Wraz z końcem minionego tygodnia (22.01 – 28.01) część ekstraklasowych drużyn powróciła do Polski. Lech Poznań, Korona Kielce czy Pogoń Szczecin przebywają już w swoich miastach. Są natomiast jeszcze zespoły, które znajdują się na zgrupowaniach poza granicami kraju. Michał Trąbka został oficjalnie zawodnikiem Wieczystej Kraków, Gabriel Kobylak przeniósł się do Radomiaka Radom na zasadzie wypożyczenia, a zimowe okienko transferowe zostało otwarte. Zapraszam na pierwszy tekst z cyklu #WERaport, gdzie codziennie podsumujemy najciekawsze wydarzenia z dnia poprzedniego.
Gabriel Kobylak wypożyczony do Radomiaka Radom
Na początek przyjrzymy się Gabrielowi Kobylakowi. 21-latek nie tylko przedłużył swój kontrakt z Legią Warszawa do 30 czerwca 2027 roku, ale również resztę obecnego sezonu spędzi w Radomiu. Dla polskiego golkipera jest to powrót do Radomiaka. Reprezentował on już barwy Zielonych w sezonie 2022/23, gdy również trafił tam na wypożyczenie z warszawskiej Legii. Śmiało można stwierdzić, że jest to sytuacja „win-win” dla obu stron. W stolicy Kobylak o pierwszy skład musiał walczyć wraz z Dominikiem Hładunem oraz Kacprem Tobiaszem, którzy – nie oszukujmy się – mają większe szanse od niego. W Radomiu może on liczyć na regularne występy, gdyż Albert Posiadała jest coraz bliżej odejścia do norweskiego Molde.
– Jestem zadowolony z faktu, że wypracowaliśmy rozwiązanie korzystne dla wszystkich stron. To bardzo dobry przykład dla innych młodych zawodników, jak można prowadzić karierę na tym etapie. Klub zabezpieczył swoje interesy, zapewnił przyszłość piłkarzowi i przedstawił plan na jego rozwój. Gabriel ma stabilną sytuację i może otrzymać szansę regularnej gry w Ekstraklasie, gdzie nabierze doświadczenia, które pomoże mu w przyszłości – powiedział dyrektor sportowy Legii, Jacek Zieliński.
Kobylak w obecnym sezonie dotychczas rozegrał 9 spotkań w rezerwach Legii. Ani razu nie znalazł się on w wyjściowym składzie na mecz PKO Ekstraklasy bądź Ligi Konferencji. W Radomiaku zaś rolę pierwszego golkipera pełnił wyżej wspomniany Albert Posiadała, który w 15 spotkaniach stracił 18 bramek. Podsumowując, jest to ruch, który na papierze zdaje się być idealny dla Legii, Radomiaka i samego Kobylaka. Jeżeli 21-letni golkiper zaliczy solidną rundę wiosenną między słupkami, to Legia na przyszły sezon zyska zawodnika w formie z kontraktem na kolejne dwa lata.
Wieczysta Kraków z kolejnym głośnym transferem
To, że Wieczysta lubi sprowadzać znane marki na krajowym rynku wiadomo nie od dziś. Po sprowadzeniu podczas tej zimy chociażby Tomasza Swędrowskiego z chorzowskiego Ruchu, przyszedł czas, aby potwierdzić transfer Michała Trąbki. 26-letni pomocnik w aktualnym sezonie wystąpił we wszystkich możliwych spotkaniach Ekstraklasy od 1. minuty. Dołożył on do tego po jednej bramce oraz asyście. Oczywiście wszystko to w barwach Stali Mielec. O samym ruchu 26 stycznia najpierw poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyków. Dwa dni później drużyna z Krakowa poinformowała o ściągnięciu Polaka.
Nowym zawodnikiem Wieczystej został Michał Trąbka. 26-letni pomocnik, pozyskany na mocy transferu definitywnego ze Stali Mielec, podpisał 2,5-letni kontrakt.https://t.co/Fau4p5tBT0 pic.twitter.com/M4V08mslJG
— KS Wieczysta Kraków (@wieczysta) January 29, 2024
Dziennikarz CANAL+ Sport, Adam Zakrzewski ujawnił, że w Wieczystej Trąbka ma zarabiać ok. 130 tys. zł miesięcznie. Jest to ponad trzy razy więcej niż zarabiał on w Mielcu, bowiem tam jego miesięczna pensja wynosiła ok. 40 tys. zł. Dodał również, iż Wieczysta za samo wykupienie 26-latka zapłaciła kwotę w okolicach 350 tys. euro. Takimi ruchami krakowianie po raz kolejny chcą udowodnić, że celują w awans do 2. ligi. Aktualnie występują oni w IV grupie 3. ligi, gdzie zajmują pozycję lidera z 41. punktami na koncie. Ostatnią porażkę ponieśli 26 września, gdy z Pucharu Polski wyeliminował ich Piast Gliwice (0:4). Już rok temu brak awansu z tak silną kadrą był istnym blamażem, a warto wspomnieć, że ostatniego lata Wieczysta wzmocniła się jeszcze bardziej. Czy po raz kolejny powiedzenie „pieniądze nie grają” się sprawdzi? Odpowiedź poznamy za kilka miesięcy.
Zimowe okno transferowe w Polsce otwarte
Polskie kluby już dawno zaczęły dopinać pierwsze transfery podczas tej zimy, natomiast dopiero teraz oficjalnie rozpoczęło się okienko transferowe. Potrwa ono do 27 lutego. Oznacza to, że przed nami jeszcze wiele ciekawych nowych twarzy na krajowych boiskach. Z pewnością nie pogardzą nimi chociażby w Gdańsku. 1-ligowa Lechia nie ogłosiła jeszcze ani jednego transferu. Są również drużyny, które sprowadziły już sporo nowych piłkarzy. Jako przykład posłużyć może Śląsk Wrocław, Raków Częstochowa czy Ruch Chorzów. Z niecierpliwością czekamy na kolejne ruchy na polskim rynku, a plotek nie brakuje.
ℹ️ Zimowe okno transferowe potrwa do 27 lutego ⤵️ pic.twitter.com/GOpPwbcmfK
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) January 29, 2024
Jedyne wykształcenie, jakie posiada to ukończenie szkoły podstawowej z wyróżnieniem. Nie przeszkadza mu to w realizowaniu życiowego celu, jakim jest zostanie dziennikarzem. Bywa gadatliwy, nieco rzadziej śmieszny (ale i to czasem mu się uda). Regularnie uczęszcza na słynny gdański bursztynek, po czym stara się skleić kilka sensownych zdań o meczach miejscowej Lechii.