Jak poinformował Mateusz Miga na łamach Przeglądu Sportowego, nowym trenerem Wisły Kraków zostanie Hiszpan – Kiko Ramirez. 46-latek pracował ostatnio w czwartoligowym CD Castellón.
Pierwsze co rzuca się w oczy to fakt, że Hiszpan jest mało znany w świecie piłkarskim, w Polsce postrzegany jako no-name. W Hiszpanii pewnie kojarzą go tylko koneserzy. Większość kibiców w Polsce zdążyła już wyśmiać „Białą Gwiazdę” za ten ruch, drwiąc że trener z poważna piłką miał do czynienia podczas robienia zdjęcia z Jurgenem Kloppem.
Nasuwa się więc pytanie: po co zatrudniać hiszpańskiego trenera, który nie miał do czynienia z „wielką” piłką? Nawet taką na poziomie pierwszego poziomu rozrywkowego. Po co patrzeć zagranicę skoro w swoich szeregach ma się legendę klubu – Radosława Sobolewskiego? Powiedzą, że „Sobol” jest niedoświadczony, jako trener poprowadził drużynę tylko w kilku spotkaniach, ale warto zaznaczyć, że pod koniec swojej przygody w Górniku Zabrze przygotowywał się do tej funkcji. Zna od podszewki naszą Ekstraklasę, panujący w niej klimat, poza tym ma odpowiednią charyzmę aby zapanować nad szatnią. Pozostawienie Radosława Sobolewskiego na stanowisku trenera w jakimś stopniu byłoby ryzykiem, pytanie czy zatrudnienie Hiszpana nie jest większym? Plusem wydaje się fakt, że dotychczasowy duet trenerski pozostanie w klubie w roli asystentów.
Poszukując odpowiedzi na te pytania staram się doszukać pozytywów. W głównej mierze za sprawy sportowe w krakowskim klubie odpowiada wiceprezes ds. sportowych Manuel Junco i z pewnością kandydatura Kiko Ramireza wypłynęła właśnie od niego. Odkąd klubem zarządza Towarzystwo Sportowe, a nie Bogusław Cupiał widać znaczącą poprawę jeśli chodzi o cierpliwość, czego wiele razy zabrakło w erze Telefoniki. Świetnym przykładem jest kredyt zaufania, jaki otrzymał Dariusz Wdowczyk na początku sezonu. Po serii porażek władze klubu nie myślały o jego zwolnieniu.
Długofalowe plany?
Wreszcie w piłkarskiej Wiśle zaczęto zdawać sobie sprawę, że jest coś takiego jak Akademia Piłkarska, która może, a nawet powinna dostarczać swoich wychowanków do pierwszego zespołu. Odnoszę wrażenie, że ludzie zarządzający Wisłą nie myślą tylko o efekcie „na już”, ale mają z tyłu głowy także przyszłość klubu. Staram się patrzeć w ten sposób, że zatrudnienie Hiszpana było bardzo dokładnie przemyślane. Choć kontrakt zostanie podpisany tylko do czerwca 2017, to jednak wiąże się z długofalowym planem, który został obrany przy ul. Reymonta. Wierzę, że w ten sposób włodarze stawiają solidne fundamenty pod budowę silnej drużyny.
Kiko Ramirez podczas pracy w Gimnàstic Tarragona trenował znanego z występów w Jagiellonii Białystok Daniego Quintanę. Każdy oglądający polską Ekstraklasę zachwycał się formą filigranowego pomocnika. Kibice „Białej Gwiazdy” z pewnością liczą na to, że hiszpański trener równie udanie przywita się z polskimi boiskami.
Nowy trener @WislaKrakowSA ma zostać zaprezentowany w czwartek. Radosław Sobolewski i Kazimierz Kmiecik zgodzili się na role asystentów.
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) January 3, 2017