Obserwuj nas

Ekstraklasa

Riza Durmisi piłkarzem ŁKS-u Łódź

To już oficjalne. Lewy obrońca, Riza Durmisi został ogłoszony nowym zawodnikiem zespołu z Łodzi.  30-latek związał się z ŁKS-em kontraktem ważnym do końca obecnego sezonu.  Ostatnie pół roku był bez klubu, po tym jak skończyła mu się umowa z S.S. Lazio.  

Początki kariery w Danii i transfer do La Ligi

Durmisi rozpoczął karierę w swojej ojczyźnie w zespole Brondby IF. Debiutując w sezonie 2012/2013 zagrał tylko 49 minut. Natomiast już w następnych rozgrywkach rozegrał 33 mecze na wszystkich frontach  – 32 w lidze, 1 w Pucharze Danii. W kolejnych latach był podstawowym zawodnikiem w zespole, co zaowocowało transferem do Realu Betis za 2 miliony euro latem 2016 roku. Podczas gry w duńskim zespole wystąpił łącznie w 107 meczach, strzelając 7 goli i notując 12 asyst.

Kolejne lata

W klubie z Sewilli z marszu wszedł do podstawowej jedenastki. Sezon 2016/2017 był dla niego bardzo udany. W tamtmej kampanii zanotował 29 rozegranych meczów – 27 ligowych, 2 pucharowe. Jako piłkarz Betisu, Durmisi brał udział jeszcze tylko w jednej równie dobrej kampanii. Dobra forma została zauważona przez zarząd Lazio, do którego trafił 1 lipca 2018 roku. Niestety grał tam bardzo mało. W zespole ze stolicy zagrał 19 meczów.

Kolejne lata to pasmo porażek tego zawodnika. 1,5 roku po transferze do Lazio, odszedł na wypożyczenie do OGC Nice. Zagrał tam 5 razy.  Po tym nieudanym transferze czasowym poszedł na pół roku do klubu Serie B, Salernitany i tam również 5 razy wyszedł na boisko.  Jego następne kluby to:

  • Sparta Rotterdam (9 meczów),
  • CD Leganes ( 11 meczów),
  • CD Tenerife ( 1 mecz).

W trzech ostatnich klubach zagrał łącznie 21 meczów!

Czy to dobry ruch transferowy łodzian?

Ten transfer bardzo mnie ekscytuje. Moim zdaniem ŁKS wykonał dobry ruch.  Do klubu przychodzi piłkarz z doświadczeniem w najlepszych ligach świata i jest to również 23-krotny reprezentant Danii. Ten lewy obrońca  może idealnie wpasować się w układankę szkoleniowca. Gra on na pozycji najsłabiej obsadzonej w ŁKS-ie. Artemijus Tutyskinas jest kontuzjowany, a Piotr Głowacki pokazuje, że nie jest piłkarzem na Ekstraklasę. Na lewym boku obrony może grać Marcin Flis, ale jest to nominalny środkowy obrońca, a co za tym idzie, Duńczyk ma bardzo dużą szansę na grę.

– Chciałbym pomóc drużynie jak tylko mogę, także bramkami i asystami, ale ostatecznie to nie ja decyduję o tym kto gra, tylko trener, więc będę to szanował. Swoim doświadczeniem będę wspierał młodszych zawodników, ale również przede wszystkim pokazywał, że jestem tu, aby grać w piłkę i znów wejść na poziom, który reprezentowałem wcześniej – powiedział Durmisi do klubowych mediów po podpisaniu kontraktu.

Jest to jednak transfer obarczony dużym ryzykiem, ponieważ ten piłkarz nie grał pół roku. Nie wiadomo więc, w jakiej jest kondycji fizycznej i jak będzie wyglądał na boisku po tak długim czasie.

Podsumowując, klub może wyjść świetnie na tym transferze, tak jak sam Riza Durmisi, który chce bardzo wrócić do gry. Rycerze Wiosny są w bardzo złym położeniu po rundzie jesiennej i potrzebują wielu punktów, by się utrzymać, ale Ełkaesiacy zawsze wiosną zbierają najwięcej „oczek”. Może nie będzie więc to najlepszy piłkarz ligi, ale na pewno wiele klubów chciałoby mieć w swoich szeregach zawodnika o takim CV.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Musisz zobaczyć

Zobacz więcej Ekstraklasa