Ekstraklasa
Historyczne zwycięstwo Puszczy, beznadziejna Warta. [RELACJA ZE STADIONU]
Autor
Marcel Rogoziński
W ostatni piątek odbyło się spotkanie pomiędzy Wartą Poznań a Puszczą Niepołomice. Mimo zdecydowanej faworyzacji Zielonych przez ekspertów, goście dali radę i sprawili niespodziankę w Grodzisku Wielkopolskim. Zapraszam na krótką relację z meczu.
Przewidywania przed meczem
Przed starciem zdecydowanie wyżej stawiani byli gospodarze. Puszcza jednak już nieraz w tym sezonie pokazywała, że potrafi zaskoczyć rywala. MKS cechuje się bardzo dobrą skutecznością po stałych fragmentach gry, co po raz kolejny udowodnił w Grodzisku. Jego piłkarze lubią również spróbować zaatakować z szybkiej kontry. Natomiast u Warty można zaobserwować ostatnio znaczącą zniżkę formy, szczególnie w ofensywie. Poznaniacy oddają średnio ok. 2,5 strzałów celnych na mecz, co jest dość słabym wynikiem. Ich skuteczność strzałów wynosi 10%. Oprócz tego nadal nieobecny jest Adam Zrelak, który jak wiadomo – przez kontuzję planowo do gry wróci dopiero w marcu.
Pierwsza połowa
Znakomicie w ten mecz weszła Puszcza. Od początku próbowała grać bardzo wysoko i ofensywnie. Już 3. minucie goście wyprowadzili pierwszy cios. Po rzucie rożnym świetnie główką uderzał Craciun, ale Grobelny ładnie interweniował. Przez pierwsze 10 minut Warta została praktycznie zamknięta na swojej połowie i mimo że w większości to oni byli przy piłce, to ciężko było im wyjść z jakimkolwiek atakiem. W 13. minucie kolejny rzut rożny wykonywała Puszcza. Po raz kolejny piłka została wrzucona na Craciuna, który zgrał ją w stronę Romana Yakuby. Dla 22-letniego obrońcy formalnością było wbicie futbolówki do pustej bramki.
https://twitter.com/PuszczaMKS/status/1723027178139353183
Po tej bramce Warta zamknęła się jeszcze bardziej. Gubiła się w podstawowym rozgrywaniu piłki. W 23. minucie kolejną szansę miała Puszcza, tym razem jednak dobrze zachował się Grobelny. Chwilę później kolejny raz po wrzutce z rzutu rożnego doskonale w polu karnym odnalazł się Craciun, który głową zdobył kolejną bramkę. Świetne spotkanie rozgrywał reprezentant Mołdawii, który w 24 minuty na swoim koncie miał już asystę i bramkę. Po takich ciosach Warta przygasła już zupełnie. Ataki gospodarzy sprowadzały się do rozgrywania piłki w środkowej części boiska, czasem na przedpolu. Tam tracili w głupi sposób piłkę i musieli szybko wrócić do obrony, ponieważ goście wychodzili z kontrą. Na tym skończyła się pierwsza połowa. Bardzo dobra dla Puszczy, która grała bardzo wysoko i agresywnie, a beznadziejna dla Zielonych, którzy nie mieli żadnego pomysłu na grę.
Druga połowa
W drugą połowę dobrze weszła Warta. W 48. minucie wykorzystała złe ustawienie Mrozińskiego. Żurawski zagrał na prawą stronę do Bartkowskiego, który wpadł w pole karne, próbując zagrać piłkę jeszcze raz do nadbiegającego Żurawskiego, jednak zrobił to bardzo niedokładnie i z tej akcji nic więcej nie wynikło. Kilkanaście minut później mocny strzał oddał Vizinger, lecz piłka trafiła prosto w Zycha. W tym momencie Zieloni jakby poczuli krew, zaczynając coraz mocniej napierać na bramkę Puszczy. W 65. minucie kapitalnie w pole karne wrzucił Matuszewski, ale Vizinger za lekko strzelił głową. Chwilę później strzał zza pola karnego oddał wpuszczony z ławki Maenpaa, ale również i tę piłkę spokojnie wyłapał bramkarz gości. W powietrzu czuć było pierwszą bramkę dla poznaniaków. Widać było upór i próby, jednak te w większości kończyły się na strzałach w dobrze dysponowanego Oliwiera Zycha.
https://twitter.com/_Ekstraklasa_/status/1723052323486740542
Podsumowanie spotkania
Bardzo chciałbym się dowiedzieć, co się dzieje w tym sezonie z Wartą Poznań. Z Wartą, która w ostatnim sezonie w pewnym momencie walczyła o europejskie puchary i która ogrywała Legię. W ostatnim czasie bardzo słabo ogląda się mecze Zielonych. Czy to starcie z Widzewem, w którym co prawda wygrali 0:1, ale głównie przez szczęście (o czym mówił nawet dyrektor sportowy Warty), czy to właśnie z Puszczą. Nie mają żadnego większego pomysłu na grę w ataku i nie wiedzą jak zaskoczyć rywala. Natomiast MKS jest zdecydowanie najlepszym beniaminkiem tego sezonu. Co prawda podobnie jak Ruch i ŁKS znajduje się w strefie spadkowej, ale jego piłkarze miewają mecze, w których ich piłka jest przyjemna dla oka. Warto nadmienić, że było to pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w Ekstraklasie dla Puszczy.
Oceny zawodników
Warta Poznań
Jędrzej Grobelny- 7
Bogdan Tiru- 7
Dawid Szymonowicz- 7
Wiktor Pleśnierowicz- 6
Jakub Bartkowski- 6
Mateusz Kupczak- 6
Maciej Żurawski- 5
Konrad Matuszewski- 8
Kajetan Szmyt- 6
Marton Eppel- 6
Tomasz Prikryl- 6
Filip Barowski- 7
Dario Vizinger- 7
Niilo Maenpaa- 6
Stefan Savić- 6
Jakub Kiełb- 7
Puszcza Niepołomice
Oliwier Zych- 8
Marcel Pięczek- 7
Artur Craciun- 10
Roman Yakuba- 8
Piotr Mroziński- 6
Konrad Stępień- 6
Michał Walski- 8
Jakub Bartosz- 7
Wojciech Hajda- 7
Mateusz Cholewiak- 7
Kamil Zapolnik- 6
Hubert Tomalski- 7
Michał Koj- 6
Muris Mesanović- 6
Łukasz Sołowiej—
Lech Poznań