Piotr Parzyszek to zawodnik, którego zapewne większość fanów polskiej Ekstraklasy doskonale kojarzy. Zdobył on m.in. mistrzostwo Polski z Piastem Gliwice w 2019 roku, a jeszcze ponad rok temu reprezentował barwy Pogoni Szczecin. Teraz 29-letni napastnik znalazł sobie nowy klub, zamieniając hiszpańskie CD Leganés na holenderskie FC Emmen.
Powrót do Holandii
Parzyszek Holandię zna bardzo dobrze. To właśnie tam stawiał pierwsze kroki w zawodowej piłce nożnej, występując w młodzieżowych drużynach Vitesse, ESA Arnhem i De Graafschap. W latach 2016-2018 również mogliśmy go zobaczyć na boiskach niderlandzkiej Eredivisie oraz Eerste Divisie. Pomimo faktu, że Parzyszek na świat przyszedł w Toruniu, to jego drugą narodowością jest Holandia. W sezonie 2016/17 na zapleczu Eredivisie, Polak zanotował 25 bramek dla De Graafschap, co dało mu 2. miejsce w klasyfikacji króla strzelców. W najwyższej klasie rozgrywkowej łącznie na koncie może pochwalić się 32 występami, a w lidze niżej tych występów jest 86.
https://twitter.com/FC_Emmen/status/1679412885716365312
Nowy klub Parzyszka, FC Emmen w minionym sezonie spadł z Eredivisie. Mieli jeszcze szanse na utrzymanie, grając w barażach. Tam niestety Almere „zabiło” ich marzenia, tym notując awans. Poprzedni sezon Parzyszek spędził na zapleczu LaLigi, w barwach CD Leganés. „Los Pepineros” skończyli w lidze na 14. miejscu, a z Pucharem Króla pożegnali się już w 1. rundzie. 29-letni napastnik raczej nie będzie wspominał tego roku najlepiej, bowiem łącznie na boisku spędził ledwie 324 minuty. Nie dał rady trafić do siatki czy chociażby zanotować asysty. Ciekawym i, wydaje mi się, lepszym dla samego zawodnika ruche, jest treansfer do Emmen. I choć Paryszek po raz ostatni raz na niderlandzkich boiskach grał pięć lat temu, to wie czego można się spodziewać.
Wygrał ligę z Piastem Gliwice
Warto też przyjrzeć się jego karierze w Polsce. Wprawdzie na ekstraklasowych stadionach grał jedynie trzy lata, ale i tak łącznie zanotował imponującą liczbę spotkań – dokładnie 101. Sezonami, które najlepiej będzie wspominać, będą na pewno kampanie 2018/19 oraz 2019/20. Przez te dwa lata grał w barwach Piasta Gliwice. W pierwszym z wymienionych sezonów, zdobył historyczne mistrzostwo Polski, przyczyniając się znacząco do sukcesu dzięki jego 9 ligowym bramkom. Rok później zdobył wicemistrzostwo. Pod względem statystyk, to drugi rok był dla niego lepszy, gdyż trafił wówczas do siatki 13 razy, doliczając 3 asysty.
Trzeci rok, który spędził w PKO BP Ekstraklasie, miał miejsce w Szczecinie. Dla miejscowej Pogoni zagrał w ostatecznym rozrachunku w 30 spotkaniach, 27 z nich było w Ekstraklasie, 2 w el. Ligi Konferencji Europy, a 1 mecz w Pucharze Polski. Patrząc na liczby, był to jego najgorszy sezon w Polsce. Bramka i asysta to wynik, który raczej nie zadowoli piłkarza który na murawie spędził ponad tysiąc minut. Poza epizodami w Holandii, Polsce oraz Hiszpanii; Paryszek grał także w klubach z Anglii, Belgii, Danii czy też Włoch. Oczywiście, nie były to topowe zespoły.
Przejście do Emmen może być zdecydowanie pozytywne dla Piotra. Tak jak wyżej wspomniałem, wie czego można spodziewać się po holenderskiej piłce, co może przynieść mu jedynie korzyści. Zwiedził kilka państw w swojej karierze, ale to właśnie w Polsce i w Holandii notował najlepsze liczby. Kontrakt Parzyszka z Emmen obowiązuje do 30 czerwca 2024 z opcją przedłużenia o kolejny rok. Warto śledzić jego poczynania, zwłaszcza że ostatnie trzy sezony nie były dla niego zbyt kolorowe. Czy będzie w stanie odbudować swoją formę?
Jedyne wykształcenie, jakie posiada to ukończenie szkoły podstawowej z wyróżnieniem. Nie przeszkadza mu to w realizowaniu życiowego celu, jakim jest zostanie dziennikarzem. Bywa gadatliwy, nieco rzadziej śmieszny (ale i to czasem mu się uda). Regularnie uczęszcza na słynny gdański bursztynek, po czym stara się skleić kilka sensownych zdań o meczach miejscowej Lechii.