W sobotę 18. maja do Gliwic zawita obecny lider PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok. Zmierzą się ona z lokalnym Piastem.
Motywacja po obu stronach?
Wiemy, że do Gliwic przyjeżdża drużyna, która jest bardzo bliska zdobycia mistrzostwa kraju. Chodź jest to głównym czynnikiem, aby sądzić, że Jaga wygra to spotkanie, to należy jednak pamiętać, że niespodziewanie przegrała w Mielcu ze Stalą. Ta w tabeli jest niżej od Piasta. Drużyna z Gliwic jak na tą chwilę zajmuje 9. miejsce w Ekstraklasie i obecnie już nie walczy ani o puchary, ani o utrzymanie. Jagiellonia na pewno będzie zaangażowana w tym spotkaniu. Podopieczni trenera Adriana Siemieńca, mogą w następnym sezonie wystąpić w eliminacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów, co na pewno podniosłoby ich wartość. Mogłoby to też zwrócić uwagę selekcjonerów reprezentacji ich krajów.
Jeśli chodzi o Piasta, to mimo że nie walczy o puchary ani utrzymanie, to na pewno chce na koniec sezonu znaleźć się w górnej części tabeli i wyprzedzić Zagłębie Lubin. Może to być jednak ciężkie do wykonania. Piast potrzebowałby co najmniej dwóch punktów do zdobycia, zakładając, że drużyna z Lubina przegra pozostałe mecze.
Podsumowując: spotkanie Piasta z Jagiellonią może być zacięte, choć moim zdaniem wygrają goście. Mają lepszą motywację: zdobycie pierwszego w historii klubu mistrzostwa kraju.
Wyścig po mistrzostwo
Jagiellonia Białystok z dorobkiem 59 punktów w tym sezonie, jeśli chodzi o rozgrywki polskiej Ekstraklasy, walczy o Mistrzostwo Polski. W wyścigu po to trofeum, poza drużyną z Białegostoku, bierze udział Śląsk Wrocław, który do lidera traci dwa punkty. W mojej opinii coraz bardziej prawdopodobne jest, że 1. miejsce po zakończeniu sezonu zajmie Jagiellonia. Pozostały jej obecnie dwa spotkania: z Piastem Gliwice oraz z Wartą Poznań. Chodź trudne może być wygranie obu, to ze względu na lepszy bilans bramkowy – Jadze, przy założeniu, że Śląsk wygra dwa mecze, wystarczą do mistrzostwa 4 punkty (czyli zwycięstwo i remis).