Pogoń Szczecin
Brama Portowców pod oblężeniem lubińskiej młodzieży | Pogoń – Zagłębie
Autor
Maciej Rogowski
Ciekawym spotkaniem rozpocznie się 19. kolejka LOTTO Ekstraklasy. Pogoń Szczecin podejmie Zagłębie Lubin, które próbuje (na ten moment z niepowodzeniem) złapać się czołówki. Czy brama Portowców jest gotowa skutecznie sprzeciwić się lubińskiej młodzieży?
Wieczorny mecz w Szczecinie będzie na pewno wielkim egzaminem dla Adama Buksy, który drugi raz z rzędu będzie miał okazję zagrać w pierwszym składzie „Miedziowych”. Tydzień temu wywalczył cenne trzy punkty w Niecieczy, więc przez kolejny wartościowy występ może wygryźć ze składu na stałe Nespora i Papadopoulosa.
Pogoń skuteczna jak nigdy
Podopiecznych Piotra Stokowca czeka w Szczecinie niesamowicie trudne zadanie. „Portowcy” mimo chimerycznej dyspozycji wydają się być za każdym razem bardzo groźnym przeciwnikiem, niezależnie od rywala. Do silnego wiatru, który w otwartych przestrzeniach szczecińskiego stadionu, dochodzą liczby, dzięki którym Pogoń znajduje się w ścisłej czołówce, jeżeli chodzi o ilość bramek na mecz i celności strzałów na bramkę. Są również w czołówce klasyfikacji pod względem celności strzałów, które przekładają się na ilość padających bramek. Dodatkowo duet Frączczak – Gyurcso jest w stanie przy fali wznoszącej wejść na poziom nieosiągalny dla wielu defensyw.
W rundzie jesiennej mecz zakończył się remisem i teraz wiele wskazuje na podobne rozstrzygnięcie. Jedna z najlepszych ofensyw spotyka się bowiem z jedną z lepszych defensyw. W powietrzu delikatną przewagę będzie miało Zagłębie. Sezonowa średnia wzrostu „Miedziowych” to około 183 cm przy 181 centymetrach „Portowców”. Ciężko napisać cokolwiek o motywacji zawodników mając na uwadze dwie kolejki do końca roku, długą przerwę i podział punktów.
Z punktu widzenia Zagłębia najważniejsza będzie dla tego spotkania, i dalszej sytuacji zespołu w rozgrywkach, współpraca Jagiełły z Buksą (o ile trener Stokowiec właśnie w ten sposób widzi trzon swojej ekipy). Pierwszy może dodatkowo stać się ponadprzeciętną reklamą szkółki Zagłębia, która do tej pory nie wyrzuciła na brzeg pełnowartościowej perły, a drugi w wieku 20 lat zerwać z łatką obiecującego napastnika i po prostu nim zostać.
Mimo faworyzowania przed dzisiejszym meczem ekipy Moskala, wydaje się, że spotkanie zakończy się bramkowym remisem. Chyba, że Adama Gyurcso znowu dopadnie dzień konia.
Zapowiedź meczu – infografika
[vc_single_image image=”17062″ img_size=”full” alignment=”center” style=”vc_box_shadow”]