Obserwuj nas

Cracovia

#WERaport 24.02.24 – Dzień remisów

Sobota w Ekstraklasie to dzień, który przyniósł nam same remisy, chociaż zapowiadało się inaczej. W końcu na dobry początek lider zagrał z drużyną ze strefy spadkowej, później mieliśmy hit kolejki, a na koniec dnia spotkanie mistrza kraju ze średniakiem. Są także informacje transferowe. Cracovia jest blisko pozyskania nowego wahadłowego. 28-letni Islandczyk, David Kristjan Olafsson przebywa na testach przed transferem. Nieobecny od miesięcy z powodu kontuzji Ivi Lopez wyznał natomiast, że może zagrać już w marcu lub kwietniu. Wszystko zależy od tego, co powiedzą jego lekarze. 

Bolesny remis

Tydzień temu Jagiellonia uległa Lechowi Poznań przed własną publicznością. Następnie na Podlasie zawitał Ruch Chorzów. Ruch, który wciąż czeka na pierwsze ekstraklasowe zwycięstwo od lipca ubiegłego roku.

Początek meczu to z pewnością przewaga gospodarzy. Widać, że chcieli szybko strzelić bramkę, a następnie stopniowo podwyższać prowadzenie. Czyli w sumie to, co zazwyczaj starają się robić. Piłka nie znalazła jednak drogi do bramki – przynajmniej nie po stronie Jagi. Inaczej sytuacja wyglądała w przypadku Ruchu. Daniel Szczepan spróbował szczęścia i trafił do siatki po strzale zza pola karnego.

W drugiej połowie podopieczni Adriana Siemeńca za wszelką cenę chcieli wyrównać. Nic natomiast nie przechodziło przez chorzowski mur. Do czasu. 97. minuta, Niebiescy prowadzą. Ostatnia akcja meczu to stały fragment dla Jagiellonii. Drużyna z Chorzowa ma tylko jedno zadanie, jakim jest wybić piłkę jak najdalej i cieszyć się zwycięstwem. Co mogło pójść nie tak? Najwyraźniej to, że futbolówka zmierzała w stronę Jesusa Imaza. Hiszpan strzałem z woleja odebrał Ruchowi marzenia o wywiezieniu trzech punktów z Białegostoku. Podobna sytuacja miała miejsce jesienią przy okazji meczu Niebieskich z Koroną Kielce. Chorzowianie prowadzili do ostatnich minut, gdy nagle jeden strzał rywali zadecydował o podziale punktów. To już jest klątwa. Nie ma innego wytłumaczenia.

Hit kolejki, mówili…

Śląsk po dwóch porażkach na start rundy zmierzył się z poznańskim Kolejorzem. Lechici z Mariuszem Rumakiem na czele najpierw ograli Zagłębie, a później Jagiellonię. Mecz ten przywdział miano hitu kolejki. Pierwsza połowa była bardziej na korzyść Lecha. Gospodarze byli pewniejsi z piłką, stwarzali sobie więcej sytuacji. Śląsk zaś chyba wrócił do swojej taktyki z rundy jesiennej, czyli więcej gry na swojej połowie i cierpliwe czekanie na okazję. W 38. minucie Filip Szymczak wpakował futbolówkę do bramki, ale ku górze uniosła się chorągiewka sędziego liniowego. Wynik zatem pozostawał bezbramkowy.

Druga część meczu wyglądała całkiem podobnie. Wrocławianie próbowali przenieść piłkę pod pole karne Kolejorza za sprawą zaledwie kilku podań. W świetnej dyspozycji była defensywa gospodarzy, która nie dała się złamać. Bartosz Salamon nie tylko biegał w okolicach własnej bramki, lecz także mogliśmy go oglądać po drugiej stronie boiska. Najdogodniejszą sytuację do strzelenia gola Śląsk miał w ostatnich minutach meczu. Przed okazją stanął Patryk Klimala, któremu na przeszkodzie stał praktycznie tylko bramkarz. Uderzenie napastnika było jednak za słabe, aby pokonać Bartosza Mrozka. Drugi bezbramkowy remis kolejki, lecz lepiej na tle całego starcia wypadł raczej Lech.

Raków oddala się od czołowej trójki

Jedyną szansę, aby uchronić dzień przed mianem dnia im. Piasta Gliwice mieli Raków Częstochowa i Stal Mielec. Lepiej w mecz wszedł Raków. Goście mieli trochę częściej piłkę przy nogach, ale żadnych stuprocentowych sytuacji nie mieliśmy okazji oglądać. Połowa sama w sobie nie była zbyt widowiskowa. Futbolówka często znajdowała się w środku pola. Stal taki remis wzięłaby w ciemno. Gorzej już w przypadku Rakowa, który musi gonić czołówkę, a takimi połowami zadania raczej sobie nie ułatwia.

Na drugą połowę spodziewaliśmy się, że częstochowianie postanowią docisnąć nogę do gazu i za wszelką cenę wyjść na prowadzenie. Mogliśmy za to zauważyć zmianę bardziej po stronie Stali. Mielczanie niezbyt często zagrażali bramce Vladana Kovacevicia. Mimo to nie bali się Rakowa. Momentami byli znacznie bardziej pewni siebie w porównaniu do pierwszych 45 minut. Ostatecznie żadna z drużyn nie strzeliła gola, a sam mecz można określić chyba mianem najbardziej bezbarwnego na przestrzeni całego dnia. Coraz gorzej zaczyna wyglądać projekt Dawida Szwargi w Częstochowie.

Islandczyk na testach w Cracovii

Po sprowadzeniu w ostatnim czasie ofensywnego pomocnika, tym razem Cracovia skupia się na pozycji wahadłowego. Na testach w klubie znajduje się David Kristjan Olafsson, 28-letni piłkarz szwedzkiego Kalmar FF. Na koncie ma także występy w seniorskiej kadrze Islandii. Jest ich łącznie piętnaście. Ostatni z nich to mecz przeciwko reprezentacji Liechtensteinu, w którym nawet trafił do siatki. W swoim aktualnym zespole odgrywa rolę zawodnika wyjściowej jedenastki. Zagrał w 30 meczach w ubiegłym sezonie na boiskach szwedzkiej ekstraklasy. Kalmar na przełomie lipca i sierpnia zaliczył krótki epizod w el. Ligi Konferencji Europy. W drugiej rundzie trafili na Pjunik Erywań. Jego zespół odpadł jednak po dwóch porażkach 1:2, aczkolwiek Islandczyk zanotował po 90 minut w obu meczach.

Ivi Lopez zagra już w marcu?

Doskonale pamiętamy, że jeszcze w okresie przygotowawczym przed sezonem kontuzji nabawił się Ivi Lopez. Hiszpan zerwał więzadła w kolanie w trakcie sparingu przeciwko Puszczy Niepołomice. Już wtedy wiedzieliśmy, że wypadnie z gry na kilka miesięcy i tym samym Medaliki straciły lidera. Jest natomiast nadzieja, że Ivi wróci do gry już w marcu. Opowiedział o tym w rozmowie z Meczykami.

– Myślę, że może to być marzec, być może kwiecień. Na początku będą to na pewno końcówki spotkań. Muszę stopniowo być wprowadzony do zespołu – odpowiedział Ivi na pytanie, kiedy dokładnie może wrócić do gry.

Na Iviego, którego dobrze znamy zapewne będzie trzeba poczekać do następnego sezonu. Szansa na to, że maj będzie jego miesiącem jest absolutnie minimalna. Najważniejsze, aby 29-latek wyleczył się na sto procent. Nawet, jeżeli wiąże się to z maksymalnie dwoma czy trzema występami przed okresem wakacyjnym.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Cracovia