Obserwuj nas

Lechia Gdańsk

Nie da się wygrać, będąc nieskutecznym

Zacznijmy od tego, że mecz ten miał różne momenty. Najbardziej denerwuje mnie gadanie, że Lechia grała super, a teraz Piast sprowadził ją na ziemię. Oba zespoły przecież oddały po 6 strzałów celnych. Nikt nie dominował całego meczu.

Pierwsza faza spotkania była znakomita w wykonaniu Piasta i trwała do jakiejś 35. minuty. Wyłączyli całą linię pomocy, a zwłaszcza Krasicia, Milę i Chrapka. Dodatkowo bardzo słabo w obronie grał Rafał Janicki, który dla mnie jest głównym winowajcą tej porażki i nigdy nie wejdzie na równy, wysoki poziom. Pierwszym ostrzeżeniem była poprzeczka Nespora. Następnie przy rożnym Janicki zostawił pełne pole do popisu, aby Hebert mógł idealnie przedłużyć piłkę głową do Koruna. Ani nie wyskoczył, ani nie wiedział kogo ma kryć, od każdego piłkarza był daleko. Zostawił totalnie wolnego piłkarza Piasta.

Druga faza meczu zaczęła się od 35. minuty. Piast prowadził 1-0. Lechia w końcu zaczęła się przedostawać pod pole karne gospodarzy. Brakowało jednak pomysłu do wykończenia akcji. Źle w dwóch sytuacjach podawali Peszko i Paixao.

Trzecia faza spotkania rozpoczęła się po zmianie stron. Lechia od 46. minuty do rzutu karnego w 77. minuicie oddała 5 celnych strzałów. Kuświk wygrał pozycję, ale skiksował w stuprocentowej sytuacji. Peszko uderzając głową miał 150%-sytuację, a Mila uderzając z karnego miał 300%-sytuację. Dodatkowo zza pola karnego strzały w kierunku bramki co chwilę oddawał Kovacevic.

Czwarta faza meczu trwała od 77. minuty do jego końca. Szmatuła obronił karnego, co dało wyraźny impuls dla Piasta w ostatnich minutach. Zryw do ataku zaowocował rzutem karnym oraz trzecią bramką, przy której znów nie popisał się Janicki – przedłużając w niegroźnej sytuacji piłkę do niepilnowanego Barisicia. Ogólnie tak bezproduktywnego i źle ustawiającego się obrońcy dawno nie widziałem w meczu Lechii. Ostatni mecz gdańszczanie przegrali dawno, bo 1. marca. Wtedy z Zagłębiem też przegrali po błędzie Janickiego. Każe mi to sugerować, że Rafał zdecydowanie nie jest piłkarzem na podstawowy skład zespołu bijącego się o puchary.

Wynik myślę, że z przebiegu meczu i niewykorzystywania przez Lechii szans, jest dla Piasta zasłużony. Mam tu na myśli wygraną. Jednak 3:0 to zbyt duża różnica. Lechia miała swoje sytuacje i przez większość drugiej części spotkania dominowała na boisku.

Na koniec chciałbym napisać coś o nas – kibicach, ale i dziennikarzach. My kibice gotujemy się pod wpływem chwili albo wierzymy w rzeczy ogromne pod wpływem chwili. Chciałbym zaznaczyć, że Lechia nadal walczy o europejskie puchary. Jednak żaden zespół od 3. miejsca w dół, nie jest jeszcze ich pewny. Musimy jako kibice swoich drużyn podchodzić z pokorą do każdego spotkania. To samo tyczy się dziennikarzy. Żaden walec po Lechii się nie przejechał, panowie z Weszło. Bo równie dobrze, Lechia mogła wykorzystać jedną sytuację z gry oraz karnego i wywieźć 3 punkty. Nie udało się przez nieskuteczność oraz zbyt małą agresję w grze (w I połowie), co jest głównym minusem Lechii. Bo to przecież ona dominowała nad innymi rywalami w ostatnich kolejkach – począwszy od meczu na Łazienkowskiej. W ogóle ten mecz był do tego z Warszawy trochę podobny. Zespół wielbiony ostatnie tygodnie nagle pokazuje, że przegrywa walkę o środek pola i to przegrywa agresywnością.

Takie spotkania potwierdzają tylko tezę, że w Ekstraklasie nie ma Realu Madryt czyli Legii, czy też Bayernu Monachium czyli Lechii. Kluczowy mecz zarówno dla Lechii, jak i Lecha Poznań będzie w czwartek.

Nie popadajmy w skrajność. Na ten moment nadal uważam, że z obecną formą w pucharach powinny grać: Legia, Piast, Lechia i Zagłębie. Po prostu grają ciekawą dla oka piłkę. Każdy obiektywny kibic to zauważy. Lechia przegrała pierwszy mecz od prawie dwóch miesięcy. Nie robię z tego tragedii.
[vc_row][vc_column text_align=”center” width=”1/3″][TS_VCSC_Team_Mates_Standalone team_member=”5010″ custompost_name=”Maksymilian Fota” style=”style2″ show_download=”false” show_contact=”false” show_opening=”false” show_skills=”false” icon_align=”center”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][/vc_column][vc_column width=”1/4″][/vc_column][/vc_row]

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Lechia Gdańsk