Obserwuj nas

Kluby

Ekstraklasa zostaje w Canal+

Poniedziałkowe popołudnie przyniosło zakończenie sagi związanej z pokazywaniem Ekstraklasy w kolejnych sezonach. Po długich negocjacjach włodarze najlepszej polskiej ligi podpisali nową umowę licencyjną z CANAL+. Na jej mocy nadawca będzie miał prawa do transmisji wszystkich meczów w sezonach 2023/24 – 2026/27.

Można by powiedzieć: wreszcie. W poniedziałek władze ligi oraz CANAL+ potwierdziły wcześniejsze doniesienia związane z nową umową na pokazywanie Ekstraklasy w najbliższych sezonach. Choć negocjacje okazały się trudne i z kilkoma zwrotami akcji (m.in. włączenie się do walki nadawcy Viaplay), to najwyższa polska liga zostaje w rękach obecnej stacji. Tej, która pokazuje ją nieprzerwanie od połowy lat 90.

– Cieszymy się, że w dalszym ciągu będziemy współpracować z CANAL+, gdyż od lat jest to nasz sprawdzony partner i to nie tylko w dobrych, ale też złych czasach, co pokazał choćby okres pandemii. Kontrakt z CANAL+ gwarantuje nam stabilność finansową i warunki do dalszego rozwoju ligi i klubów. Pozwoli na to zarówno znaczący wzrost wartości, ale także na nowo zdefiniowane obszary promocji ligi, które będziemy realizować wspólnie z telewizją i klubami – powiedział Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.

Status quo zachowany?

Przed nami więc kontynuacja wieloletniej współpracy. Nie zdziwimy się jednak, jeśli dalej będziemy mogli obejrzeć jeden mecz w otwartej telewizji. Ekstraklasa zaoferowała w zakończonych negocjacjach tylko jeden pakiet, obejmujący transmisje wszystkich meczów. Zakładał on obowiązkową sublicencję jednego meczu każdej kolejki oraz możliwość transmisji magazynu ligowego w paśmie otwartym.

TVP dalej pragnie wspierać Ekstraklasę, co potwierdził dyrektor sportu w Telewizji Polskiej, Marek Szkolnikowski, w rozmowie z serwisem Goal.pl.

Na pewno jesteśmy zainteresowani jednym meczem z kolejki. Biorąc pod uwagę i koszt licencji, i oglądalności Ekstraklasy, to wpisuje się w realizację misji publicznej. Chcemy dalej Ekstraklasę wspierać, budować polskie kluby i polską piłkę, być częścią tego wielkiego projektu – podkreślił Marek Szkolnikowski.

Wraz ze startem nowego sezonu CANAL+ zaprezentuje szereg nowych formatów i propozycji skierowanych do różnych grup wiekowych. W teorii ma się to przełożyć na wzrost oglądalności oraz wyższą frekwencję na stadionach. Poza zapewnieniem o nowych rozwiązaniach technologicznych, firma założyła współpracę z influencerami w zakresie pokazywania skrótów meczowych i wykorzystywania ich do budowania zasięgów związanymi z Ekstraklasą.

Mając w perspektywie możliwość nadawania rozgrywek Ekstraklasy przez Viaplay, niepotrafiące zapewnić swobody oglądania innych lig, kibice naszej ligowej młócki powinni odetchnąć z ulgą. Na wiele aspektów pokazywania ligi przez CANAL+ można narzekać. Jednak w chwili obecnej jest to najlepszy i przede wszystkim najbardziej przygotowany nadawca. I biorąc pod uwagę stracone po 25 latach przez stację prawa do pokazywania Premier League, francuska firma nie mogła sobie pozwolić na klęskę w rywalizacji o Ekstraklasę.

A nam kibicom pozostaje mieć nadzieję, że CANAL+ wyciągnie wnioski i wyeliminuje swoje największe wady. Jeśli mowa była wyżej o wzroście oglądalności, to w interesie nadawcy jest zmiana na lepsze. I choć realizacja transmisji, w porównaniu do wielu innych lig, stoi na najwyższym poziomie, to jeszcze sporo pracy przed stacją. By mimo często nie najlepszego poziomu na boisku postronnego widza zatrzymać przy Ekstraklasie na dłużej.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Kluby