Jagiellonia Białystok wygrała w Kutaisi z Dinamo Batumi 0:1, ale czy jest to zwycięstwo satysfakcjonujące białostockich kibiców? Czy drużyna gości mogła wygrać większą liczbą bramek?
[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=rG1uqcSvl4c” align=”center”]
Zacznijmy od początku. Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, lecz widać od razu było agresję w grze Gruzinów. W 16. minucie po faulu w polu karnym na Jacku Góralskim sędzia podyktował rzut karny. Była to świetna okazja na rozpoczęcie meczu z dodatnią zaliczką bramkową u gości, lecz bramkarz gospodarzy, Timofiejew, broni jedenastkę. W 21. minucie meczu mogliśmy już zobaczyć pierwszą żółtą kartkę, otrzymał ją piłkarz Dinamo Batumi Grigalaszwii. Widać było, że Jagiellonia grała ofensywną piłkę, w 25. minucie po rzucie rożnym Romanczuk nie wykorzystał znakomitej okazji na strzelenie gola, przestrzelając wysoko ponad bramką.
Co na to gospodarze?
Należy też wspomnieć o akcjach gospodarzy, jedną z nich jest strzał z 16. metra po zamieszaniu w polu karnym gości, zablokowany przez obrońców. Jedną z ważniejszych akcji w meczu była ta z 36. minuty, gdy po wrzutce piłki z prawej strony boiska, z główki strzelił Runje, po czym bramkarz odbił piłkę, a Sheridan wpakował ją do siatki. Niestety napastnik znajdował się na spalonym. W 41. minucie po samotnym rajdzie Novikovasa Jagiellonia miała kolejną okazję na objęcie prowadzenia, ale zawodnik gości strzelił prosto w nogi bramkarza. W pierwszej połowie mogliśmy zauważyć dosyć częste faule na Jacku Góralskim, jednym z nich było uderzenie łokciem w głowę pomocnika w 44. minucie, po czym musiał na chwilę zejść z boiska. I tak oto skończyła się pierwsza połowa meczu.
***
Szybko po rozpoczęciu drugiej części spotkania, a dokładniej w 49. minucie, Cillian Sheridan wpisał się na listę strzelców. Po zamieszaniu w polu karnym, znalazł się we właściwym miejscu i wykończył tę akcję dając gola żółto–czerwonym. Szczęście w nieszczęściu można by rzec, ponieważ chwilę przed strzeleniem gola lewy obrońca gości Piotr Tomasik doznał niefortunnej kontuzji i musiał zejść z boiska, na jego miejsce wszedł nowy nabytek białostoczczan – Guilherme. Gruzini odpowiedzieli groźnym strzałem na bramkę Kelemena, szczęśliwie w boczną siatkę. W 56. minucie Cernych miał 100% okazję, lecz nie wykorzystał jej, strzelając obok bramki. Dalej mecz toczył się następnymi atakami Jagiellończyków na bramkę Dinama Batumi, najgroźniejszą moim zdaniem, która powinna skończyć się bramką dla gości, była ta w 89. minucie, akcja Cilliana Sheridana sam na sam, lecz napastnik trafił w słupek. W tzw. międzyczasie z boiska w drużynie Jagiellonii zeszli Novikovas i Cernych, zmienili ich Sekulski i Mystkowski. A w drużynie gospodarzy za Tevedoradze wszedł Tvildiani, za Goreliszwiliego Kavtaradze, a Grigalaszwiego zmienił Marcwaladze.
Jagiellonia w Gruzji
Mecz dobiegł końca, tak naprawdę powinien się skończyć przynajmniej wynikiem 0:3, pomimo posiadania piłki 50%/50% widać było zdecydowaną przewagę gości. Miejmy nadzieję, że w Białymstoku drużyna równie z tak pozytywnym wynikiem zakończy spotkanie.
Katarzyna Rogowska
Dane meczu (za 90minut.pl):
Dinamo: 13. Anatolij Tymofiejew – 2. Mirza Partenadze, 4. Boris Macharadze, 16. Dato Kwirkwelia, 11. Anzor Suchiaszwili – 7. Giorgi Kawtaradze (78, 9. Michaił Gorieliszwili), 8. Temuri Szonia, 25. Tornike Tarchniszwili, 10. Walerian Tewdoradze (65, 28. Arczil Twildiani), 20. Elgudża Grigalaszwili (82, 99. Otar Marcwaladze) – 77. Jarosław Kwasow.
Jagiellonia: 25. Marián Kelemen – 8. Łukasz Burliga, 17. Ivan Runje, 16. Guti, 77. Piotr Tomasik (50, 12. Guilherme) – 7. Dmytro Chomczenowśkyj, 4. Jacek Góralski, 6. Taras Romanczuk, 9. Arvydas Novikovas (75, 44. Łukasz Sekulski), 10. Fedor Černych (84, 13. Przemysław Mystkowski) – 18. Cillian Sheridan.
żółte kartki: Grigalaszwili, Tewdoradze, Twildiani – Góralski, Romanczuk, Sheridan, Sekulski.
sędziował: Erik Lambrechts (Belgia).
1 Comment