Sergiej Kriwiec wraca do Ekstraklasy. Wisła Płock nie ma zamiaru spoczywać na laurach po awansie na najwyższy szczebel piłkarski w Polsce. Wcześniej do zespołu Nafciarzy trafił Dominik Furman.
Piłkarz niestety nie będzie mógł wystąpić już w pierwszej kolejce rozgrywek, kiedy to zespół z Płocka będzie mierzyć się z Lechią Gdańsk. To spotkanie już dziś wieczorem. Jest to spowodowane tym, iż Białorusin jest zawodnikiem spoza Unii Europejskiej. Tym samym najpierw musi uzyskać pozwolenie na pracę w Polsce.
W ostatnim sezonie Kriwiec występował w barwach FC Metz. Tej przygody nie może zaliczyć do najbardziej udanych. Na francuskich boiskach wystąpił jedynie piętnaście razy, zdobył jedną bramkę oraz na swoje konto zapisał jedną asystę. W większości spotkań nie był brany pod uwagę nawet do składu meczowego.
Przyjście na zasadzie wolnego transferu do Wisły Płock jest powrotem Kriwca na polskie boiska. W latach 2010-2012 występował w Lechu Poznań, z którym wywalczył Mistrzostwo Polski. Białorusin jest niewątpliwie bardzo doświadczonym piłkarzem. Na swoim koncie ma 365 oficjalnych spotkań, 72 strzelone gole i 77 asyst.
Na pozwolenie na grę w barwach płockiej Wisły czekają również Witalij Hemehy i Giorgi Merebaszwili. Jeśli wszystko pójdzie po myśli włodarzy klubu, to cała trójka będzie już dostępna dla Marcina Kaczmarka przed drugą kolejką.
Hobby pismak, miłośnik angielskiej piłki, archeolog historii, krnąbrny brodacz, pracoholik. Prywatnie kibic Manchesteru United i Lecha Poznań. Piszę dla: @retro_magazyn, @watch_esa i @ManUtd_PL. M: klama.mufc92@gmail.com.