Obserwuj nas

Lechia Gdańsk

Po Wiśle choćby Śląsk | Zapowiedź meczu Lechii Gdańsk

Zawsze mam uśmiech na twarzy, kiedy Lechia przegra spotkanie i nagle wieszczone są jej słabsze serie. Trener Nowak po meczu z Wisłą mówił, że nie będzie narażał zdrowia piłkarzy i ja to szanuję. Zapraszam na zapowiedź meczu Lechii z Śląskiem Wrocław.

Mecz z „Białą Gwiazdą” oglądałem raz jeszcze. Lechia miała dwa zasadnicze problemy w tym starciu, pomijając inne niż zwykle zestawienia personalne. Po pierwsze część zawodników z ofensywy za wolno wraca do obrony. Wisła robiła przewagę w ataku. Bardzo szybko wychodziła z szybkim atakiem po przejęciu piłki, a co za tym idzie – brakowało naszych ludzi w defensywie. To nie pierwszy raz, kiedy 2/3 zespołu chce atakować i tutaj na pewno trzeba szukać optymalnej gry. Przy stracie w środku boiska robi się tragedia grecka. Po drugie skuteczność, ale akurat ta sprawa nie jest problemem od meczu z Wisłą. Ten problem ciągnie się już parę ładnych spotkań.

Prawo serii?

Jednak, żeby nie było tak ponuro, to wczoraj sprawdzałem sobie najgorsze serie w tym sezonie. Lechia gra najrówniej z całej ligi do tego momentu rozgrywek, choć nie gra oszałamiająco. Najgorsza seria to dwa remisy z rzędu, a tak pojedyncze porażki i zaplątany jeden remis właśnie ze Śląskiem na wyjeździe na początku sezonu. To się może gryźć oczywiście ze zdaniem jak Lechia gra. Mnie ogólnie też w tej rundzie Lechia nie oszałamia swoją grą, jednak wyniki jej po prostu bronią. Lepiej przegrać raz na 6 kolejek 0-3, niż w 6 kolejkach przegrać trzy razy po 0-1.

Groźny Morioka.

Oglądałem też Śląsk w ostatnim spotkaniu z Pogonią. To co łączy oba kluby to przestrzelone karne. Lechia karnym mogła wrócić do meczu, Śląsk karnym mógł powoli zacząć kontrolować spotkanie. Zawsze podoba mi się jeden piłkarz w drużynie z Wrocławia. Jest to oczywiście Ryota Morioka. Zawodnik, który umie na małej przestrzeni utrzymać piłkę, a potem ją idealnie wypieścić. Problem pojawia się wtedy, gdy się okazuje z kim gra… Kilku innych piłkarzy Śląska miewa spotkania lepsze, zwłaszcza w ofensywie, jednak nie jest to mocny zespół w defensywie, a patrząc jak Lechia rozgrywa swoje spotkania u siebie, nie wróży to jakoś specjalnie dobrze.

W meczu Lechii  ze Śląskiem dość sporym osłabieniem będzie oczywiście brak Mario Malocy, który nie raz pokazywał, że nie kalkuluje podczas spotkania. Niepewny jest też występ Stevena Vitorii oraz Pawła Stolarskiego. Szansę powinien wreszcie dostać Grzegorz Wojtkowiak, co na mecz, w którym to Lechia musi odkupić winy i prowadzić grę, powinno być dobrym zabiegiem.

Brak Vitorii oznacza grę od pierwszej minuty na stoperach Janickiego i Nunesa. Mnie osobiście taki zestaw się o wiele bardziej podoba.

Po stronie Śląska niepewny jest występ Augusto, a to może oznaczać, że na bokach obrony zagrają Dankowski z Zielińskim. Tutaj już powinna zapalić się lampka, aby wreszcie zagrać szeroko skrzydłami. Wiele prościej powinno się Lechii zdobywać teren bokami boiska.

Na co Lechia powinna uważać? Na to co otworzyło szybko wynik na Wiśle, czyli szybko stracona bramka po rzucie rożnym. Myślę, że Celeban spokojnie mógłby powtórzyć wyczyn Głowackiego po dośrodkowaniu z rzutu wolnego czy też rzutu rożnego, a to tylko może utrudnić gdańszczanom późniejsze rozgrywanie spotkania, które muszą po prostu wygrać. Podobne walory ma Dvali.

Czego oczekuję po tym meczu?

Murawa w Gdańsku została doświetlona specjalnymi lampami, jej stan powinien być lepszy. W związku z tym na mecz idę z przekonaniem, że zobaczę poprawę e dokładności rozegrania akcji, bo to ostatnio mocno irytowało (zwłaszcza w początkowych minutach spotkań). Mam także nadzieję na dokładne dośrodkowania ze stałych fragmentów. Wydaję mi się, że jakość piłkarzy Lechii daje powody do wymagań, że ten element powinien trochę lepiej funkcjonować. Oczekuję oczywiście też walki na boisku. Być może jedziemy na oparach, ale to są dwa ostatnie spotkania. Trzeba dać z siebie 120%.

Zanim przejdę do składów, zdecydowanie wolałbym zobaczyć dziś Flavio Paixao oraz Haraslina od pierwszej minuty w formacjach ofensywnych, aczkolwiek to trener decyduje.

Przewidywane składy:

Lechia Gdańsk: Savic – Wawrzyniak, Janicki, Nunes, Wojtkowiak – Peszko, Krasic, Chrapek, Wolski – Kuświk, Marco Paixao (4-4-2)

Śląsk Wrocław: Kamenar – Zieliński, Dvali, Celeban, Dankowski – Engels, Stjepanovic, Kokoszka, Alvarinho – Morioka – Biliński (4-4-1-1)

Zapowiedź meczu Lechii – infografika

[vc_single_image image=”17098″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Lechia Gdańsk