Po efektownym zwycięstwie nad Chrobrym Głogów piłkarze Arki zaliczają totalną zniżkę formy. W trzech ostatnich spotkaniach zdołali zainkasować na swoje konto jedynie punkt. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki, w których Żółto-Niebiescy muszą się zdecydowanie poprawić jeśli liczą na grę w barażach.
Remis z Puszczą
Kiedy w 29. kolejce Fortuna 1 Ligi Arkowcy podejmowali u siebie Puszczę, te dwie drużyny były bezpośrednimi rywalami w tabeli. To spotkanie mogło przybliżyć jednych lub drugich do zapewnienia sobie gry w barażach o Ekstraklasę. Tak się jednak nie stało, ponieważ mecz zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów. Jedyne bramki zdobyli – Michał Koj dla gości i Sebastian Milewski dla gospodarzy. Warto wspomnieć, że uderzenie zawodnika Żółto-Niebieskich zostało wybrane golem kolejki. Obecnie ekipa z Niepołomic zajmuje 5. miejsce i ma 8 punktów przewagi nad Arką, która spadła na 7. pozycję.
Nieudany wyjazd do Rzeszowa
W ramach 30. kolejki podopieczni Ryszarda Wieczorka przyjechali do Rzeszowa na starcie ze Stalą. Było to kolejne spotkanie, które miało duży wpływ na to, która drużyna zagra w tym roku w barażach. Zdecydowanie lepiej weszli w mecz gospodarze, którzy już w 13. minucie po bramkach Małeckiego i Michalika prowadzili 2:0. Tuż przed przerwą rzut karny dla Arki wykorzystał Hubert Adamczyk, tym samym dając jeszcze gościom nadzieję na pozytywny rezultat w tym spotkaniu. Niestety dla Żółto-Niebieskich w drugiej połowie nie padła już żadna bramka i mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Stali. Dzięki zdobytym trzem punktom rzeszowianie wyprzedzili gdynian i wskoczyli na 6. miejsce w tabeli, które daje możliwość gry w barażach.
Wszystkie siły na Ruch
Ostatni rozegrany mecz przez Arkowców to starcie na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Niebiescy po porażce z Resovią przyjechali do Gdyni głodni wygranej. Ta miała im pomóc w walce o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Mimo kiepskiej gry Arki kibice przy Olimpijskiej zgromadzili się licznie i jak zawsze z całych sił wspierali swój zespół. Ponownie jednak na pochwały zasłużyły tylko trybuny, a piłkarze na boisku znów zawiedli.
Już w 7. minucie spotkania wynik dla gości otworzył Wójtowicz, a pod koniec pierwszej połowy na 2:0 podwyższył Szczepan. Oglądając te zawody z bliska można było odnieść wrażenie, że to gospodarze przeważają i kreują sobie więcej dogodnych okazji do strzelenia bramki. Tym razem Arce nie pomógł nawet ich najlepszy strzelec – Karol Czubak. Trener Wieczorek wraz ze swoimi zawodnikami przegrywają kolejny mecz i to znów u siebie. Żółto-Niebiescy w 16 spotkaniach na własnym boisku zdobyli zaledwie 15 punktów. Pod tym względem gorsza jest tylko Skra Częstochowa. Bardzo możliwe, że pożegna się w tym sezonie z Fortuna 1 Ligą.
Ostatnia nadzieja
Do końca sezonu zasadniczego pozostają 3 kolejki. Arka mimo fatalnych wyników wciąż jest w grze o baraże tylko dzięki temu, że swój ostatni mecz przegrała Stal Rzeszów. Przed zespołem znad morza bardzo trudne spotkania, w których muszą dać z siebie wszystko jeśli nie chcą, aby ten sezon zakończył się dla nich kompletnym rozczarowaniem. W najbliższy piątek Arkowcy jadą na swój najbliższy wyjazd w tym sezonie, czyli do Chojnic. Tamtejsza Chojniczanka zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i jest już pewna tego, że w następnych rozgrywkach będzie grała ligę niżej. W teorii piłkarze z Gdyni powinni bez problemów wygrać to spotkanie i przedłużyć swoje nadzieje na grę w barażach.
Ostatnie 2 kolejki to już dużo większe wyzwania dla Arki. Najpierw podejmą u siebie obecnego lidera Fortuna 1 Ligi – ŁKS Łódź, który wciąż nie jest pewny bezpośredniego awansu do Ekstraklasy. Natomiast w ostatni weekend sezonu podopiecznym trenera Wieczorka przyjdzie zmierzyć się na wyjeździe z Termalicą, która nadal może zająć drugie miejsce w tabeli.
Te 3 spotkania zadecydują o tym, czy w Gdyni zmarnowano kolejny rok i przyjdzie czas na czwarty z rzędu sezon na zapleczu Ekstraklasy. Jednak nie wszystko jeszcze stracone. Może się okazać, że Arce uda się zagrać w barażach i awansować, co byłoby nie małym zaskoczeniem po tym co ostatnio prezentują na boisku Żółto-Niebiescy. Zapinamy pasy i czekamy na 3 ostatnie kolejki jakże fascynującej i trzymającej w napięciu Fortuna 1 Ligi.