Po wysokiej porażce w Szczecinie „Biała Gwiazda” zmierzy się przy ul. Reymonta 22 z Arką Gdynia. Idealny moment, aby przy własnych kibicach, w swoim domu zmazać plamę po kompromitującej porażce. „Śledzie” na Reymonta zagoszczą po 8-letniej przerwie. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego w podroż przez całą Polskę wybrali się mając nadzieje na przerwanie złej passy 7 meczów bez zwycięstwa.
Nieudany debiut „Sobola”
Trener Wisły Kraków Radosław Sobolewski nie będzie miło wspominał swojego debiutu w Ekstraklasie. Z pewnością inaczej sobie to wszystko wyobrażał, jednak nie można mieć do niego pretensji, bowiem w Szczecinie „Biała Gwiazda” wystąpiła bez pięciu podstawowych zawodników.
Przegląd sił Wisły
Lista nieobecnych w obozie Wisły Kraków znacząco się skróciła. Do kadry meczowej po przymusowej pauzie, spowodowanej zgromadzeniem czterech żółtych kartek, wracają: Patryk Małecki i Boban Jović, a ze swoimi prywatnymi sprawami uporali się Maciej Sadlok i Mateusz Zachara. Nadal nie dostępni do dyspozycji sztabu trenerskiego pozostają Richard Guzmics oraz Zdenek Ondrasek. W przypadku Węgra chodzi o uraz kolana, którego nabawił się przebywając na zgrupowaniu reprezentacji. Jeśli chodzi o „Kobrę” , kontuzja wiąże się z ligową potyczką w Lubinie i wiele wskazuje na to, że do końca roku na murawie się już nie pojawi.
Kto na lewej obronie?
Wyjściową jedenastkę z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć. Ja jednak zastanawiam się, mając już z tyłu głowy środową potyczkę w Pucharze Polski z Lechem Poznań, jaki plan mają trenerzy Sobolewski i Kmiecik, jeśli chodzi o pozycję lewego obrońcy. W spotkaniu z „Kolejorzem” nie zagra Maciej Sadlok (pauza za żółte kartki), a także Rafał Pietrzak (kontuzja). Pozostaje Adam Mójta oraz Tomasz Cywka. Ten pierwszy gra bardzo słabo, wręcz katastrofalnie. Tomasz Cywka nie ma też zbyt wiele „plusów”, ale z można przypuszczać, że będzie prezentował się lepiej. Tutaj nasuwa się pytanie, czy sztab szkoleniowy zdecyduje się przetestować ten wariant już w sobotę przeciwko Arce Gdynia? Wówczas na środek obrony do Arkadiusz Głowackiego powędrowałby Maciej Sadlok, a na lewą stronę były zawodnik Blackpool. Mecz Pucharu Polski jest bardzo ważny, ale równie ważne są trzy punkty w lidze. „Biała Gwiazda” znajduje się dopiero na 13. pozycji.
Jakiego spotkania możemy spodziewać się w sobotni wieczór? Śmiało można przypuszczać, że oba zespoły będą za wszelką cenę walczyły o trzy oczka. Jedni i drudzy muszą gromadzić punkty, aby na wiosnę myśleć o grze w górnej ósemce. Do podziału punktów pozostało już tylko 14 kolejek, a jak pokazały poprzednie sezony, aby grać o mistrzostwo Polski i nie martwić się możliwością spadku do I ligi, należy zgromadzić około 40 punktów.
W poprzednim pojedynku obu zespołów, w 2. kolejce ligowej Ekstraklasy górą była Arka Gdynia. I nie był to mecz, w którym gdynianie się męczyli, ledwo co pokonali swojego rywala. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego od pierwszej minuty postawili wiślakom trudne warunki gry, a „Biała Gwiazda” miała bardzo duże problemy, aby do nich się dostosować. Koniec końców do nich się nie dostosowała i uległa nad morzem beniaminkowi 3:0.
W ostatnim ligowym starciu obu zespołów na stadionie przy ul. Reymonta 22 lepsza okazała się Wisła. Podopieczni ówczesnego trenera Macieja Skorży zmiażdżyli swojego rywala 4:0. Dwie bramki zdobył Paweł Brożek, a po jednym dołożyli Arkadiusz Głowacki i Junior Diaz.
Przypuszczalny skład Wisły Kraków:
Załuska – Jović Uryga Głowacki Sadlok – Mączyński Brlek Popović Boguski Małecki – Paweł Brożek
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Wisła Kraków – Arka Gdynia, sobota godzina 20:30, stadion miejski im. Henryka Reymana w Krakowie, ul. Reymonta 22
Transmisja: Canal+Sport