotnych postaci w nadchodzącym sezonie. 29-latek uważa, że nadchodzący rok będzie lepszy w jego wykonaniu niż poprzedni.
Potwierdza to w rozmowie, którą udzielił mediom klubowym. Dominik Furman podkreśla, że to w Płocku czuje się najlepiej. Pozostaje też tutaj ze względu na rodzinę. Zawodnik wraca do numeru 8 na koszulce. To z tą cyfrą grał w barwach Nafciarzy w latach 2016-2020. 29-latek wierzy, że ten numer przyniesie mu szczęście.
https://twitter.com/WislaPlockSA/status/1535230299033853954?s=20&t=ev1Ks8ZAy_GBJJXHt6CTqg
Przedłużenie kontraktów
Dominik Furman nie jest jedynym zawodnikiem, który postanowił zostać w Płocku na dłużej. W ostatnich dniach kolejni piłkarze przedłużyli kontrakt z Wisłą. Są to dwaj obrońcy: Jakub Rzeźniczak i Damian Zbozień. Zawodnicy zdecydowali się reprezentować barwy Nafciarzy przynajmniej do końca następnego sezonu.