Korona Kielce tego lata przechodzi mocną metamorfozę. Zmiany są efektem działań nowych władz, na czele której stoi Dieter Burdenski. Pewne jest jedno – to będzie zupełnie inna Korona, niż ta którą pamiętamy z ostatnich sezonów. Podczas przygotowań w Koronie działo się naprawdę dużo – treningi były ciężkie i wyczerpujące, a poza boiskiem nie brakowało konfliktów, o czym dobitnie przekonał się Miguel Palanca. Ofensywa transferowa Korony trwa w najlepsze i z zapowiedzi prezesa Zająca wynika, że jeszcze się nie zakończyła.
Myśl szkoleniowa Lettieriego
Gino Lettieri od pierwszego dnia w Koronie chciał pokazać, kto tu rządzi. Pierwsze treningi pod jego wodzą polegały przede wszystkim na bieganiu i dobrym przygotowaniu siłowym oraz motorycznym. To akurat nikogo nie powinno dziwić, aczkolwiek jego zachowanie w stosunku do Miguela Palanki, który dla wygody przyszedł do hotelowej restauracji w klapkach było bardzo surowe. Hiszpan przez awanturę z trenerem nie zagra już w Koronie i swoją karierę będzie kontynuował na Cyprze. Do kolejnych treningów włoski trener dodawał już sporo elementów taktycznych. Z jego przekazu wynika, że oczekuje od drużyny gry podaniami na jeden lub dwa kontakty. Bardzo nie lubi niedokładności i podawania piłki na oślep. Wpaja piłkarzom, aby utrzymywali ze sobą kontakt wzrokowy i komunikowali się. Gdy widzi, że piłkarze nie potrafią zrozumieć jego taktyki, sam demonstruje jakieś zagranie, podanie lub strzał na bramkę. Widać po nim, że mocno angażuje się w pracę na treningach. Włoskiemu szkoleniowcowi powinno zależeć na zrobieniu dobrego wyniku z Koroną. To dla niego duża szansa, aby w jego CV wreszcie pojawiło się coś godnego pochwały.
Obóz w Bremie
Korona to jedyny klub Ekstraklasy, który tego lata wybrał się na zagraniczny obóz. Kierunek nikogo nie może zaskakiwać. Brema to niemieckie miasto, w którym Dieter Burdenski spędził wiele lat, grając dla tamtejszego Werderu. Do dzisiaj większościowy właściciel Korony ma w tym mieście dom i własną firmę. Celem tego obozu było dalsze szlifowanie taktyki i budowanie dobrej atmosfery, która się nieco pogorszyła, gdy Gino Lettieri wprowadzał swoje kontrowersyjne rozkazy. Korona rozegrała tam dwa sparingi – oba zwyciężyła. Jeden z rezerwami Werderu Brema, którzy na co dzień grają na poziomie 3. ligi niemieckiej. Drugi z VfB Oldenburg, czyli zespołem z poziomu 5. ligi niemieckiej. Do Bremy dojechała również kolejna grupa testowanych zawodników. Relacje wideo z tego obozu zdawała niezawodna KoronaTV – klubowa telewizja Korony. Z tych materiałów można wywnioskować, że relacje w zespole znacznie się polepszyły. Między innymi śpiewy piłkarzy w autokarze, żarty i zabawa w „berka” zaproponowana przez Gino Lettieriego przed treningiem. Miejmy nadzieję, że ciężka praca i dobra atmosfera zaprocentuje w lidze.
10 nowych piłkarzy, a Koronie Kielce ciągle mało
Korona Kielce jest bardzo aktywna na rynku transferowym. Prezes Zając zakontraktował już dziesięciu piłkarzy i zapowiada, że do Kielc trafi jeszcze dwóch lub trzech zawodników z dużo większym doświadczeniem niż dotychczasowi. Kielecki klub będzie bardzo międzynarodowy, gdyż większość pozyskanych piłkarzy to obcokrajowcy.
Nika Kaczarawa
Pierwszym wzmocnieniem jest Gruzin Nika Kaczarawa. Napastnik mierzący 198 cm trafił do Kielc na zasadzie rocznego wypożyczenia. Poprzedni sezon miał bardzo udany, ponieważ zdobył 16 goli w 27 meczach, gdy był zawodnikiem AS Ethnikos Achnas – klubie grającym na poziomie cypryjskiej ekstraklasy. W pierwszych kolejkach Gino Lettieri jednak nie będzie miał do dyspozycji rosłego snajpera, gdyż ten wraca do formy po kontuzji i na razie trenuje indywidualnie. Kibice wiążą z nim jednak duże nadzieje i liczą, że powtórzy swoją skuteczność z zeszłego sezonu. Gruzińskim piłkarzem zimą ubiegłego roku interesował się Lech Poznań, ale transfer nie doszedł do skutku.
Łukasz Kosakiewicz
Kolejny zawodnik, który dołączył do Korony to Łukasz Kosakiewicz. Uniwersalny piłkarz, mogący grać na obu bokach obrony i skrzydłach, ostatni sezon spędził w pierwszoligowej Chojniczance Chojnice i był wyróżniającą się postacią. Jego dobra gra przykuła uwagę kilku klubów Ekstraklasy – w tym Jagiellonii Białystok, która chciała ściągnąć zawodnika pół roku temu, gdy miał jeszcze ważny kontrakt z Chojniczanką. Drużyna z Chojnic zażądała jednak dużej sumy odstępnego i Jagiellonia zrezygnowała ze starań o Kosakiewicza. 26-latka cechuje szybkość, drybling oraz dobre długie i prostopadłe podanie. Ma spory wachlarz możliwości, zarówno na boku obrony jak i w drugiej linii. Potrafi zachować zimną krew pod bramką i skutecznie wykończyć akcję. Z Koroną podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenie o kolejne 12 miesięcy. Uważam, że okaże się solidnym wzmocnieniem i Korona będzie miała duży pożytku z tego zawodnika.
Adnan Kovacević
Adnan Kovacević to 23–letni Bośniak grający na pozycji stopera. Ostatni sezon spędził w FK Sarajevo i w sumie zaliczył 105 występów w bośniackiej ekstraklasie. Zapowiada się na perspektywicznego zawodnika i myślę, że spokojnie powalczy o wyjściowy skład w Koronie. W Kielcach podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Zlatan Alomerović
Zlatan Alomerović – serbski bramkarz z niemieckim paszportem w ostatnim sezonie nie miał klubu. Wcześniej reprezentował barwy Borussii Dortmund, ale nie zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie. Regularnie bronił w rezerwach tego zespołu i niekiedy zasiadał na ławce rezerwowych pierwszej drużyny. Łatwo na pewno nie było, gdyż musiał rywalizować o wyjściowy skład z Romanem Weidenfellerem. Ponadto był bramkarzem w FC Kaiserslautern i to w tym klubie ostatnio występował. Z Koroną związał się dwuletnią umową z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Matthias Hamrol
Matthias Hamrol to niemiecki bramkarz z polskimi korzeniami. Jego rodzice pochodzą z Wrocławia i Poznania. 23-letni zawodnik całe życie spędził jednak w Niemczech grając dla rezerw takich klubów jak FC Koln, VfL Wolfsburg, RB Leipzig czy Borussia Mönchengladbach. Z Koroną parafował dwuletni kontrakt.
Shawn Barry
Shawn Barry to 27-letni Amerykanin grający na pozycji stopera. W ostatnim sezonie udało mu się współpracować z Gino Lettierim w FSV Frankfurt. Barry był najlepszym piłkarzem tego zespołu i pewnie dlatego Gino Lettieri postanowił ściągnąć go do Kielc. Amerykanin z portorykańskim paszportem podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Ivan Jukić
Ivan Jukić to 21-letni Chorwat. Perspektywiczny zawodnik, który jest ofensywnym pomocnikiem. Na sparingu z AEK Ateny można było dostrzec u niego waleczność, ambicję i chęć gry jeden na jednego. Gdy zaaklimatyzuje się w klubie, może dać sporo jakości w ofensywie Korony. Umowa obowiązywać będzie przez 2 lata z opcją przedłużenia o 12 miesięcy.
Fabian Burdenski
Gdyby nie fakt, że właścicielem klubu jest Dieter Burdenski, czyli ojciec Fabiana, to na pewno były piłkarz Wisły Kraków nie podpisałby w Kielcach kontraktu. Nie uważam by ten zawodnik był realnym wzmocnieniem Korony, gdyż ma już 25 lat i przeważnie był rezerwowym w trzeciej i czwartej lidze niemieckiej. Burdenski jest środkowym pomocnikiem i podpisał z Koroną dwuletni kontrakt.
Michael Gardawski
Michael Gardawski to niemiecki prawy pomocnik z polskim paszportem. Ostatnio grał i był kapitanem w FC Hansie Rostock. Myślę, że ma sporo do zaoferowania i Korona będzie miała z niego pociechę. Podobnie jak Nika Kaczarawa nie będzie mógł zagrać w pierwszym meczu ze względu na uraz, którego nabawił się na treningu. Piłkarz ten parafował dwuletni kontrakt.
Angelos Argyris
Angelos Argyris to Grek. Gra na pozycji defensywnego pomocnika. Początkowo, po zakończonych testach miał nie grać w Koronie, ale po dłuższych rozmowach z prezesem Zającem obie strony doszły do porozumienia i umowa będzie obowiązywać przez rok.
[td_smart_list_end]
Będą jeszcze transfery…
Sternik kieleckiego klubu, Krzysztof Zając zapowiada, że pod koniec okienka transferowego Koronę zasili dwóch albo trzech zawodników z dużo większym doświadczeniem.
Podsumowując, uważam, że Korona w tym sezonie to duża niewiadoma. W prawdzie udało się zatrzymać w klubie takich zawodników jak Bartosz Rymaniak, Mateusz Możdżeń, Nabil Aankour, Jacek Kiełb czy Radek Dejmek – czyli trzon drużyny, który stanowił o sile kieleckiego klubu w zeszłym sezonie, ale czy nowe nabytki poradzą sobie w Ekstraklasie? To jest pytanie, które nurtuje kibiców Korony. Większość ekspertów standardowo jak co roku już skazuje Koronę na spadek. Moje zdanie jest takie, że Korona znów zagra na przekór i utrzyma się w lidze. Maciej Bartoszek w poprzednim sezonie wysoko postawił poprzeczkę zajmując 5. miejsce w tabeli. Osobiście liczę, że Korona po raz kolejny będzie pozytywnym zaskoczeniem rozgrywek.