Obserwuj nas

Lechia Gdańsk

Artysta – Miloš Krasić

[vc_row][vc_column][vc_column_text]

Było późne lato. Jako, że miałem wolne od pracy, leżałem sobie koło Pucka z dziewczyną. Dzień wcześniej wiadomo już było, że Lechia ma zakontraktować 4 nowych piłkarzy. Wszyscy mieli być z wyższej półki. Wiadomo jak Lechia rozpoczęła sezon, jakie było zamieszanie. Upajam się pięknem nadmorskiej przyrody, a tu nagle bombardowanie sms-ami. Słyszałeś? Miloš Krasić podpisał z Lechią! Zewsząd gratulacje. Trzeba było ochłonąć. Bo na tamten moment Serb miał jednak dość spory zjazd. W Fenerbahce ostatni sezon grał tylko w rezerwach. I przychodząc po bodaj 6. kolejce Ekstraklasy wiadomo było, że będzie musiał dojrzewać do formy. Tak naprawdę z tej czwórki tylko Aleksandar Kovačević nadawał się od razu do gry.

 

Było takie słynne zdanie „Nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy”. Los chciał, że zimą znów Lechia musiała ratować sezon i naprawiano główne błędy z jesieni. Czyli zatrudniono fachowego szkoleniowca, Piotra Nowaka i fachowca od przygotowania fizycznego – Michała Adamczewskiego. Krasic, które całe życie bazował na świetnym przygotowaniu fizycznym, szybkości i technice… Odżył. I to odżył tak, że wielu kibiców przychodzi dla niego na stadion. Nie umniejszam zasług reszty piłkarzy w sukcesie, ale przez Krasicia obecnie przechodzi praktycznie każda akcja Lechii. Klepki z Chrapkiem, klepki z Milą. Wszystko wygląda tak płynnie i naturalnie. Taka jest łatwość wychodzenia spod pressingu, że całą Lechię ogląda się fantastycznie. W meczu z Ruchem Krasic przeszedł 4 piłkarzy Ruchu jak tyczki, po czym końcem buta podał do partnera, następnie oddano mu piłkę i jeszcze jednym zwodem wywalczył karnego. Pierwsza połowa z Pogonią to już w ogóle popis formacji ofensywnych Lechii. Raz po raz, 2-3 podaniami Lechia wychodziła z groźną akcją. Krasić po prostu świetnie czuje grę. Dynamiczne przechwyty na wyprzedzenie w meczu z Piastem, które owocowały bramkami lub groźnymi sytuacjami. Zresztą w czasie wolnym, którego mam teraz mało, chciałbym zrobić małą kompilację o grze na wiosnę tego piłkarza. Jego wyprzedzenia, jego spokój w rozegraniu, dryblingi, jego robienie przewagi na boisku, gdy drużyna ma przestój. Jego gra na jeden kontakt, czy też jego wykończenia.

 

A teraz można tylko starać się by Miloš chciał zostać kolejny sezon w Lechii. Kontrakt ma przecież do końca sezonu 2016/2017. A kto wie, może go przedłuży? Reprezentacja Serbii to dla niego zamknięty rozdział. Przechodząc do Lechii zgodził się na 6 razy mniejsze zarobki niż w Fenerbahce. Na boisku nie jest samolubny, nie wymachuje rękami, gdy ktoś nie poda mu piłki. Pan Piłkarz Miloš Krasić na boisku i poza nim.

 

[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/4″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”5010″ custompost_name=”Maksymilian Fota” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Lechia Gdańsk