Czerwona kartka to za mało.

Właśnie oglądam film na którym rzeźnik z Anglii tratuje ciosem karate Michała Żyro. Jaki to jest paradoks, że Michał przeżył Tosika i Tetteha, a poległ na angielskiej ziemi.

Jakim trzeba być półgłówkiem by tak wysoko atakować wyprostowaną nogą drugiego piłkarza? Takich gości powinno się eliminować z piłki nożnej. Jeśli Suarez dostał 640 dni dyskwalifikacji za ugryzienie to Antony Kay powinien dostać dwa razy tyle. Myślę, że powinien obowiązywać system kar taki by bolał sprawcę bardziej niż noga poszkodowanego. Jeśli Żyro będzie pauzował trzy miesiące on powinien 6 miesięcy, a jeśli to recydywa to kolejne trzy. Klub który zatrudnia takich rzeźników powinien pokrywać koszty operacji, rehabilitacji poszkodowanego piłkarza, bo pośrednio bierze odpowiedzialność za to co wyprawiają te półgłówki na boisku.

Tu link do filmu jakby komuś się nie odtwarzał film:

Film z faulem na Michale Żyro

Walka tak, brutalność nie. Takimi zagraniami można komuś przekreślić karierę, kto wie co by było z karierą Marcina Wasilewskiego gdyby nie paskudne złamanie nogi.

Żal mi Michała, bo dopiero co wrócił na boiska po kontuzji, właściwie po dwóch i taki nie fart. Choć nie jestem zwolennikiem jego talentu życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i kolejnych świetnych występów na zapleczu Premiership.

Michał trzymaj się!