Obserwuj nas

Lechia Gdańsk

Lechia kompletuje obronę i robi to w sposób godny

53 występy w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii, 2 lata w  Benfice B – kapitan tej drużyny. 20-letni Joao Nunes został piłkarzem Lechii Gdańsk.

Transfer w pełni przemyślany. Wydaje się, że to sytuacja win-win, zadowolone mogą być i Lechia, i Benfica. To oczywiście, a może przede wszystkim, również dobre rozwiązanie dla samego piłkarza, który dostaje szansę na poważne granie. Portugalczyk dostanie kontrakt, ale Benfica – jeśli tylko będzie chciała – będzie mogła go naturalnie wykupić.

Rokowania co do rozwoju i umiejętności tego piłkarza są obiecujące. Nunes – jak na swój wiek – wyróżnia się dużym spokojem w krytycznych sytuacjach dla drużyny. Na boisku prezentuje dużą inteligencję, każdy jego wybór wydaje się przemyślany. Nunes gra jako środkowy obrońca, jest skuteczny w walce o piłkę z napastnikami, potrafi bardzo dobrze się ustawić.

Przez dwa lata w rezerwach Benfiki obejrzał tylko jedną czerwoną kartkę (za 2 żółte), ale niestety często jest upominany kartkami żółtymi za swoje przewinienia. Ze względu na swoją dość niską wagę, a spory wzrost, Joao dobrze spisuje się też na prawej obronie. Jest zawodnikiem dość zwrotnym, a jednocześnie bardzo walecznym. Zdarzało mu się robić przewagę w ataku, ale tylko wtedy, gdy ma do tego miejsce. Nie podejmuje ryzyka na 100% chyba, że musi kasować atak rywala w sytuacji sam na sam.

Na ostatnich mistrzostwach świata U-20 Nunes był wicekapitanem drużyny i zagrał we wszystkich spotkaniach. Grał jako środkowy jak i prawy obrońca. W Portugalii mówi się, że jest to jeden z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia patrząc na 5 lat wstecz.

Lechia ma go wprowadzić na trochę wyższy poziom, gdyż Ekstraklasa to liga siłowa, bazująca na przygotowaniu fizycznym. Wszyscy powinni na tym mocno zyskać. Lechia będzie miała drugiego stopera, który umie zagrać dynamicznie. Pierwszym jest oczywiście Mario Maloca. Jak gra Maloca wszyscy wiemy – ostatni obrońca. Generał obrony Lechii. Przy tym nie łapie kartoników koloru czerwonego. W Lechii to może nie być jeszcze koniec zarówno wzmocnień odejść. Dużo powinno się dziać jeszcze w Ekstraklasie.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Lechia Gdańsk