Obserwuj nas

Transfery

Ever Valencia – gwiazda Mistrzostw Ameryki U20 w Krakowie?

W ostatnich dniach pojawiła się informacja na temat rzekomego porozumienia Wisły Kraków z klubem Independiente Medellín w sprawie transferu 20-letniego pomocnika, Évera Valencii. Postanowiłem przyjrzeć mu się trochę bliżej.

Skrzydłowy z Medellín

Kolumbijczyk to 20-letni zawodnik występujący w ostatnim sezonie w tamtejszej lidze. Valencia jest skrzydłowym, jednakże ciężko określić na którym ze skrzydeł czuje się lepiej, ponieważ wystawiany był zarówno na prawej, jak i lewej flance. Jeszcze do niedawna był anonimowym zawodnikiem dla większości sympatyków piłki nożnej w kraju i na świecie, jednak świetnymi występami na Mistrzostwach Ameryki Południowej U20 zwrócił na siebie uwagę m.in Wisły Kraków, choć mówiło się również o zainteresowaniu klubu z Włoch. Ever podczas odbywających się obecnie wspomnianych mistrzostw strzelił jak dotąd trzy bramki, dokładając do tego jedną asystę. Godnym odnotowania jest fakt, że jego gole były decydujące w wygranych meczach z Brazylią i Chile po 1:0.

Pojawiają się głosy, które studzą pozytywne opinie na temat Evera. Głoszące, że nie ma co zachwycać się zawodnikiem, który nie był nawet podstawowym piłkarzem swojego klubu. I to prawda, Valencia w poprzednim sezonie ligowym rozegrał jedynie 279 minut, głównie pojawiając się na murawie z ławki. Do blisko 300 minut w lidze, dołożył drugie tyle w Copa Colombia, ale tam również pojawiał się głównie z ławki rezerwowych.

[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=HhQDYiR2lbA” align=”center”]

Piłkarski talent czy kolumbijski szrot?

Przejrzałem materiały dostępne na jego temat pochodzące z meczów U20, jak również tych w koszulce Independiente Medellín i doszedłem do kilku wniosków. Zawodnik tak jak wspomniałem gra na obu flankach, jednak ewidentnie widać, że nie trzyma się kurczowo przy linii, regularnie schodzi do środka i tam szuka strzału lub dogrania do partnera. Można o nim na pewno powiedzieć, że jest to szybki zawodnik, nie boi się zagrań pod presją, do tego jest ruchliwy, zwinny, dynamiczny. Zdecydowanie lepszą noga jest jego lewa noga, którą dość dobrze potrafi dośrodkować na głowę partnera. Nie można mu przypisać egoizmu. Przerzuty, zagrania między liniami są mu dobrze znane. Przy lepszych zawodnikach uważam, że drużyna może mieć z niego wiele pociechy.

Jeśli chodzi o jego drybling, mam mieszane uczucia. Z jednej strony potrafi minąć rywala, wykorzystać swoją szybkość. Są jednak też sytuacje, kiedy po prostu nie ma pomysłu, jak sobie poradzić w pojedynku jeden na jeden, a co za tym idzie traci piłkę na rzecz przeciwnika. Nie jest to gracz, który często próbuje uderzeń z dalszej odległości, powodem tego może być brak mocy w nodze.

Do jego największych wad na pewno należy słaba gra w defensywie. Nie radzi sobie w obronie, często jego próby odbioru kończą się faulem. Łatwy jest również do przeczytania ze względu na słabszą prawą nogę. Jeśli miałbym go ocenić, to uważam, że jest to zawodnik z potencjałem, który potrzebuje oszlifowania. Ever Valencia nie jest piłkarzem który z miejsca wejdzie do tej ligi i ją po prostu „zje”. Bo jeśli przyjechałby z taką myślą, to pierwsze co powinien zrobić to zjeść, ale Snickersa.

[vc_video link=”https://www.youtube.com/watch?v=XLpb0SDxl-8″ align=”center”]

Czy on w ogóle pojawi się w Wiśle?

Wszystko zweryfikuje czas, na pewno temat zainteresowania sprowadzeniem zawodnika do Krakowa jest, aczkolwiek stawiam pytanie, czy Valencia będzie chętny, aby przenieść się z Kolumbii do Polski po tak dobrym turnieju? Na turnieju jest wielu obserwatorów z różnych krajów z Europy i ze Świata. Jego nazwisko pewnie było wpisane do nie jednego z notesów. Przez co uważam, że będzie bardzo trudno o sprowadzenie Kolumbijczyka.

Lubie sobie obejrzeć mecz lub dwa, ewentualnie siedemnaście.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Transfery