Poniedziałek to przeważnie czas, gdy kolejka Ekstraklasy dobiega końca. Nie inaczej było i tym razem. Jak spisali się piłkarze Górnika Zabrze i Korony Kielce w ostatnim meczu 21. serii ligowych gier? Do tego Stal Mielec zdecydowała się na wypożyczenie rumuńskiego piłkarza.
Górnik Zabrze – Korona Kielce
Na zakończenie 21. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze podejmował na swoim stadionie Koronę Kielce. Obie drużyny chciały kontynuować dobrą dla siebie wiosnę. Tydzień temu Górnicy wygrali z Piastem 3:1, natomiast goście z województwa świętokrzyskiego pokonali u siebie ŁKS – 2:1.
Pierwszy raz piłka do bramki wpadła w 15. minucie poniedziałkowego meczu, ale niestety dla zabrzan – Kapralik znajdował się na pozycji spalonej. Przy tej akcji należy docenić kunszt dwóch piłkarzy. Najpierw Podolski zagrał idealne kilkudziesięciometrowe podanie do Ennaliego. Ten przytomnie przyjął piłkę (w takim przypadku kibic Ekstraklasy raczej spodziewałby się, że futbolówka odskoczy piłkarzowi na kilometr) i zagrał do Kapralika. Słowak trafił do siatki, lecz nie przypilnował wcześniej linii spalonego.
W 35. minucie Górnicy otworzyli wynik spotkania na dobre. Kapralik będąc w polu karnym dostał piłkę z boku, od Sekulicia. Później pomocnik ograł rywala i zewniakiem chciał wpakować piłkę do bramki. Przeszkodził mu w tym interweniujący Zator. Obrońca Korony wybijał futbolówkę tak niefortunnie, że zaliczył samobója. Od tego momentu zaczęło się małe el dorado. Najpierw do własnej bramki trafił Janicki. Na jego szczęście wcześniej jeden z zawodników Korony był na pozycji spalonej. W 39. minucie szala jeszcze bardziej przechyliła się na stronę gospodarzy. Podolski mocno uderzył z rzutu wolnego. Interweniujący Forenc ,,wypłuł” piłkę, do której dopadł Musiolik i bez pardonu wpakował ją do siatki rywala.
Drużyna z Kielc próbowała zdobyć bramkę kontaktowaną, jednak początkowo jej próby nie przynosiły rezultatu. Gościom udało się strzelić gola dopiero w 68. minucie, po tym jak Błanik celnie dośrodkował na głowę Shikavki. Białorusin nie dał większych szans bezradnemu w tej sytuacji Bielicy.
Co nie udało się Kapralikowi w pierwszej połowie, stało się rzeczywistością w 76. minucie. Najpierw Szymon Czyż zagrał na wolne pole do Podolskiego. Temu pozostało tylko zabrać się z piłką i stanąć ,,oko w oko” z golkiperem gości. Były reprezentant Niemiec zamiast strzelać, zagrał jeszcze do Kapralika, który dopełnił formalności trafiając do pustej bramki. Tym golem gospodarze zamknęli mecz. Górnik wygrał po raz kolejny na wiosnę i zaczyna ugruntowywać swoją pozycję w środku tabeli.
Nowy transfer w Mielcu – Ion Gheorghe
Stal wzmacnia swój środek pomocy graczem rumuńskiego Sepsi. Mielczanie wypożyczyli Gheorghe na pół roku z opcją wykupu. Rumun zagrał w tym sezonie w barwach swojego zespołu 21 ligowych meczów oraz 6 – w ramach kwalifikacji do fazy grupowej Ligii Konferencji. Był głównie rezerwowym w drużynie obecnie zajmującej 10. miejsce w tabeli Superligi.
Kibic. Piłka Nożna: od A-Klasy do Ekstraklasy.