W piątek, a nie w sobotę (co może być mylące) 33-letni pomocnik związał się dwuletnią umową (z opcją przedłużenia o rok) ze Śląskiem Wrocław, co oznacza powrót na krajowe boiska po 7 latach przerwy.
Gram statystyk
Występując przez 2 sezony w Club Brugge, w 51 spotkaniach zdobył 6 goli oraz zanotował 8 asyst. Natomiast w barwach St. Pauli, na co dzień biegając po boiskach 2.Bundesligi, w 149 meczach zaliczył 15 bramek oraz 15 asyst.
W latach 2010-2014, występując w Śląsku Wrocław, w 120 meczach strzelił 19 bramek. Niby liczby nie powalają na kolana, jednakże kibice WKS-u pamiętają jego fenomenalne akcje indywidualne, które robiły znaczną przewagę dla zespołu. W pamięci fanów Wojskowych, pozostanie zapewne dwumecz z Club Brugge, w III rundzie eliminacji do Ligi Europy. Fantastyczną grę Sobota przypieczętował dwoma golami, tym samym dając awans do następnej rundy.
Jeśli chodzi o sukcesy, Sobota prócz tytułu Mistrza Polski z 2012, wicemistrza Polski z 2011 oraz Superpucharu z 2012, zapisze się na kartach historii, jako uczestnik wygranego w 2014 roku meczu z Niemcami. W 71. minucie zmienił on Kamila Grosickiego. Ogólnie w pierwszej reprezentacji wystąpił w 18 spotkaniach notując przy tym 4 gole.
Sentyment do klubu
Sam zawodnik tak wypowiedział się o transferze: 'Towarzyszą mi wielkie emocje i nie mogę doczekać się, kiedy ponownie wybiegnę na boisko w koszulce Śląska. Mam duży sentyment do tego klubu i przez ostatnie siedem lat starałem się śledzić wszystkie doniesienia na temat WKS-u. Chcę jednak podkreślić, że jestem tu dlatego, bo znów chciałbym osiągać z tą drużyną sukcesy’.
Śląsk wykonał bardzo dobry ruch, zarówno marketingowo, jak i sportowo. Za darmo ściągają bowiem zawodnika, który dotychczas regularnie występował na poziomie 2. Bundesligi. Mimo, że nie jest to pierwszy poziom rozgrywkowy w Niemczech, nadal jest to przynajmniej jedna półka wyżej niż Ekstraklasa.
Sobota pamięta ostatnie lata świetności Śląska, dlatego jego doświadczenie w odpowiedni sposób przekazane wchodzącej młodej kadrze może przynieść bardzo dobre efekty. Ze względu na sukcesy oraz mecze o bardzo dużą stawkę w jakich występował, może stać się poważnym autorytetem w szatni.
Zysk finansowy i sportowy
Na transferze Śląsk zyska zarówno finansowo jak i sportowo. Sobota jest wszechstronnym, jeśli o ofensywną stronę chodzi pomocnikiem, z wielkim bagażem doświadczeń. Jeśli tylko zawodnik wytrzyma upływ lat, powinien swoją grą cieszyć oko kibica w najbliższych sezonach.
Fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
