Starcia pomiędzy Śląskiem Wrocław a Legią Warszawa zawsze wzbudzają dodatkowe emocje wśród środowisk kibicowskich obu drużyn. Świetne wyniki drużyny z Wrocławia przyciągnęły tysiące ludzi, którzy dokonali pierwszego „sold outu” biletów od ponad 10 lat.
Rekord frekwencji 2023/24
Tarczyński Arena to miejsce, w którym przybyło najwięcej kibiców na pojedynczy mecz w tym sezonie w Polsce, czyli 39583. Do tej pory rekord ten dzierżyła Wisła Kraków. Na spotkaniu z Stalą Rzeszów pojawiło się 31916 widzów. Jak widać w stolicy Dolnego Śląska podniesiono wysoko poprzeczkę i wydaje się, że wynik ten będzie trudny do pobicia do końca sezonu.
https://twitter.com/SlaskWroclawPl/status/1715773104494923851?t=5LeVQpacB7xbSLVnHIEO-A&s=19
7 minut, które wstrząsnęły wicemistrzami kraju
W pierwszej połowie spotkania nie zobaczyliśmy bramek. Był to czwarty z rzędu taki przypadek w meczu Śląsk – Legia. Wrocławianie oddali pole Legii do konstruowania akcji pozycyjnych licząc na szybkie kontrataki. Najgroźniejszy po stronie stołecznych w meczu? Marc Gual, który zanotował dwa groźne uderzenia na bramkę Leszczyńskiego. Szczególnie dużo szczęścia Śląsk miał po uderzeniu Hiszpana w poprzeczkę przed gwizdkiem zwiastującym koniec pierwszej połowy.
Druga połowa nie mogła zacząć się lepiej dla podopiecznych Jacka Magiery. Piotr Samiec-Talar kompletnie odmieniony po przerwie reprezentacyjnej. Jego świetna decyzja boiskowa z podaniem do Schwarza pomiędzy Augystyniaka i Pankova dała prowadzenie.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1715771092206272596?t=qmX9mzQHbegx24z024MhIg&s=19
Duże znaczenie w tym spotkaniu miała bardzo wysoko ustawiona obrona Legii, która znajdowała się dosłownie na połowie boiska. Antybohater i najgorszy zawodnik na boisku? Rafał Augustyniak, który przegrywał pojedynki biegowe z Erikiem Exposito przy drugiej i czwartej bramce. Augustyniak został też łatwo okiwany przez Nahuela Leivę przy bramce na 3:0.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1715778651747197091?t=xwQu4rCXcmdNutlZ_FMl-A&s=19
Pierwszy z „dychą” na liczniku
Erik Exposito zdobył odpowiednio 10 i 11 bramkę w sezonie. Wyrównał tym samym rezultat z najlepszego sezonu ligowego w Śląsku Wrocław – 2021/22. Powiedzieć, że był to jego wybitny mecz to jak nic nie powiedzieć. Prawdziwy lider na boisku, który potrafi przytrzymać piłkę w odpowiednim momencie lub wyjść na czystą pozycję.
Na sam koniec pochwały powinien otrzymać Aleks Petkov, który miał problemy zdrowotne i nie trenował z zespołem z powodu gorączki, a podołał i przyczynił się do czystego konta zespołu. Do plusów zaliczam też występ Petera Pokornego. Słowak genialnie „trzymał” strefę pomiędzy obroną a atakiem i zaprezentował się wybitnie w porównaniu do przygaszonego Bartosza Slisza.
https://twitter.com/f_macuda/status/1715799455092338698?t=TvTSH_27vLYU-E-EiuBEmA&s=19
Podsumowanie
Śląsk liderem Ekstraklasy z 26 punktami na koncie i nowym najwyższym zwycięstwem nad Legią w swojej historii. Kontynuuje passę bez porażki w lidze i następny mecz rozegra na stadionie Śląskim z Ruchem Chorzów.
W Warszawie biją na alarm, bo ekipa Kosty Runjaicia wpadła w dołek. Cztery porażki z rzędu, w tym ostatnia sromotna – najwyższa od meczu z Rakowem Częstochowa (wrzesień 2022 rok). Szacunek dla legionistów za docenienie pracy byłego trenera. Sami muszą się teraz skupić na meczu ze Zrinjskim, aby utrzymać się w walce o awans z grupy w Lidze Konferencji.
https://twitter.com/f_macuda/status/1715795940626268559?t=T_5btroXPywTwEOZBa95ig&s=19
Jestem z Wrocławia i kibicuje swojej lokalnej drużynie. Piłką interesuje się od 7 roku życia czyli mundialu w RPA z 2010 roku. Pamiętam także zwycięstwo Śląska w Ekstraklasie w 2012 roku. Z klubem na dobre i na złe.