Obserwuj nas

Ekstraklasa

Pewne zwycięstwo Pogoni. Co dalej ze Skrobaczem?

Pogoń Szczecin wygrała na wyjeździe z Ruchem Chorzów 0:3. Był to kolejny dobry mecz Portowców – mądrze rozegrany i skuteczny. 

Przewidywania przed meczem

Znaczącym faworytem spotkania była oczywiście Pogoń, która w ostatnią niedzielę wygrała aż 5:0 z Lechem Poznań. Ruch natomiast rzutem na taśmę zremisował z Puszczą Niepołomice 2:2. Co gorsza, Niebiescy w tym sezonie wygrali tylko jeden mecz (2:0 z ŁKS). Jest to skutek bardzo słabej gry ofensywnej chorzowian. Doskonale o tym świadczy statystyka o strzałach celnych, których Ruch oddaje średnio tylko 2.5 na mecz. Dla porównania – Pogoń oddaje ich aż 5 na mecz. Ruch jednak umie walczyć do końca, jak np. w wspomnianym meczu z Puszczą czy z w meczu z Wartą (2:2).

Pierwszym zaskoczeniem była wyjściowa jedenastka, którą wystawił trener Jarosław Skrobacz. Brakowało w niej takich piłkarzy jak Szczepan czy Michalski, których niespodziewanie zastąpili Firlej i Letniowski. Jeśli chodzi o skład Pogoni, to Jens Gustafsson nie dokonał żadnych zmian indywidualnych w stosunku do ostatniego meczu z Lechem.

 

https://twitter.com/RuchChorzow1920/status/1710702108859678825

Pierwsza połowa

Niespodziewanie to Ruch jako pierwszy zagroził bramce rywala. W 7. minucie Miłosz Kozak z ostrego konta oddał strzał, który znakomicie obronił Cojocaru. Był to błąd w ustawieniu Pogoni – Kurzawa trochę za bardzo cofnął się do linii obrony, przez co Kozak mógł spokojnie wejść w pustą strefę przed polem karnym i oddać strzał. Po tej sytuacji Pogoń już na stałe zaczęła przejmować inicjatywę, tworząc dużo groźnych sytuacji, jak np. strzał Vahana Bichakhchyana zza pola karnego, po którym piłka trafiła w słupek. W końcu, w 28. minucie meczu fatalny błąd obrony Ruchu wykorzystał Kamil Grosicki, który dograł piłkę do Ulvestada. Ten z kolei oddał płaski strzał z linii pola karnego i zdobył pierwszą w tym meczu bramkę.

https://twitter.com/PogonSzczecin/status/1710724420904366081

W ok. 30. minucie meczu mecz otworzył się na dobre. Wtedy i jedna. i druga drużyna zaczęła intensywnie kontrować przeciwnika. W 33. minucie świetnie w pole karne Pogoni piłkę wrzucił Maciej Sadlok, w kierunku Swędrowskiego, który głową oddał strzał (jak się okazało – w słupek). Przyczyną powstania szansy było nieupilnowanie wybiegającego z głębi pola 29-latka przez defensywę Pogoni. Pierwszą połowę można uznać za dobrą w wykonaniu obu zespołów. Grę oczywiście prowadzili goście, ale Ruch nie wystraszył się mocnej Pogoni i starał się grać wysoko oraz odważnie. Za to szczecinianom nieraz brakowało dokładności w polu karnym rywala. Mówił o tym nawet Rafał Kurzawa podczas wywiadu w przerwie meczu.

Druga połowa

W 55. minucie piłkę ręką w swoim polu karnym dotknął Juliusz Letniowski. Kilka chwil później delikatną panenką rzut karny na bramkę zamienił Kamil Grosicki. Szybko odpowiedzieć chciał Ruch, ale strzał głową Firleja znakomicie wybronił Cojocaru. W 63. minucie Pogoń wbiła gwóźdż do trumny Ruchowi. Z lewej strony pola karnego Kamil Grosicki zabawił się z Wójtowiczem, zagrał na czwarty metr, a tam Maciej Sadlok wbił piłkę do własnej bramki. Ruch jeszcze próbował powalczyć, jednak kolejny znakomity występ zaliczył Cojocaru. W doliczonym czasie gry dobić rywali próbował Stolarski, który wykorzystał błąd Bartolewskiego. Na bramce jednak czujny był Bielecki.

W drugiej połowie nadal przeważała Pogoń, sprawiając, że Ruch nieco wymiękł i nie grał tak odważnie jak w pierwszej części spotkania. Jednak nie można powiedzieć, że Ruch nie próbował zagrozić bramce gości. Portowcy po prostu pokazali, że są półkę wyżej w umiejętnościach piłkarskich niż chorzowianie. Podobnie jak z Lechem, doskonale punktowali błędy rywala, dobrze je wykorzystując.

https://twitter.com/PogonSzczecin/status/1710741229728616750

Co dalej z Jarosławem Skrobaczem?

Przed meczem z Puszczą dużo mówiło się o zwolnieniu szkoleniowca Ruchu, jeśli ten przegra z Niepołomicami. Dopiero w 94. minucie Michał Feliks zdobył bramkę na 2:2, ratując stołek swojego trenera. Ostatnio Ruch przegrał aż 0:3, ale z dużo wyżej notowanym rywalem. W takim przypadku co zrobić ze szkoleniowcem, który poprowadził zespół z drugiej ligi do Ekstraklasy w 2 sezony? Na miejscu zarządu Ruchu poczekałbym jeszcze do następnego meczu z średnio wyglądającym Widzewem. Wtedy osądziłbym, co dalej. Pamiętajmy, że Ruch raczej będzie walczył o utrzymanie w lidze.

Podsumowanie i opinia autora

Kolejny dobry mecz Pogoni i udowodnienie wspaniałej formy Kamila Grosickiego, który zaliczył w tym spotkaniu bramkę i asystę. Portowcy podobnie jak w meczu z Kolejorzem, pokazali, że dobrze przygotowują się do każdego spotkania, dostosowując grę pod przeciwnika. W tym przypadku Pogoń dobrze wykorzystała słabą dyspozycję defensywy Ruchu i tendencję do popełniania prostych błędów w obronie. Spójrzmy np. na pierwszego gola. Fatalne rozegranie od bramki i brak porozumienia między Bieleckim a Szymańskim spowodowało, że Grosicki z łatwością przejął piłkę i wyprowadził szybki i co najważniejsze – skuteczny atak.

Innym przykładem jest sytuacja z końca spotkania. Trudno w ogóle opisać co się stało. Wyglądało to tak, jakby Bartolewski we własnym polu karnym grał w „piłka parzy”. Przez to Stolarski szybko wybiegł mu zza pleców i oddał strzał, który na szczęście dla Niebieskich dobrze wybronił Bielecki. Pogoń niemal przez cały mecz prowadziła grę i po prostu zasłużenie wygrała. Przyjemny dla oka mecz, dużo strzałów i ciekawych akcji. Kto nie oglądał – może żałować.

Oceny zawodników

Ruch Chorzów 
Jakub Bielecki- 6
Tomasz Wójtowicz- 6
Szymon Szymański- 5
Maciej Sadlok- 6
Mateusz Bartolewski- 4
Tomas Podstawski- 6
Miłosz Kozak- 7
Tomasz Swędrowski- 6
Juliusz Letniowski- 6
Michał Feliks- 6
Maciej Firlej- 5

Pogoń Szczecin
Valentin Cojocaru- 9
Leonardo Koutris- 8
Mateusz Malec- 8
Benedikt Zech- 7
Linus Wahlqvist- 8
Fredrik Ulvestad- 9
Rafał Kurzawa- 6
Kamil Grosicki- 9
Aleks Gorgon- 7
Vahan Bichakhchyan- 7
Efthymios Kolouris- 6

Lech Poznań

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Musisz zobaczyć

Zobacz więcej Ekstraklasa