Obserwuj nas

Raków Częstochowa

Wiosenna zadyszka lidera – Stal i Raków dzielą się punktami

20 kolejkę PKO BP Ekstraklasy zainaugurowano, podobnie jak dwa tygodnie wcześniej, w Mielcu, gdzie Stal podejmowała u siebie Rakowa. Mecz ten zakończył się wynikiem 0:0 i delikatnie mówiąc nie zachwycił ani kibiców neutralnych, ani tych sympatyzujących z którąś ze stron. Co prawda fani zgromadzeni na obiekcie przy ul. Solskiego byli świadkami dwóch bramek, ale zarówno trafienia Kokiego Hinokio, jak i Iviego Lopeza zostały nieuznane przez sędziego Daniela Stefańskiego. Z jakimi problemami musieli radzić sobie przed tym meczem trenerzy obu ekip? Kto i za co otrzymał odznaczenie w przerwie spotkania? Jaka nowa stara postać dołączyła do mieleckiej drużyny? I czy możemy mówić już o kryzysie lidera?

Bez ważnych ogniw

Szkoleniowiec Stali, Adam Majewski musiał sobie poradzić przed tym starciem z dość istotnym kłopotem – za nadmiar kartek pauzować musiał podstawowy stoper Stali, Mateusz Matras, który w bieżących rozgrywkach zagrał już w 17 meczach. Zastąpił go Piotr Wlazło, który złapał jednak czwarty żółty kartonik i za tydzień z Cracovią nie zagra. Do Mielca przybył też nowy piłkarz – pochodzący z Japonii, Koki Hinokio, który grał już w drużynie z Podkarpacia podczas rundy jesiennej sezonu 2021/22. Chociaż zimą jego wypożyczenie zostało skrócone. Tym razem piłkarz z kraju kwitnącej wiśni dołącza do Stali już na stałe. I jak mogliśmy dzisiaj zaobserwować, trener Majewski będzie na sympatycznego Kokiego stawiać.

W pierwszym składzie gospodarzy zabrakło również Macieja Domańskiego, w miejsce którego wskoczył Mateusz Mak. Co do drużyny gości – Marek Papszun nie mógł skorzystać z usług Frana Tudora (jeszcze jeden mecz zawieszenia) oraz Wdowiaka, który wykartkował się w poprzedniej kolejce w spotkaniu z Piastem. Trener Rakowa dokonał jednej korekty w składzie w porównaniu do starcia sprzed tygodnia. W miejscu Kochergina pojawił się Bartosz Nowak. Warto pamiętać, że Nowak to były zawodnik Stali – spędził w niej prawie sześć lat.

Decyzje Stefańskiego

Kolejny mecz naszej polskiej Ekstraklasy, kolejne kontrowersje… Pierwsza z nich dotyczy sytuacji z 11. minuty spotkania, gdy Mateusz Mak odebrał piłkę Svarnasowi i wyłożył ją Kokiemu Hinokio, a Japończyk precyzyjnym strzałem otworzył wynik spotkania. Piłkarze Rakowa zaczęli protestować – ich zdaniem Svarnas był faulowany przez Maka. Sędzia podbiegł do wozu VAR, obejrzał tę sytuację kilka razy i podjął decyzję – gol nieuznany! Faul Maka, mimo iż był miękki, jednak był i tu pan Daniel zagwizdał poprawnie. Zwłaszcza w pierwszej części gry mogliśmy zauważyć wiele ostrych fauli, które zasługiwały na kartki – tak jak chociażby wejście Berggrena w Kokiego Hinokio i arbiter powinien ich pokazać zdecydowanie więcej.

W drugiej części meczu aż tyle się nie działo, poza dwoma rzutami wolnymi w wykonaniu Iviego. Pierwszy z nich wpadł do siatki, lecz sędzia Stefański ponownie skonsultował się z VAR-em i ponownie gola nie uznał. Z jakiego powodu? Na wyraźnym spalonym znajdował się Stratos Svarnas, który skupił na sobie uwagę Mrozka. Była to zatem kolejna dobra decyzja arbitra. Więcej kontrowersji w tym spotkaniu już nie było. Niektórzy mogą się ze mną nie zgodzić, ale uważam, że pan Daniel poprowadził te zawody bardzo poprawnie.

Raków w kryzysie?

Raków już drugi raz w tej rundzie traci punkty. Strzelił zaledwie dwa gole w meczach z Wartą, Piastem i Stalą. Raków dał się zbliżyć do siebie Legii na 8 pkt (1 mecz więcej), i dużo wskazuje na to, że nie będzie wyglądać tak świetnie jak jesienią. Absencja Tudora raczej nie tłumaczy tak słabej gry Medalików. Pod formą są Ivi i Nowak, filary drużyny z Częstochowy podczas rundy jesiennej. Czy Raków wybudzi się z zimowego snu? Jeśli tak to kiedy? I czy nie będzie za późno? Odpowiedź poznamy wkrótce. Na razie drużynę Marka Papszuna czekają starcia z Górnikiem i Jagiellonią.

Kibic poznańskich klubów, entuzjasta Ekstraklasy, początkujący dziennikarz.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz więcej Raków Częstochowa