Obserwuj nas

Ekstraklasa

#WERaport 18.02.2024 – wpadka Legii, triumf Widzewa w Derbach

Piłkarska niedziela to przede wszystkim wpadka warszawskiej Legii, która tylko zremisowała z Puszczą, triumf Widzewa w Derbach Łodzi, Waldemar Fornalik wyrzucony na trybuny, a także kolejna asysta Przemysława Frankowskiego w Ligue 1.

Wpadka Legii

Nie tak miało być! Po odrobieniu dwóch goli w meczu z Molde i porażce 2:3, która daje – mimo wszystko – w miarę uzasadnione nadzieję na awans, Legia chciała pewnie pokonać Puszczę w meczu ligowym. To miały być nie tylko 3 punkty, ale także lepsze morale przed czwartkowym rewanżem z norweskim klubem. Pomimo wielu prób i dość aktywnego występu Ryoyi Morishity, Wojskowi „uciułali” remis 1:1.

O wpadce warszawskiego klubu przeczytacie na WE w tekście Krzysztofa Dąbrowskiego: TUTAJ

Widzew górą w Derbach

Problemów ŁKS-u ciąg dalszy. Jeśli ktoś liczył na to, że Derby Łodzi będą dobrą okazją na przełamanie i próbę nawiązania heroicznej i nieco surrealistycznej (z dzisiejszego punktu widzenia) walki o utrzymanie, głęboko się mylił. ŁKS przegrał 0:2 po bramkach Jordiego Sancheza i Fabio Nunesa w 2. połowie. Po przerwie Widzew wypunktował ŁKS w sposób bardzo znaczący, zaliczając również m.in. strzał w słupek. Wydaje sie, że to kolejny już „wyrok śmierci” na Łódzkim Klubie Sportowym.

70. Derby Łodzi szerzej opisuje na naszych łamach Mateusz Adamczyk:

70. Derby Łodzi dla Widzewa

Fornalik wyrzucony na trybuny

Rundę wiosenną Zagłębie rozpoczęło od porażki 0:2 z Lechem. Cracovia rozgromiła natomiast Radomiak aż 6:0. W niedzielę obie drużyny podzieliły się punktami.

W 1. połowie bardziej aktywna była ekipa Pasów, jednak to Zagłębie trafiło do siatki już w doliczonym czasie gry. Gol Chodyny nie został początkowo uznany, jednak po interwencji VAR-u, sędziowie doszli do wniosku, że o spalonym nie może być mowy.

Po przerwie Cracovia wciąż próbowała ataków na bramkę Buricia. 57. minuta to jego interwencja po strzale w słupek. 68. – faul Nalepy na Kallmanie i rzut karny, choć początkowa decyzja była inna. Atanasow wyrównał wynik meczu, co umocowało obie ekipy na spokojnych i nieco „nudnych” pozycjach w środku tabeli.

Więcej o tym meczu na WE znajdziecie w tekście Mateusza Kotlarza: TUTAJ

Frankowski solidny jak zawsze

Niedziela była z pewnością mniej spektakularna niż sobota, jeśli chodzi o występy Polaków za granicą. Nie znaczy to jednak na pewno, że nie stało się nic – jak w utworze zespołu Wilki. Asystę przy golu Saida w zremisowanym 1:1 meczu z Reims zanotował Przemysław Frankowski. Forma potencjalnego wahadłowego na marcowe mecze barażowe może napawać optymizmem. Gorzej wygląda sytuacja po drugiej stronie boiska. Potencjalnym lewym wahadłowym w oczach Michała Probierza jest z pewnością Nicola Zalewski, który imponował w ostatnim meczu z Czechami. Problem w tym, że… polski zawodnik jeśli gra, to jako wyżej ustawiony skrzydłowy. O ile gra. Cały mecz z Frosinone (3:0) przesiedział na ławce.

Podobny los spotkał Mateusza Wieteskę (jego Cagliari zremisowało z Udinese 1:1). Obrońca może poważnie zastanawiać się nad tym, czy za niecały miesiąc dostanie powołanie. Nieco lepiej wygląda sytuacja Szymona Żurkowskiego i Sebastiana Walukiewicza. Obaj zagrali całe spotkanie z Fiorentiną (1:1). Bartosz Bereszyński nie podniósł się z ławki. Remis z drużyną Vincenzo Italiano to dla Empoli z pewnością pozytywny sygnał w kontekście walki o utrzymanie. Jeśli mowa o pozytywnych sygnałach, to takim właśnie jest z pewnością bardzo wysoka nota wg Flashscore (8,2) Łukasza Skorupskiego. Jego Bologna pokonała na Stadio Olimpico Lazio 2:1, zrównała się punktami z czwartą Atalantą, a Kacper Urbański wszedł z ławki na 20 minut. Misja „Liga Mistrzów” wciąż jest dla ekipy Thiago Motty całkowicie możliwa do zrealizowania.

Jakub Moder dostał kolejną szansę do Roberto de Zerbiego i wszedł po przerwie w wygranym aż 5:0 meczu z Sheffield United. Kolejny kandydat do gry na środku obrony w reprezentacji, Kamil Piątkowski, zaliczył cały mecz przeciwko Almerii, a Kamil Jóźwiak tylko „liznął” boisko wchodząc w doliczonym czasie gry. Ich Granada tylko zremisowała 1:1. To trzeci remis tej ekipy z rzędu, co z pewnością nie pomaga w walce o uniknięcie spadku.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement

Musisz zobaczyć

Zobacz więcej Ekstraklasa