Obserwuj nas

Ekstraklasa

Podsumowanie Jagiellonia – Korona

W sobotę 11 maja Jagiellonia Białystok podejmowała przy ulicy Słonecznej w Białymstoku Koronę Kielce. W zółto-czerwonych derbach, zwyciężyli gospodarze i zbliżyli się do mistrzostwa. Natomiast drużyna Kamila Kuzery jest coraz bliżej spadku do Fortuna 1. Ligi.

Przebieg meczu

Od początku spotkania dominował faworyt, czyli Jagiellonia. Już w 7. minucie bramkę po dośrodkowaniu Dominika Marczuka zdobył Afimico Pululu. Przed tym jednak, Jagiellończycy mieli dwie groźne sytuacje na zdobycie bramki.

W 22. minucie piłka znalazła się w siatce Jagielloni, po uderzeniu Dawida Błanika z rzutu wolnego. Sędzia Tomasz Musiał po obejrzeniu tej sytuacji na monitorze VAR, zdecydował się na nieuznanie gola. Powodem jego decyzji była pozycja spalona zawodnika Korony Kielce, który przeszkadzał bramkarzowi rywali w interwencji. Następnie w 34. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, ponieważ Miłosz Trojak zagrał ręką w szesnastce. Afimico Pululu strzelając w prawą część bramki pewnie strzelił drugiego gola w tym meczu.

W drugiej połowie, według mnie, Jagiellonia za dużo ,,bawiła się” piłką na własnej połowie. Goście pokazali się z lepszej strony, lecz nie starczyło to na pokonanie Zlatana Alomerovicia i defensywy Jagiellonii Białystok. Czujność Korony zawiodła pod koniec spotkania. Na 3-0 strzelił Kristoffer Hansen, po dośrodkowaniu Kaana Caliscarnera.

 Wywiady

Po meczu, Adrian Siemieniec (trener Jagiellonii) powiedział:

,,Zacznę od podziękowań i gratulacji dla drużyny za to bardzo ważne zwycięstwo, nie ma co tego ukrywać. Cieszę się, bo widziałem na boisku bardzo dużo poświęcenia, determinacji, wyszarpaliśmy to zwycięstwo. Uważam, że pierwsza połowa była taka, do jakiej przyzwyczailiśmy kibiców, szczególnie jej początek i strzeliliśmy bramki. Druga połowa była bardziej zarządzaniem wynikiem i zabezpieczeniem własnej bramki, ale dzisiaj jesteśmy na takim etapie, że tak czasami trzeba zagrać – bardziej pragmatycznie, bardziej dojrzale, cieszę się, że zagraliśmy na zero z tyłu i za to też gratulacje dla drużyny. Teraz trochę odpoczniemy i będziemy się szykować do meczu wyjazdowego w Gliwicach”. (źródło: Radio Opole)

W pomeczowym wywiadzie trener Korony Kielce Kamil Kuzera spotkanie podsumował tak:

,,Wiedzieliśmy też o tym, że nie możemy się odkryć dzisiaj w tym meczu i jeżeli w takim meczu o taką stawkę popełniamy takie proste, indywidualne błędy to ciężko jest czegoś szukać dobrego, bo oczywiście mieliśmy swoje momenty, wydawało się, że zdobyliśmy prawidłowego gola. Mógł ten mecz zupełnie inaczej wyglądać. Za chwilkę w drugą stronę rzut karny i było już 2-0 i po przewie, okej, wyszliśmy, chcieliśmy, mieliśmy swoje sytuacje do tego żeby wrócić do tego meczu, natomiast ich nie wykorzystaliśmy, dwóch stuprocentowych sytuacji. W końcówce popełniliśmy błąd, którego nie powinniśmy popełnić i skończyło się jak się skończyło.” (źródło: Jaga TV)

Czy Jaga będzie mistrzem?

Tak naprawdę, nie ukrywajmy, że Jagiellonia popełniła ogromny błąd przegrywając w Mielcu. Teraz może być trudniej zdobyć mistrzostwo kraju. Jednak białostoczanom pozostały dwa mecze, i to z rywalami z dolnej części tabeli. Oczywiście, żadnego przeciwnika nie można lekceważyć, lecz Jagiellonia pokazała się świetnie w meczu z Koroną. Mimo że przez niecałe 24 godziny zajmowała drugie miejsce w tabeli, to ostatecznie po ostatnim gwizdku sędziego Tomasza Musiała, znowu objęła fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Walka o mistrzostwo nadal trwa.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Ekstraklasa