Szczęsny nie może grać z Niemcami, krwiak na udzie uniemożliwia swobodne poruszanie się między słupkami. Nawałce zostało dwóch bramkarzy: Łukasz Fabiański i Artur Boruc. Na kogo postawi? Ja wybieram Artura Boruca!
Dlaczego?
A Wy kogo byście wybrali idąc na wojnę, tudzież lokalną napierdalankę? Spokojnego Łukasza, po którym wiadomo, co się spodziewać? Łuki wiadomo, jak amatorski bokser, będzie używał tylko dozwolonych ciosów i to najlepiej w ochraniaczach. To może nie wystarczyć na przeważające siły sąsiedniej wioski. Tobie potrzebny jest Artur! Gość ma wycięty kawałek mózgu odpowiedzialny za strach. On nie wymięknie, wyjdzie na pełnej i jak trzeba przywali po jajach jak Gołota Riddickowi Bowe. Dla niego liczy się pierwsze pier*olnięcie i jak dobrze wejdzie w pojedynek, będzie je*aną panterą.
Jeśli chodzi o czysto piłkarskie umiejętności – obaj są świetni na linii, jednak Boruc lepszy jest na przedpolu i w sytuacjach jeden na jeden. Adrenalina meczu dodaje mu niesamowite umiejętności.
Artur już raz pokazał z tym przeciwnikiem klasę. Nie wszyscy może pamiętają, dlatego też załączam film.
[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=c_ny4N-jzuI” align=”center”]
No to co, bierzecie Łukasza czy Artura?